Alloszczur

[moniken]

Byłam dziś w Złotych tarasach pod sklepem Kakadu. Wydawało mi sie ze jeden ze szczurow jest chory- jakby mial porfiryne przy oczku i bardzo osowialy. poinformowałam ekspedientke - powiedziala ze to napewno niedobor witamin i ze przemyje mu oczko echinacea i poda witaminy. Rzeczywiscie wyciagnela go z klatki (moja obserwacja nt. porfiryny sie potwierdzila) i dala kolezance zeby zajela sie szczurem na zapleczu. Ja troche podrazylam temat - powiedzialam ze przeciez jak profiryna to zwierze moze byc chore i ze to troche dziwne ze nie reaguje jak inne po nim skacza i ze moze jednak weteryarz. Ona stwierdzila ze w duzych grupach szczury tak sie zachowuja. Nie wiem co o tym myslec, ale niestety w zlotych tarasach jestem, bo wlasnie zaraz mam pociag z powrotem do domu, wiec tak mysle, ze moze ktos, kto mieszka w Wawie mógłby sytuację skontrolować?

[Axisss]

Jaka maść tego szczurasa? opisz mi go - będę w Złotych w Sobotę zajrzę zobaczyć czy coś się zmieniło.

[nimka]

[moniken]

Przepraszam, że dopiero opowidam. To był njjaśniejszy z chłopaków. prawie biały.

[Gamabunta]

Koleżanka napisała do mnie, że chciałaby wyciągnąć szczura ze sklepu zoologicznego, bo jest tam trzymany sam, na trocinach w akwarium wielkości kartki a4 w trocinach. I pytała w jaki sposób ma to zrobić. Powiedziałam, że gdyby nie miał dostępu do wody albo jedzenia to wtedy można zawiadomić TOZ, ale w innym przypadku raczej odpada. Oczywiście dziewczyna nie chce go kupować tylko wyciągnąć z tego zoologa za darmo. Ja sama też nie wiem co jej poradzić, jak ma sie za to zabrać. Pomożecie?

Nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie, przepraszam w razie czego i proszę o przeniesienie.

[Stefano]

Nie wiedziałam, gdzie zapytać.
Czy w Polsce można karmić węże żywymi szczurami?

[Albireo]

Stefano, o ile się orientuję, prawnie nie jest to zakazane. Generalnie polskie prawo niespecjalnie interesuje się gryzoniami i ich losem W niektórych krajach zostały np. wydane ustawy, aby zwierzęta stadne nie były trzymane pojedynczo, bo to może negatywnie odbić się na ich zdrowiu psychicznym.
Inna sprawa, że karmienie węża żywym pokarmem to zwykłe okrucieństwo. Na dodatek zdarzały się przypadki, że wąż został zaatakowany i dotkliwie pogryziony przez swoją "przekąskę".