Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AngelsDream
Wto Mar 19, 2013 13:44
Warszawskie Szczury Księżycowe - 3 mioty.
Autor Wiadomość
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 02, 2014 07:28   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Megi_82, to osoby spoza forum. Martini zapewne ma do nich kontakt.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
szlajfka 



Dołączyła: 13 Gru 2012
Posty: 417
Skąd: Wawa
Wysłany: Pią Maj 02, 2014 17:24   
   Zwierzątka: szczurzaste


Porfirynki dzisiaj już prawie nie ma, więc jest fajnie :)
_________________
Moje kluseczki :)

Przy mnie: Rubin wymarzony, słodki królewicz, Fiołek mały świrek z własnym pomysłem na życie
W szczurzym niebie: Niuniuś naleśnik, Lukrecjusz nerwusek, Diana moja dostojna królewna, Iskierka ta, która miała prześcignąć śmierć...:(, Kropeczka jedwabna dama, Ącek szalona dusza, Leon autystyczny i zagubiony w zawiłościach życia, Stefan męczennik, który stoi w kącie
 
     
Megi_82 
Zeszczurowana


Dołączyła: 19 Lis 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 23:45   
   Zwierzątka: 6 szczurzych babeczek i 1 facecik


Z Czarnuszką jest niedobrze :( Ponad tydzień temu zaczęły jej słabnąć tylne łapki, ogonek nie działa. Do przedwczoraj jednak biegała, brykała i wszystko było w miarę OK, jedynie do skoków dupka cięższa. Teraz jednak walczymy o nią, serduszko osłabło, w płucach płyn. Bateria leków i modlitwa została. Mała nie wstaje (czasem tylko do wody, ale łapki ledwo ją niosą), jest bardzo słaba, odmawia jedzenia, pije tylko czystą wodę. Podajemy strzykawką z lekami po troszku nutridrinka i czekamy na cud :(
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 23:48   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Megi_82, nasze kciuki mocno zaciśnięte.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
szlajfka 



Dołączyła: 13 Gru 2012
Posty: 417
Skąd: Wawa
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 13:29   
   Zwierzątka: szczurzaste


Megi_82, biedula :( Oby się polepszyło!
_________________
Moje kluseczki :)

Przy mnie: Rubin wymarzony, słodki królewicz, Fiołek mały świrek z własnym pomysłem na życie
W szczurzym niebie: Niuniuś naleśnik, Lukrecjusz nerwusek, Diana moja dostojna królewna, Iskierka ta, która miała prześcignąć śmierć...:(, Kropeczka jedwabna dama, Ącek szalona dusza, Leon autystyczny i zagubiony w zawiłościach życia, Stefan męczennik, który stoi w kącie
 
     
Megi_82 
Zeszczurowana


Dołączyła: 19 Lis 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 22:24   
   Zwierzątka: 6 szczurzych babeczek i 1 facecik


Tak, bardzo prosimy o kciuki... mała drugi dzień nie je, od doby odmawia też picia, leki podajemy strzykawką do pyszczka, a z nimi po odrobince nutridrinka. Była dziś pod tlenem, po powrocie przeszła parę kroków po podłodze, kulawo, ale na własnych nogach, a od kilku godzin - jak ją położymy, tak leży. Kciuki bardzo, ale to bardzo potrzebne, to jeszcze nie czas przecież ;( Jeszcze w czwartek biegała, brykała mimo słabszych nóżek, i żuliła o żarcie ;(
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 22:36   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Megi_82, nadal bardzo mocno trzymam. Niech mała walczy a leki pomagają.
Moje czarne też właśnie pod tlenen, więc świetnie Cię rozumiem.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Megi_82 
Zeszczurowana


Dołączyła: 19 Lis 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 04:54   
   Zwierzątka: 6 szczurzych babeczek i 1 facecik


Czarnuszki już z nami nie ma ;(
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 06:59   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Megi_82, tulę bardzo mocno :glaszcze:
Miałam nadzieję na cud...
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
szlajfka 



Dołączyła: 13 Gru 2012
Posty: 417
Skąd: Wawa
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 09:18   
   Zwierzątka: szczurzaste


Megi_82, biedactwo już nie cierpi.. trzymaj się... :glaszcze: :cry:
_________________
Moje kluseczki :)

Przy mnie: Rubin wymarzony, słodki królewicz, Fiołek mały świrek z własnym pomysłem na życie
W szczurzym niebie: Niuniuś naleśnik, Lukrecjusz nerwusek, Diana moja dostojna królewna, Iskierka ta, która miała prześcignąć śmierć...:(, Kropeczka jedwabna dama, Ącek szalona dusza, Leon autystyczny i zagubiony w zawiłościach życia, Stefan męczennik, który stoi w kącie
 
     
Magdonald 



Dołączyła: 24 Paź 2012
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Sty 10, 2015 15:18   

Hej, wpadłam dać znać, co u nas. Śnieżynka ma już ok. 2 latka i 3 miesiące. Do tej pory praktycznie nic się nie działo, a wręcz przeciwnie, wszystko było pod kontrolą. Kilka miesięcy temu pojawiła się u niej grudka na szyjce (obejrzana przez 2 wetów, nie rosła, obserwowaliśmy). Jednak ostatnio zaczęła się powiększać. Nijak to się ma do zachowania Śnieżki, bo non stop tak samo łobuzuje i robi mi remonty w klatce z takim samym, ogromnym, zapałem jak zawsze :P Jednak niepokoi mnie trochę to, że wczoraj wieczorem jedno oczko (na dodatek to te od strony guza) zaczęło ciemnieć. Dziś jest już ciemnoczerwone, prawie czarne. Drugie jest prawie białe już od dość dawna, to pierwsze też jaśniało. A teraz nagle, z dnia na dzień zrobiło się ciemne... Czy to może być jakiś wylew wewnętrzny, czy coś w tym stylu? W poniedziałek jedziemy do weta, ale do tego czasu mogę się tylko domyślać... W Poznaniu weci całodobowi nie dopisują, a wręcz przeciwnie, często pogarszają sprawę. Trzymajcie kciuki za największego łobuza w stadzie. : /


 
     
Starsza Pani 


Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 159
Wysłany: Sob Sty 10, 2015 21:49   

Trzymam kciuki za moją ulubienicę :kciuki:
 
     
Megi_82 
Zeszczurowana


Dołączyła: 19 Lis 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 11, 2015 15:12   
   Zwierzątka: 6 szczurzych babeczek i 1 facecik


Trzymam za śnieżną kruszynkę!
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 12:19   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Magdonald, to ta maleńka Śnieżynka??? Toć to cała kula śniegowa!
Daj znać co powie wet - mocno trzymam kciuki :kciuki: :kciuki: :kciuki:
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Magdonald 



Dołączyła: 24 Paź 2012
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 16:08   

Pyl, tak, to ta Śnieżynka :P Na dzień dzisiejszy waży aż 612g. Niestety, zauważyłam w "jasnej" (z białym futerkiem/większością futerka) części mojego stada straszną tendencję do tycia. W przypadku Śnieżynki jednak jest jeszcze w miarę ok, bo ona się sporo rusza, łobuzuje, a dwie pozostałe jasne dziewczynki... Nic, tylko łapać się za głowę.

W każdym razie, wracam do tematu. Po prawie 3 godzinach(!) oczekiwania w kolejce u weterynarza, jakoś się doczekałyśmy na swoją kolej.
Nowotworu nie ruszamy, ze względu na wiek Śnieżynki (~2,3 roku), wielkość guza (jak to powiedziała wet, trzeba by było wyciąć znaczną część skóry), i przede wszystkim, ze względu na to, jak organizm Śnieżynki reaguje na znieczulenie do zabiegu. Pozostaje trzymać kciuki, by się baaaardzo wolno rozwijał, albo najlepiej stanął w miejscu. Póki co, na samopoczucie Śnieżki to nie wpływa, bo ona sama dokazuje jak zawsze, nawet na stole u weta urządzała sobie spacery, a gdy tylko weterynarz próbowała ją przytrzymać do badania, panna stanowczo pokazywała, że sobie tego nie życzy, odpychając rękę wet łapką z całej siły i ruszając dalej :P

Co do oczka, tak jak myślałam, w ciemniejącym oczku jest krew. Dostałyśmy receptę na kropelki Difadol i Gentamicinum, będziemy próbować coś z tym zdziałać.

Oprócz tego, całe stadko dostało antybiotyk, żeby trochę przytłumić pasteurellę, która ostatnio znów zaczęła dawać się we znaki. Czeka mnie znów pracowity okres podawania leków :roll:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 13