Alloszczur

[nimka]

[begus]

W standardowych klatkach plastikowe pięterka, polarkowe hamaczki, leżaczki itp. zostają nietknięte? Przez rok, może ponad, mam szkód na może 2 godziny reperacji. I trafił się jeden taki gagatek który lubi podgryzać to jak, najlepiej wszystko stalowe?

[ Komentarz dodany przez: smeg: Pon Cze 09, 2014 09:58 ]
Post poprawiony na tyle, żeby dało się czytać.

[sliwkowapanna]

Off-Topic:

begus, napisz raz jeszcze, bo ja osobiście nic nie rozumiem:)

[mmarcioszka]

begus, szanuj język polski - używaj polskich znaków i zwracaj uwagę na składnię. Popraw proszę poprzedni post, bo nic z niego nie można zrozumieć.

[Czesiek]

Cześć,

Na początku sorry, że tak długo, ale może komuś się przyda

Jestem nowy na forum. Szczurami "zaraziłem się" od narzeczonej, która od 5 lat ogonki posiada. Obecnie od 3 miesięcy mamy samiczkę, do której w tym tygodniu dołączył drugi maluch (jeszcze się nie dotarły, ale jestem dobrej myśli), bo "razem jest nam lepiej" .

No i z racji tego, że stadko rośnie postanowiliśmy przygotować im większą klatkę. Ze względu na ceny i niemożność odnalezienia takiej, jaka by nam najbardziej pasowała postanowiliśmy zbudować ją własnymi siłami.

Nie mam co prawda zdjęć z procesu przygotowania klatki, co by ułatwiło opis, ale postaram się przedstawić go tak dobrze, jak tylko potrafię. Jeśli jednak byłoby to niewystarczające - piszcie, pytajcie, a postaram się wyjaśnić, bądź dorzucić fotki rozwiązujące kwestie sporne.

Tak więc zrobiliśmy plan i udaliśmy się do sklepu budowlanego. Zakupiliśmy to co było potrzebne, czyli:

- drewniane listewki o długości 75cm - 6 sztuk (wysokość klatki) , o długości 50cm - 10 sztuk (kwadratowa podstawa)

-klej do drewna widoczny na zdjęciach

-2 zawiasy do drzwiczek

-4 kątowniki

-trytrytki

-siatkę szerokości 50cm, a długość X metrów, oczka około 1cm.

-płytę ze spienionego PCV 50x100cm

-śrubki do przykręcenia kątowników i zawiasów

-dwa haczyki do zamykania

Jeżeli chodzi o narzędzia, to ja dałem radę wszystko zrealizować własnymi rękami + śrubokręt i kleszczyki do przycinania siatki na odpowiednią długość, więc chyba to, co każdy posiada

Proces składania podzespołów rozpoczęliśmy oczywiście od sklejenia części drewnianych. najpierw podstawy. po upływie doby, gdy klej złapał solidnie przykleiliśmy boczne listwy. Następnie skleiliśmy drzwiczki, czyli dwie listwy dłuższe z dwiema krótszymi.

Gdy po upływie kolejnej doby upewniliśmy się, że wszystko trzyma jak należy zaczęliśmy przycinać siatkę na odpowiednią długość. i przy pomocy trytrytek przyczepiać ją do stelaża.

Następnie przy pomocy śrubokręta przykręciłem zawiasy i haczyki do zamykania do klatki. Później przykręciłem "nóżki", czyli kątowniki, które pełnią również rolę podpory pod wsuwaną podstawę ze spienionego PCV.

Jeśli chodzi o podstawę z PCV, to przyciąłem ją na odpowiednią długość, a z reszty (przyklajając tym samym klejem) zrobiłem boczne barierki, żeby nie wysypywały się wiórki.

I w zasadzie to tyle. Obecnie klatka stoi do góry nogami, żeby dno jeszcze dobrze wyschło. Na dnie leżą jakieś szmatki i czekają, aż szczurasy się dogadają i będą skłonne zamieszkać razem.

Więcej półeczek, domków i skrytek stworzymy jak już będziemy pewni, że nasze stadko to stadko

Klatka zamknięta:


Klatka otwarta:


Zawiasy:


Haczyk:


Kątownik - nóżka podtrzymująca dno


Dno ze spienionego PCV:


No i tak to wygląda

[ Komentarz dodany przez: smeg: Sob Sie 23, 2014 13:14 ]
Połączyłam z istniejącym tematem.

[Karena]

Czesiek, a jak będziecie zawieszać stałe elementy typu tarasy?
Siatka przecież się powygina.
Ogólnie zapowiada się nieźle
Jak cenowo Wam to wyszło?

[Czesiek]

Cenowo 100zł, przy czym gdyby nie ta płyta PCV i klej to byłoby to poniżej 70zł.

Natomiast jeśli chodzi o tarasy, to będą przytwierdzane do drewnianego stelaża. Ten jeden, który jest obecnie wisi na siatce, ale jest tymczasowo.

Na pewno będzie jeszcze cała masa zmian. Choćby ta płyta jest tylko wersją testową, bo już wydaje mi się zbyt miękka i obawiam się, że może chłonąć zapachy. Jeśli rzeczywiście tak będzie to zmienimy na płytę metalową.

[Karena]

Czesiek, Mam nadzieję, że będziesz wstawiać fotorelację ze zmian

[Czesiek]

Jak uda mi się okiełznać zwaśnione ogonki i dziewczyny wyrażą chęć zamieszkania w niej to na bank się pochwalimy

[aniucha0711]

Czesiek ale masz świadomość, że max 2 miesiące i drewno będzie ześrupane? W końcu gryzoń to gryzoń. Moja drewnianka wytrzymała krótko

[Karena]

Off-Topic:

aniucha0711, no i bez impregnacji zapach będzie nie do wytrzymania. Impregnat też aż tak dużo nie daje.

[aniucha0711]

Off-Topic:
Używałam impregnatu, niestety, mocz po 3 misiącach "wygrał" i wszystko wsiąkało w drewno . Nie mówiąc o zapachu zasikanego drewna.

[Gamabunta]

Off-Topic:

Ale mam wrażenie, że jest znaczna różnica między drewnianymi półeczkami a drewnianym stelażem. Tak mi się przynajmniej wydaje.

[Czesiek]

Dokładnie tak jak pisze Gamabunta, to tylko kilka listewek. Zarówno dno jak i półki będą z tworzywa lub metalu, więc nie będzie problemu.

A co do zgryzania, to od 5 lat mamy jedną drewnianą drabinkę i żadna z dziewczyn w tym czasie nawet nie skubnęła więc o stelaż jestem spokojny

[Gamabunta]

Mam tak samo jak Czesiek, drewniana drabinka, swojego czasu był patyk z jabłonki i wyżłobiony konar - coś w stylu tunelu. Wszystko w stanie idealnym, nietknięte nawet kawałkiem zęba.

Za to jeśli chodzi o drewniane półki, to w 100% się zgadzam. W prawdzie nie półki drewniane, a domek przez chwile miałam, a teraz od świąt Bożego Narodzenia leży na balkonie i czeka na lepsze czasy (aż przestanie śmierdzieć i będę miała czym go zaimpregnować. )