Alloszczur

[limomanka]

U nas przy większej ilości szczura (5 dużych samców, 2 mniejsze) sprawdza się duża, kwadratowa miska na mokre i sypane w ściółkę suche. Przy czym mokre (gerberek, kasza) nie jest codziennie, bo często zastępuję je warzywem/owocem, ew. orzeszkiem prosto do każdego pyszczka. Na szczęście moje ciapciaki nie kłócą się o jedzenie. Maluchy do 10 tygodnia życia dokarmiam na wybiegu.

[Zizollo]

moi panowie też się nie kłócą o żarełko,owoce i warzywa podaje każdemu taki sam kawałek prosto w łapki gerberków i kaszek nie podaję chyba,że z lekami.
Kupię jaką duża miskę żeby mieściła 15g karmy x5 a jak się nie sprawdzi to będę sypać w ściółkę

[quagmire]

Zizollo, ja bym dokarmiała dodatkowo poza klatką, jeśli będą chcieli jeść. Wystarczy do ok 8-9 tygodnia życia. Później spokojnie mogą przejść na jedno karmienie. A osobiście polecam karmienie bez miski No i lepiej karmić wieczorem po wybiegu. Jest to bardziej dostosowane do rytmu życia szczurów, które w dzień śpią, więc podjadają tylko okazjonalnie i to wieczorem powinny mieć możliwość żerowania, wybierania i przebierania.

[Zizollo]

[Kasioowaa]

U mnie to raczej miska jest dla "picu" bo to co do niej nasypie po paru sekundach jest juz wyniesione do kata kuwety i domku

[Magara]

Zauważyłam, że moja mała Nefere uwielbia wkładać trociny do miseczki z karmą, ale dziś rano dopiero zobaczyłam jak zasikane wióry ściółki wkłada do miseczki ze świeżą wodą. Czyżby jej brakowało jakichś składników ? Starsza Magara nigdy tak nie robiła, ma z resztą poidełko...

[Layla]

Magara, zrezygnuj z miski i zostaw samo poidło, szczury często wrzucają do wody różne rzeczy bez sensu.

[nikoś]

Ja mam bardzo kulturalne szczuraski i pięknie korzystają z miski która stoi w dużej kuwecie.Nic nie wysypują tylko łupinki od słonecznika wszędzie rzucają .