Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: mmarcioszka
Czw Lis 28, 2013 00:23
Mnóstwo szczurów w różnym wieku ma już domy, Wrocław
Autor Wiadomość
Magdonald 



Dołączyła: 24 Paź 2012
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Kwi 18, 2015 16:08   

Wet odpisała, żeby ciałko jednak zamrozić, skoro ma czekać aż dwie doby, co innego, gdyby czas oczekiwania był trochę krótszy.

Co do samej Małej Mi, była u nas od 17 lipca 2013, więc równo 1 rok i 9 miesięcy, w tym praktycznie równy rok spędziła w stadzie, bo w kwietniu 2014 udało mi się dołączyć ją do reszty dziewczyn:) Mam nadzieję, że ten czas był dla niej jak najlepszy. Będzie mi ogromnie brakowało noska wystającego z jej ulubionego miejsca, tej łobuzującej, narwanej, ruchliwej panienki, która po przytuleniu zmieniała się w aniołka...
Leć Mała Mi, leć do Szarlotki, Kiry, Erzy i Śnieżynki... Tam już nie boli...
 
     
Hanami 


Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3695
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 19, 2015 17:06   
   Zwierzątka: ... Kawunia, Ukkinia, Lavinia, Totunia


[*] [*] [*]
_________________
449955886677
 
     
unipaks 


Dołączyła: 09 Kwi 2012
Posty: 66
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Kwi 22, 2015 18:03   

Z tego zoologa wzięliśmy blisko rok od interwencji samiczkę - po otrzymaniu kolejnego cynku o konieczności wydostania szczurki w potrzebie. Mała po przebytym poważnym zabiegu wyglądała niepokojąco a warunki we wspólnej wielkiej klacie razem z innymi szczurami (w tym z dorosłym samcem) naprawdę pozostawiały wiele do życzenia.
W badaniach również u niej wyszła pasteurella. Być może świństwo zaatakowało również wewnętrzną ranę pooperacyjną, może też pokonało barierę krwi, bo prócz duszności, działo się niedobrze także na innych frontach, doszło krwotoczne zapalenie jelit...
Specjaliści na klinikach robili naprawdę wszystko, żeby biedactwo uratować, ale nie udało się
Uśpiliśmy pod wziewką i malutka otrzymała ostatni zastrzyk.
Wydostaliśmy przed nią jeszcze jedną samiczkę, również ona umarła niezadługo... :(
Ponieważ nasze stadko kurczyło się w ciągu następujących po sobie odejść - mając na względzie uwagi wetów odnośnie stwierdzonej mykoplazmozy i (lub) pasteurelli, wygasiliśmy je
Mam ambiwalentne odczucia odnośnie tej wrocławskiej interwencji i określone zdanie o tym "dt". Nadal kojarzone są tam samiczki z samcami, nie tylko szczurki...
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 13:26   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Magdonald, jak tam? Udało się przeprowadzić sekcję?
Jak sobie radzicie? Stado daje radę?

unipaks, cała ta interwencja była "dziwna" i miała niezbyt sensowne podstawy. Ale z drugiej strony ileś szczurów sobie radzi - u mnie Czarna Dama kończy dziś umowne 2 latka i 10 miesięcy - jest co prawda mocno schorowana, ale i tak to bardzo ładny wiek.
Łatwiej ocenić coś post-factum, trudniej zdecydować (szczególnie zdalnie) czy interwencja jest zasadna (a przynajmniej dająca jakikolwiek efekt edukacyjny i nie stanowiąca zagrożenia dla stad DT i DSów).
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 17:59   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


A kto rozmnaża dalej te szczury? "Dom tymczasowy" jakim był sklep zoologiczny po odebraniu szczurów od terrarysty czy rozmnaża terrarysta? Czy oboje?

U mnie Arianka (2 lata i 2 miesiące) - zdrowa. Co prawda czasem kicha, porfiryna też czasem leci, ale płuca bardzo ładne, z niczym innym też nie ma problemów.
Niebieska (siostra Arianki), to inna bajka, ale jej stan nie jest spowodowany tym skąd pochodzi, tylko późniejszym zaniedbaniem :(
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 18:07   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


nimka, raczej unipaks pisała o sklepie:
unipaks napisał/a:
Z tego zoologa
unipaks napisał/a:
określone zdanie o tym "dt"
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
unipaks 


Dołączyła: 09 Kwi 2012
Posty: 66
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 22:39   

Pisałam o sklepie.
Chodzi mi o to, że nie udało się kobiety przekonać, powstrzymać przed dalszym ciągłym rozmnażaniem zwierzaków - i nie, żeby ona się nad nimi znęcała: ona je rzeczywiście "kocha", tylko tak po swojemu - jak dziecko. :roll: I żadną miarą nie jest w stanie zagwarantować zwierzętom właściwej opieki czy leczenia przy tak wielkiej liczebności.
To trochę jak ktoś przygarniający do swojego domu coraz to nowe koty - bez sterylizacji, z kolejnymi niekontrolowanymi miotami, przy niemożności dostrzeżenia w porę symptomów poważnej choroby czy istotnego problemu w stadzie.
Ryzyko chorób w przypadku takich interwencji jak swego czasu w Siechnicy czy ta kwietniowa zawsze istnieje i mamy tę świadomość, to nie o to chodzi
A każde uratowane istnienie nadaje tym akcjom sens mimo wszystko. Nawet jeśli było to na krótko
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 27, 2015 20:40   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Hm... a wiadomo czy ta pierwsza osoba, od której zostały te wszystkie szczury odebrane znów ma jakieś szczury i je mnoży czy już po tym odebraniu zaprzestała? Jeśli zaprzestała - to wg mnie jak najbardziej był sens robienia tej całej akcji. Bo jedna rozmnażalnia mniej. W dodatku na "pożywienie dla węża", nie wiadomo jak traktowane za życia.

A że "dom tymczasowy" czyli właściciel sklepu zoologicznego mnoży zwierzęta... to jakby trochę "przypadkiem" - w sensie chyba nikt tego nie przewidział oddając tam "na gwałt" szczury. Bez sensu też, że nie udało się jak najszybciej wtedy na początku wyciągnąć wszystkich co do jednego. Bez sensu, że w ogóle musiały tam trafić... na tą "stację przesiadkową".

Ale żeby od razu podważać sens całej akcji, to nie wydaje mi się, żeby to było słuszne ;)

Chyba zdecydowana większość z tej gromadki dobrze trafiła?
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
unipaks 


Dołączyła: 09 Kwi 2012
Posty: 66
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 11:28   

Chyba niefortunnie się wyraziłam, nie podważam całej akcji - cały czas mam na myśli sklep jako dt i to, że przez cały czas trwania interwencji (a także potem) kobieta miała pełną świadomość pomocy z naszej strony, sama zaś rozmyślnie mnożyła zwierzęta (np na zamówienie albo: bo umaszczenia "miały takie piękne"). Część z nich kupowali klienci, reszta zostawała w sklepie lub też trafiały się osoby, które przejmowały te zwierzęta, gdy działo się zbyt dużo do ogarnięcia a szanse na kupno były już znikome. O miotach przypadkowych sami wiemy; faktycznie żal, że przybyłe do niej zwierzęta nie zostały wzięte wszystkie od razu, ale niestety było jak było.
Co do pierwszego właściciela, wiem tyle ile z pierwszego postu jaki zamieściła Fea; nie pisze tam o wężu a jedynie o "okazjonalnym rozmnażaniu" więc nie mam pojęcia, jak było i czy mężczyzna nadal ma i rozmnaża szczurki.
Moje ambiwalentne odczucia z interwencji dotyczą kobiety z zoologa; odnoszę wrażenie, iż nasze działania i pomoc niestety jej nie zmieniły i nie nauczyły, a jeszcze jakby uczyniły ją bardziej nieodpowiedzialną (bo spokojniejszą w pewności znalezienia "w razie czego" wyjścia z sytuacji - w rodzaju takiej interwencji) w kojarzeniu upatrzonych par.
Może Fea ma informacje odnośnie pierwszego rozmnażacza
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Czw Maj 14, 2015 09:58   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Posty z zapytaniem skąd wziąć szczury przeniosłam tutaj
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 22, 2015 12:06   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


No to tym razem ciut atrakcji dla oka - Czarna Dama w obiektywie mariska :serducho:



Obecnie ma orientacyjnie prawie 2 latka i 11 miesięcy, poza grzybkiem na całym ciele (efekt niemal rocznej antybiotykoterapii) jest OK. Mała, ukochana mysza :serducho:
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
unipaks 


Dołączyła: 09 Kwi 2012
Posty: 66
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Maj 25, 2015 09:21   

W marcu w tym wrocławskim zoologu miał miejsce pożar. Wszystkie przebywające tam zwierzęta poniosły śmierć w wyniku zaczadzenia :(
Kobieta stara się odtworzyć swój sklep na nowo, znów ze zwierzakami...
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 18:23   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Naszym ogonom widać się poszczęściło, że są z nami, a nie w sklepie :|


Z mieszano-lepszych wieści:
Czarna Dama parę dni temu skończyła umowne 3 latka :serducho:
Ma się jako tako - zaatakowało nas coś neurologicznego, ale nie do końca wiemy co - objawy nie są typowo przysadkowe, jest jakiś wysięk w uchu (ale nie ropa), leczymy wielotorowo (antybiotyki, kabergolina), jest lepiej, ale nie do końca stabilnie. Ale mysza dzielna jest i kropka!
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 21:45   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Pyl, wycałuj :serducho:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 30, 2015 00:29   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Robię to kilka razy dziennie :)
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 12