Alloszczur

[quagmire]

Pati112, przykro mi

[Papi]

Pati112, bardzo mi przykro

[Mao]

My też nie mamy najlepszych wieści.

Nel odeszła 13 sierpnia. Nagle zaczęła się mocno puszyć i puchnąć, przy spadającej wadze. Przestała jeść, leki nie pomogły. Odeszła sama... Zabrakło jej dnia do 2 lat i 5 miesięcy.

Sekcja, niestety, nic "mądrego" nie wykazała specjalnie, co mogłoby być przyczyną tego puchnięcia

[Papi]

Mao, przykre

[Pati112]

[cornflakegirl]

To chyba czarna passa. Dzisiaj pożegnałam Neskę. Właściwie walka zaczęła się już w lutym, nerki, ropnie w uszach, guzy, gruczolak przysadki... Była na prawdę dzielna, ale człowiek chyba nigdy nie jest gotowy

Nutelka została sama, wygaszam stado, nie wiem jak sobie poradzimy we dwie.

[Pyl]

cornflakegirl, tulę mocno.
Też nie wiem jak, ale wierzę, że sobie poradzicie we dwie - musisz się tylko nauczyć iskać i grzać. Reszta to pikuś, serducho podpowie jak czegoś nie będziesz umiała jako szczur.

[Papi]

cornflakegirl, tak mi przykro

[Mao]

cornflakegirl, smutno
Poradzicie sobie jakoś

[cornflakegirl]

Ciężko mi się zebrać do tego posta...
dzisiaj znalazłam Nutelkę martwą... w piątek pojechałam na szkolenie zaplanowane już od kilku miesięcy, zostawiłam jej jedzonko, picie, brat i mama do niej zaglądali, w niedzielę ponoć jeszcze zjadła ciasteczko. Wróciłam w niedzielę w nocy. Gdy rano o 6 wstałam do pracy, ona po prostu leżała, zimna... nawet nie wiem kiedy odeszła... mam wyrzuty sumienia... to drugi szczur, który uciekł, gdy mnie nie było w domu... a ona sama
Dałam jej ciałko na sekcję.

[Papi]

cornflakegirl, tak mi przykro

[agathe1988]

cornflakegirl, przykro mi

[limomanka]

Tak mi przykro, kochana Trzymaj się jakoś

[quagmire]

Może specjalnie nie chciała Cię mrtwić i uciekła, gdy Ciebie nie było.
Tulę

[Pyl]

cornflakegirl, pomyślałam dokładnie to co quaq. One starają się nie sprawiać nam kłopotów.
Tulę mocno