Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Operacje u szczurów - co robić przed, w trakcie i po
Autor Wiadomość
Antiba 



Dołączyła: 19 Lut 2014
Posty: 60
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Cze 03, 2014 21:44   
   Zwierzątka: Nuka,Bibi,Wiktor,Kamfrej,Ponyo,Pipin,Dante,Gryzzli,Chudy [*] Pucek, Bigby <3


Devona, hamak nie wydaje mi się dobrym pomysłem przy odsłoniętych/sterczących szwach. Wyobraziłam sobie, że Ponyo mógłby zaczepić się o materiał, gdybym zaczepiła hamaczek. Jeśli zauważę, że szczur jakoś niebezpiecznie wspina się do sputnika to rzeczywiście go zdejmę - będę mieć na uwadze rady i obserwować zwierzaka.
 
 
     
agutka84 



Dołączyła: 01 Cze 2014
Posty: 265
Skąd: Polska
Wysłany: Wto Cze 03, 2014 23:38   
   Zwierzątka: szczurki i psy


ja na czas rekonwalescencji zamknęłam małą w akwarium... nie próbowała wspinaczek, miała cicho i ze względu na kontuzję łapki mało miejsca do chodzenia. Z kołnierzem dałam sobie spokój gdy widziałam co wyczynia aby go ściągnąć :roll: szwów wcale nie ruszała a sama rana goiła się wzorcowo, jedyny wielki minus był że po każdej ingerencji weterynaryjnej atakowała rękę, na szczęści wraz z przejściem bólu stawała się milusińska :mrgreen:
_________________

 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Śro Cze 04, 2014 22:28   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Pyl, bardzo dobry artykuł :kwiatek:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 05, 2014 19:36   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Uwzględniłam uwagi Devony i susurrement. Bardzo dziękuję :kwiatek:

Niech Wam służy... oby jak najrzadziej :)
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Śro Paź 01, 2014 07:54   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Dziewczy, ja mam takie techniczne pytanie. Gdzie znajdę, bądź czy mógłby mi ktoś napisać jak taki kołnierz sporządzić?
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 01, 2014 08:22   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Kołnierz najlepiej zrobić z kliszy RTG. Ostatecznie np. z takiej miękkiej teczki na kartki z plastiku, a bardzo ostatecznie brystol też się nada.


Wycinasz duży okrąg, potem z brzegu przecinasz w kierunku środka koła, a potem wycinasz na tym środku mniejszy okrąg. I taki abażur formujesz, potem taśmą na szczurze trzeba skleić te dwa "ramiona" kołnierza.

Ogólnie robisz metodą prób i błędów jeśli chodzi o średnicę tych okręgów. Ale średnio duży okrąg ma średnicę ok. 17cm, a mniejszy jakieś 5 cm. Z pamięci piszę.
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Śro Paź 01, 2014 09:09   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


nimka, dziękuje Ci bardzo:)
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
Starsza Pani 


Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 159
Wysłany: Śro Paź 01, 2014 13:45   

cornflakegirl napisał/a:
Dziewczy, ja mam takie techniczne pytanie. Gdzie znajdę, bądź czy mógłby mi ktoś napisać jak taki kołnierz sporządzić?

Nie zapomnij okleić plastrem ostrych brzegów kliszy, które będą przy szyi. I jeśli mi podasz adres na pw, wyślę Ci kilka używanych kołnierzy - dziś właśnie zdejmujemy 3 sztuki, po wymyciu i wymianie plastrów będziesz mogła ich używać.
 
     
Gamabunta 



Dołączyła: 20 Lis 2013
Posty: 572
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Paź 10, 2014 23:03   
   Zwierzątka: 2,5kg wyrobu psopodobnego


Jak moje dwie dziewczyny całkiem ładnie się goją i ogólnie dobrze czują po usunięciu guzów to kiedy najszybciej mogę je wrzucić do dużej klatki? Ranki mają zasklepione, szwami raczej się nie interesują. Fuki ma tylko jeden rozwiązany ale cały czas na miejscu. Chciałabym je przenieść do dużej klatki bo w dunie je szlag trafia. :|
_________________
Takiż to świat. Niedobry świat. Czemuż innego nie ma świata?
 
     
yumeha21 



Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 102
Skąd: Białystok
Wysłany: Pią Paź 10, 2014 23:11   

Napiszę Ci co ja zrobiłam, mianowicie po operacji Fen-przeniosłam ją dość szybko, jak tylko wydobrzała i była pełna życia. Po pierwszym dniu powrotu do klatki głównej, na samą noc schowałam do chorobówki. Wolałam mieć ją cały czas na oku bojąc się o grzebanie w ranie przez inne szczury. Jak zobaczyłam, że dziewuchy w pełni akceptują zmiany i na jej ciele to uznałam, że monitoring non stop już nie jest potrzebny i na noc też nie muszę jej odseparowywać.
_________________
moje ogonki<3
bazarek różnych różności ;)
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Sob Paź 11, 2014 06:48   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Ja bym jednak poczekała na wyjęcie szwów. Same się nie interesują, ale reszta może pomóc się ich pozbyć. Chyba, że masz możliwość cały dzień je obserwować, a na noc odizolować.
Ale może do czasu powrotu wystarczą im wspólne wybiegi. W końcu dziewczyny mają siebie nawzajem - to rzadki komfort po operacji.
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Gamabunta 



Dołączyła: 20 Lis 2013
Posty: 572
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Paź 11, 2014 08:32   
   Zwierzątka: 2,5kg wyrobu psopodobnego


Po pierwszym zabiegu Shiro trzymałam ją w chorobówce tylko niecały tydzień w sumie. Za drugim razem było zupełnie inaczej, bo w drodze do domu wyciągnęła sobie wszystkie szwy, a po zszyciu na drugi dzień śródskórnie w nocy zrobiła to samo. Więc siedziała sama do pełnego wygojenia dziury w pachwinie. Ale tutaj one czują się bardzo dobrze i nawet same nawzajem podczas iskania nie docierają w szyte okolice. 10 dni to jednak długo, a dopiero wtedy ściągamy szwy. :(
_________________
Takiż to świat. Niedobry świat. Czemuż innego nie ma świata?
 
     
Irsa 


Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 337
Ostrzeżeń:
 2/4/5
Wysłany: Czw Sty 01, 2015 14:18   
   Zwierzątka: 9 szczurzych panien


Nie wiem, czy jest tu taki podtemat, dlatego piszę tutaj. Ok. 3 tygodni temu moja Smilla miała operację usunięcia guza nowotworowego gruczołu mlekowego. Wszystko przebiegło pomyślnie, niestety po kilku dniach mała wygryzła sobie całe szwy aż do żywego mięsa. Zaczęła zbierać się ropa. Dostała antybiotyk, niestety konieczne było kolejne szycie pod narkozą oczywiście. Na drugi dzień po szyciu... przedwczoraj zresztą to było, ona znowu sobie wygryzła całe szwy aż do mięsa. Miała założone wewnętrzne rozpuszczalne i grube zewnętrzne. Nie mam do niej siły. Jak na razie ropy nie ma, psikam Octoniseptem, nie mam nic innego. Jutro ma mieć w lecznicy kolejny zastrzyk, antybiotyk, teraz muszę jej podawać lek do pyszczka. Pomóżcie. Operację miała w ecznicy na Obr. Wybrzeża.

[ Komentarz dodany przez: limomanka: Czw Sty 01, 2015 14:45 ]
Przeniosłam posty z wątku zbiorczego.
_________________
Miranda
 
     
hekatomba 


Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 429
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Sty 01, 2015 14:29   
   Zwierzątka: cztery szczurzyce oraz stawonogi: rybiki cukrowe, kosarze pospolite i kątniki domowe (gościnnie)


Irsa, czy wraz z weterynarzem pomyśleliście o założeniu jej kołnierza pooperacyjnego? Nawet, jeśli weterynarz czegoś takiego nie zaproponuje, warto się nad tym zastanowić. Kołnierz można zrobić samemu - tutaj Kami opisuje, jak można go wykonać domowym sposobem. Można również pomyśleć o rolce zamiast kołnierza.
 
     
Irsa 


Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 337
Ostrzeżeń:
 2/4/5
Wysłany: Czw Sty 01, 2015 14:37   
   Zwierzątka: 9 szczurzych panien


Weterynarz mówi, że oni tego nie używają, bo szczur i tak sobie ściągnie, natomiast tak, myśleliśmy o tym. Muszę zajrzeć do tego działu o kołnierzu. Pomysł rewelacyjny. A może zmienić lecznicę, pojechać np. na Feniksa do dr. Bielskiej? Pokazać Smillę, porozmawiać o kołnierzu? Posłuchaj, hekatomba, myślisz, że w tej sytuacji będzie konieczne kolejne szycie? zaproponować to, co jedna wetka nam, czyli szwy śródskórne|?
_________________
Miranda
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.14 sekundy. Zapytań do SQL: 11