Alloszczur

[Nisia]

Off-Topic:

Devona, podaj źródło, że nazwa choroby to lambioza. Ja znalazłam tylko cos takiego: ogoniastek jelitowy, a i owszem, nazywa sie po łacinie Lambia intestinalis (choć czasem Lamblia intestinalis, Giardia intestinalis, Giardia lamblia - to chyba synonimy). Jednkaże i po polsku, i np. po angielsku, na pasozyty mówi się lamblie (od nazwiska lekarza austriackiego Wilhelma Dusana Lambla), a stąd nazwa choroby lamblioza (po ang. odpowiednio pierwotniak to lamblia, choroba - lambliasis).

[Uria]

Ja spotkałam się również z nazwą lambrioza :p ale być może to się rozpowszechniło przez wadę wymowy jakiś ludzi... google sugeruje korektę na lambliozę

[Devona]

[Sorgen]

Devona moja mama międzi innymi wykonuje badania kału na pasożyty i jest pewna że choroba nazywa się lamblioza a nie lambioza. Albo coś pomyliłaś albo miałąś podręcznik z błędem.

[Oli]

Przecież pasożyt to lamblia, a nie lambia.

[PALATINA]

U szczurów nigdy tego nie widziałam (stwierdzonego) - ale też nie badałam kału szczurów pod tym kątem.
U psów owszem - zdarza się i na własne oczy widziałam w badaniu jaja G. intestinalis.

[dream*]

[pituophis]

Dzieki!

Czyli jednak sie zdarza, szczesliwie rzadko.

[dream*]

tak, bardzo szkoda, że opis leczenia był rozrzucony po paru wątkach. w każdym razie leczy się długo, niestandardowo, leki obciążają wątrobę, z resztą tak jak same lamblie. ogólnie coś paskudnego.

[ Komentarz dodany przez: wuwuna: Czw Lis 20, 2008 22:55 ]
Błąd pleonastyczny poprawiony. Mod. wuwuna

[PALATINA]

Jesli dobrze pamiętam... to można leczyć np. metronidazolem (10-20mg/kg 2xdz).

[dream*]

tak, były leczone furazolidonem+metronidazolem

[Cietrzew]

Mam pytanie: Czy jeśli sama mam lambliozę i nie skaczę z tego powodu i nie drapię się w boki to coś może zagrażać moim szczurom?

Poza tym objawy to raczej brak apetytu, utrata wagi i problemy żołądkowe, a nie irracjonalne zachowanie opisane wyżej.

[dream*]

[Bezsenna]

Chyba zacznę się specjalizować w odgrzebywaniu archaicznych tematów, ale... Jesteśmy na etapie leczenia naszego psiska z lambliozy.

Wetka zasugerowała, żeby przebadali się/poddali leczeniu wszyscy domownicy. Jasne.
Jak leczyć, to skutecznie, a żeby skutecznie, to wszystkich.

Ale co ze szczurasami??
Na potrzeby ogonów dostaliśmy Fenbendazol. Tylko tak się zastanawiam - podawać od razu, czy badać wcześniej?

Stefan już furmankę leków dostaje i szkoda mi go faszerować bez potrzeby, ale z drugiej strony i tak całkiem szczerze - koszty mnie nieco osłabiają. Jak mam całą bandę przebadać przed i jeszcze po leczeniu... Pójdę z torbami. Jak amen w pacierzu

[PALATINA]

Bezsenna,
Ja podawałam bez badania.