Alloszczur

[smeg]

[AngelsDream]

smeg, a serwatka to co?

[jokada]

czyli nie ja jedna mam takie postrzeżenia

ufff

zobacze jeszcze czy przy vilmie i dodawaniu jogurtu/białego sera
sa jakieś rewelacje

bo po warzywach, owocach - żadnych większych zmian w kupach nie zaobserwowałam

[Devona]

Najgorzej wspominam Rat Complete z VL, smrodek naprawdę konkretny. Po Rat&Mouse Pro (kiedyś Duo) efekty podobne, jak bo Labofeedzie. Zresztą ogólnie po karmach VL odchody bardziej cuchną i sama karma np. po nabraniu wilgoci i rozdeptaniu robi się 'aromatyczna' w nieprzyjemnym sensie. Selective nie próbowałam, po Care+ było jako tako, kupowałam kiedyś jako przysmak, bo to chyba najchętniej zjadany przez szczury granulat. Warto dodać, że u mnie szczury zawsze dostawały bardzo mało nabiału, jajek i mięsa, tak więc za główny zapach odpowiadały właśnie mieszanki, bo preferowane przeze mnie dodatki do żywności to warzywa i trochę owoców, odrobina 'suszonek' i czasem przysmak skrobiowy (ziemniak) lub inny zbożowy (odrobina makaronu razowego).

[jokada]

no, u mnie na mięso nie maja co liczyć,
czasem jakis psi chrupek, czy kawałek suszonego płucka, ale to sporadycznie -
jakoś nie ma wielkiego entuzjazmu - zdecydowanie większa radośc im sprawia ogórek

jajek nie dostawały - bo tak - to bym na nie zrzuciła smrodek...

[AngelsDream]

Devona, na Selective moje szczury nawet dzielnie pracowały, nie ma innej tak chętnie zjadanej codziennej karmy granulatowej, a podawałam wszystkie z wymienionych przez Ciebie.

Ja uważam granulat za dobrą bazę wyjściową, wolę go od mieszanek ziaren, bo te zbyt często okazywały się przesadnie drogie w stosunku do jakości. Vilime jednak wiele osób chwali, więc może przetestujemy.

[Devona]

AngelsDream, jakoś nie miałam okazji testować Selective, więc bardzo możliwe, że jest 'smaczniejszy' od Care+, który zawsze robił furorę.

[Oluś]

Ja podaję VL Rat Nature i kupy nie śmierdziuszą. Jest chętnie zjadana, wciągają wszystko bez wybierania.

[quagmire]

Tyle, że jest też bardzo tłusta.

[Oluś]

quagmire, wiem, dlatego będę ich niedługo przestawiać na Vilmie

[Ebia]

Przez VL niemalże musiałam oddać szczury (bunt domowników), bo kilka minut po sprzątnięciu śmierdziało niemiłosiernie w całym pokoju (wystarczyły 2-3 kupy). Dodam tylko, że VL mieszałam wtedy z Vitakraftem, którego dostaliśmy w prezencie na przybycie szczurów. Na samym VL po prostu się nie dało..
Mój nos odetchnął przy Labofeedzie. Byłam zachwycona tym, że szczury śmierdzą dopiero po 3 dniach i że sprzątam co te 3 dni, a nie 2x na dzień, jak miało to miejsce przy VL. Niestety po dłuższym podawaniu Labo kup jest baaardzo dużo
Teraz przymierzam się do zakupu Vilmie

[nimka]

[Devona]

[Ninek]

Zawsze wiedziałam, że po Labo szczury więcej wydalają. Ale nie byłam świadoma, że o TYLE więcej.
Ze względu na problemy z układem pokarmowym u jednej z moich szczurzyc, całe stado nie dostawało kilka dni labo tylko samo Vilmie (do tej pory zawsze jadły labo a Vilmie 1-2 razy w tygodniu). Kupy o połowę mniejsze No i zdecydowanie mniej śmierdzące czego też sobie aż tak nie uświadamiałam. Zwróciłam uwagę teraz, jak baby drugi dzień znowu na labo.
Chyba jednak na stałe przestawię je na Vilmie, najwyżej zbankrutuję.

[Pyl]

Ninek, cóż... witaj w klubie