Alloszczur

[Pyl]

1. Liczba szczurów do oddania: W sumie 18 ogonów:
- 2 ok. 10 miesięczne pełnojajeczne samce
- 16 maluchów urodzonych ok. 4.11.2018 (9 samczyków i 7 samiczek)
/Edit 31.01.2019 wszystkie ogony już znalazły swoje kochające domki

2. Płeć szczurów: jw.

3. Wiek szczurów: jw.

4. Miasto: Warszawa

5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: chwilowo słabo z transportem, wymagana aktywność adoptującego

6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły:
Pasożyty zewnętrzne (wszoły) w niewielkich ilościach. Pasożytów wewnętrznych nie stwierdzono. Badania kontrolne bez uwag
Maleństwa będą wymagały odrobaczenia na pasożyty zewnętrzne po ukończeniu 4 tygodnia życia (teraz są za małe).

7. Charakter, usposobienie szczurów:
Ciekawskie, raczej bezproblemowe.

8. Stosunek szczurów do człowieka:
Starsze są bardzo zainteresowane człowiekiem, bardzo kontaktowe, potrzebujące jego uwagi i miłości. Reagują na każde wejście człowieka do pomieszczenia. Przy braniu na ręce są nieco spięte, ale nie wykazują agresji.
Dzieciaki jak to dzieciaki - najbardziej kochają wejść człowiekowi na głowę. Matka nie wykazuje agresji do człowieka, więc i dzieciaki mają dobre wzorce.

9. Stosunek do innych szczurów:
Starsze dobrze dogadują się ze sobą. Nie wiem jak z innymi szczurami.
Dzieciaki jak to dzieciaki - socjalizują się obecnie z sobą (walki, przepychanki, ustalanie hierarchii, miłość, zabawa...) oraz z matką.

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania:
Szczury porzucone przez właściciela pod lecznicą, jestem DT.

11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia:
Samica i dwa samce trzymane razem.

12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek:
Matka i "ojcowie" są rozdzieleni. Maluszki są póki co z matką - będą rozdzieleni za tydzień (nie, "samotni ojcowie" nie wychowują maluszków, to żart).

13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: Brak

14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone:
Starsze miło by było, gdyby znalazły domek razem, bo się lubią.
Dzieciaki do adopcji przynajmniej w parach (jednej płci). Pojedynczo tylko do stada posiadającego towarzystwo w zbliżonym wieku.

15. Wymagania wobec przyszłego właściciela:
Dostęp do szczurzych weterynarzy, zdrowy rozsądek, dużo miłości, stado do towarzystwa dla ogona.
Wymagana ankieta, wizyta przedadopcyjna i umowa.

Ankieta:
0. Jakiej płci poszukujesz szczurów, w jakim wieku i ilu?
1. Czy masz/miałeś szczury? Jakiej płci? Ile?
2. Czy posiadasz klatkę? Jakie ma wymiary - jeśli to możliwe poproszę o fotkę.
3. Do jakiego weterynarza chodzisz?
4. Czym zamierzasz karmić szczurki?
5. Czy będziesz raz na jakiś czas informować o stanie zdrowia ogonów?
6. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jakie? Jak zamierzasz zabezpieczyć ogony (w szczególności wybiegi)?
7. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów? Czy jest ktoś kto zaopiekuje się ogonami?
8. Jak będą wyglądały wybiegi?
9. Czy jesteś osobą pełnoletnią? Jeśli nie to czy rodzina / współlokatorzy wyrażają zgodę na szczury? Czy podpiszesz (jeśli jesteś pełnoletni) lub czy rodzice podpiszą (jeśli jesteś niepełnoletni) umowę adopcyjną?
10. Czy zamierzasz wypuszczać/wyprowadzać szczury na tereny otwarte?
11. Czy planujesz rozmnażać szczury?
12. Jakie masz doświadczenie w łączeniu szczurów?
13. Skąd jesteś i - jeśli z innej miejscowości niż w ogłoszeniu - jak planujesz zorganizować transport ogonków do swojego domu?

16. Zdjęcia szczurów: W kolejnych postach.

17. Kontakt: PW lub mailem zemisa [at] tlen.pl

18. Kilka słów o szczurze:
Prosta historia jakich wiele - dwa dorosłe samce, samica i 18 parodniowych maluszków porzucone pod drzwiami lecznicy. Dwa maluszki odeszły jeszcze w lecznicy, resztę udało się odchować.

[Pyl]

I na zachętę filmik sprzed paru dni - to zanim wstawię zdjęcia. Polecam obejrzeć z dźwiękiem

[Pyl]

Przepraszam za jakość zdjęć - niestety moja komórka nie nadąża za tymi potworami
Póki co wrzucam zdjęcia dzieciaków.
Na zdjęcia dorosłych Wiktorów muszę chwilkę poczekać ("robią się").

Jeśli chodzi o kolorystykę ogonów to są to ciepłe, bure barwy - być może różne stopnie rozjaśnionego minka. Biel też nie jest bielą (chyba tylko poza kapturką). Oczy różne - od jasno czerwonych do całkiem ciemnych. Futro od standardowego przez średnio do mocno pokręconego.
Nie odważę się opisywać ich tak jak przystało na porządny DT kolorami i znaczeniami - pozostawiam tylko numerki. Muszą wystarczyć zdjęcia.


Chłopcy

M1 - Ori - jasny, sierść pokręcona, oczy ciemne - już w nowym domku u S


M2 - Elmo - dość ciemny, bareback, sierść standardowa, oczy czarne - już w nowym domku u BR


M3 - sir Ryczypisk - średnio ciemny, irish, sierść standardowa, oczy czarne - już w nowym domku u MiPO
i na osłodę

M4 - Roquefort - liżozwierz - jasny, self?/niest. irish? sierść pokręcona, oczy dość ciemne - już w nowym domku u DB
i wieczorna toaleta

M5 - Cheddar - średnio ciemny, berkshire, sierść pokręcona, oczy czarne - już w nowym domku u DB
i miś pluszowy

M6 - Diego - jasny, self, sierść pokręcona, oczy średnio jasne - już w nowym domku u BR


M7 - sir Klejnot - jasny, berkshire, sierść pokręcona, oczy jasne - już w nowym domku u MiPO


M8 - Toriel - ciemny, sierść nieco pokręcona, oczy czarne - już w nowym domku u S
i ogonek do pokochania

M9 - Blue - jasny, niest. hooded, sierść pokręcona i dość rzadka, oczy jasne - najmniejszy z miotu - już w nowym domku DB



Dziewczynki

F1 - Chmurka - jasna, self, sierść standardowa, oczy ciemne - zostaje


F2 - Misia/Waćka - średnio ciemna, niest. capped spotted, sierść standardowa, oczy czarne - już w nowym, nowym domku u AP


F3 - średnio ciemna, niest. berkshire / varieberk, sierść standardowa, oczy czarne - już w nowym domku u KS


F4 - Mgiełka - jasna, self, sierść standardowa, oczy jasne - zostaje
i na osłodę

F5 - Lama - ciemna, varieberk, sierść standardowa, oczy czarne - już w nowym domku u KS
i mnie nie dogonisz

F6 - ciemna, berkshire, sierść standardowa, oczy czarne - po długim oczekiwaniu wreszcie w nowym domku u WK
i ogonek do pokochania

F7 - Julia/Jadźka - jasna, niest. hooded / niest. bareback, sierść pokręcona, oczy ciemne - już w nowym, nowym domku u AP



No i Wiktory, czyli tatuśkowie (w obiektywie dr Agaty Godlewskiej) - jasny Feliks, ciemny Wiktor - już w nowym domku u BR

[Pyl]

I jeszcze pospamuję:
Mleczarnia z dzisiejszego poranka - sorki, że w pionie
I trzy minuty później

[Pyl]

Sorki za post pod postem, ale ważna informacja dla wybierających samce - do wyboru są wyłącznie pary "kolorowy + jasny" ewentualnie dwa jasne o różnych kolorach oczu. Nie wydaję więcej dwóch kolorowych, bo potem inne osoby będą miały nierozróżnialne ogony (jest 5 kręconych, jasnych samców). Liczę na wyrozumiałość

/Edit 5.12
Z dobrych wieści mogę tylko napisać, że wszystkie samczyki mają już zaklepane domki Również tatuśkowie, mimo że nie zdążyłam wstawić na forum ich zdjęć
Domki dla samiczek są w trakcie potwierdzania.

[olgapsiara]

O mamo jakie cuda
Miały iść do mnie na odchowanie, 2h przede mną je odebrałaś
Ale może i lepiej, bo były w super rękach no i chyba nie potrafiłabym ich oddać... Cudaczki no! Ale już wychodzę z tego wątku, bo zaraz się w którymś zakocham!

[Pyl]

olgapsiara, to ciekawe, bo ja usłyszałam wersję, że był ktoś chętny, żeby się nimi zaopiekować, ale kontakt się urwał. Więc zamiast po dwóch samców przyjechałam po całą rodzinkę wypożyczając na cito drugi transporter. Nikt się nie zająknął, że coś dalej się w temacie malców działo.


Za to wieści z dziś - cała rodzinka wylądowała dziś na kontroli u weta. Wszystkie osłuchowo czyste, wszystkie uszka czyste (tylko u czarnego Wiktora jest woszczyna w uchu lewym i nie można go dobrze obejrzeć), a jeden malec jest podejrzany o małoocze w jednym oczku - nie ma żadnego stanu zapalnego, nic się nie dzieje, ale oczko jest ciut mniejsze. Będzie trzeba obserwować.
Aż się doktor zdziwiła, że przy takim starcie (bądź co bądź nie jest to lato, łysym malcom pod drzwiami lecznicy ciepło nie było) maluszki nie złapały żadnej bakterii.
Wszystkie zostały też odrobaczone Strongholdem - działa ok. miesiąca, więc również na te robale co się wyklują z jajek. Ale jeśli ktoś w tym czasie dołączy malca do stado to musi odrobaczyć stado (to co się z jajek wykluje pójdzie sobie na inne osobniki ze stada).

[olgapsiara]

Hm... To może był ktoś jeszcze w takim razie... Ja byłam w ciągłym kontakcie Ale teraz już bez znaczenia, ważne że maluchy zdrowe

[Pyl]

olgapsiara, w sumie nie mam pojęcia. Zadzwonili, że jest potrzeba to wzięłam. A i tak się parę dni ociągałam, bo nie miałam jak dotrzeć do nich (w sumie dobrze, bo zoperowali mamuśce ogonek).

[Pyl]

Pojawiają się pytania kiedy maluchy mogą jechać do domków. Idealnie by było gdyby mogły jeszcze tydzień baraszkować w stadzie z rodzeństwem, więc wydawanie planuję na przyszły weekend 15-16.12 oraz - dla tych osób, którym będzie tak wygodniej - na 18.12 wieczorem w Pulsvecie (mam wizytę o 20).
Oczywiście - jeśli z jakichś przyczyn komuś zależy np. udało się zorganizować transport - to możliwe jest zabranie ogonów już teraz.

[Pyl]

Niestety z przyczyn losowych domu znów szukają Tatuśkowie. Dodałam zdjęcia do postu z rezerwacjami. Ktoś chętny?

/Edit
I trochę klatkowego spamu (niestety nadal z komórki, więc jakość pozostawia nieco do życzenia)

[Pyl]

Jupi! Mam same dobre wieści!
Tatuśkowie mają domek
Oczko M3 wygląda lepiej, czasami w ogóle nie widzę różnicy
A F7 okazała się być... znaczona! Widać to tylko w odpowiednim oświetleniu, ale widać. Najlepsze zdjęcie, na którym znaczenie nie zlewa się z resztą szczura:


No i spam dla radości oczu
Chłopcy:

i dziewczynki:

[Pyl]

Szóstka chłopaków pojechała dzisiaj do nowych, kochających domków. Serce rośnie jak się widzi szczęśliwe ogony i szczęśliwych posiadaczy tychże
Niech się zdrowo chowają i sprawiają Wam dużo radości

[Pyl]

Wszyscy chłopcy już w nowych, kochających domkach
Dobrze, że przynajmniej dziewczynki jeszcze na przechowaniu u mnie, bo smutno było by tak nagle bez maluchów

[Albireo]

Pyl, całe towarzystwo znalazło już nowe domy?