Alloszczur

[smeg]

Piękny cHaberek, miło mieć takie zdjęcia na osłodę tęsknoty

Halinka nam ostatnio choruje Od lutego jest na Vetmedinie, bo miała problemy z sercem i przez te kilka miesięcy na lekach czuła się świetnie. Ostatnio jednak mocno schudła, kilka dni temu nagle odmówiła przyjęcia leków, mimo że zawsze zjadała je chętnie ze smakołykami, pojawiły się problemy z trzymaniem temperatury, otępiałość i do tego niewielki wyciek ropy z ucha - wszystko na raz. Dr Bielska miała problem z usłyszeniem jej oddechu, a na rtg okazało się, że tylko kawałek jednego płuca jest powietrzny. Furosemid nie pomógł, ale wczoraj dostała też Marbocyl i o dziwo już tego samego dnia wieczorem zaczęła znowu jeść, a nawet gryźć suchą karmę Jest ciepła i wygląda dużo silniej, ale pojawiły się problemy z równowagą - nie wiem, czy to z powodu ucha, bo kilka dni temu mimo ropy jeszcze chodziła normalnie, czy może początek problemów z przysadką.

Przysadkę obstawiałam na samym początku pogorszenia jej stanu, bo nagle zaczęła dziwnie się zachowywać - próbowała za wszelką cenę iść przed siebie, ale nie patrząc gdzie i z trochę błędnym wzrokiem. Potem porzuciłam tę hipotezę, gdy okazało się, że ma problemy z płucami i sercem. Otępiałość jej minęła, ale teraz z kolei spada z półek przy próbach schodzenia i zarzuca ją nieco na boki, chociaż karmę w łapkach trzyma dobrze. Mam nadzieję, że uda się ją ustabilizować krążeniowo-oddechowo (w sumie z tym jest już lepiej) i spróbować z kabergoliną.

[Pyl]

Tia... grunt to czytelność i jednoznaczność objawów...
Trzymam kciuki za poprawę

[smeg]

Halinka odeszła wczoraj wieczorem, miała 2 lata i 4 miesiące. Wstawię niedługo wyniki sekcji.

[limomanka]

smeg, bardzo mi przykro

[Pyl]

smeg, tulę mocno

[SzczurLOVE]

smeg, bardzo mi przykro Tulę mocno

[smeg]

W sekcji wyszło mykoplazmowe zapalenie płuc Prawego płuca prawie nie było, lewe było w miarę ok. Halina niestety przez całe życie nie dawała żadnych objawów problemów z płucami, a z sekcji wynika, że problemy musiały być przewlekłe. Pod koniec życia zaczęły się problemy z sercem, ale przez dłuższy czas ładnie poddające się lekom, felerne płuca objawiły się właściwie tuż przed śmiercią. Żaden z moich pozostałych szczurów też nie wykazuje objawów myko... Nie wiem już, co myśleć. Na szczęście nie było guza przysadki.