Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Guzy
Autor Wiadomość
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Śro Gru 31, 2014 01:11   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Off-Topic:
Pyl, opis tej książki w odsłonie praktycznej (osobno wydano omówienie badań, osobno zastosowanie w praktyce) brzmi mniej więcej tak: "Dowiedz się, w jaki sposób zastąpić tradycyjne produkty składnikami roślinnymi" - coś w sam raz dla Ciebie :P


Emilia, dzięki za namiar - z chęcią zajrzę, o ile znajdę w którejś bibliotece :)
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Gru 31, 2014 01:15   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Off-Topic:
limomanka, tak, jutro przechodzę na weganizm :lol:
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
nirvery 


Dołączyła: 23 Lis 2014
Posty: 8
Skąd: Polska
  Wysłany: Nie Sty 18, 2015 12:51   Guzek na mostku u szczura
   Zwierzątka: 2 szczury i kot


Hej, mam takie pytanie. Mój Willie(2 lata) od mniej więcej tygodnia ma bardzo małą(wielkości ziarnka kaszy jaglanej), twardą kuleczkę na mostku. Nie jest ona przytwierdzona do niego, jest ruchoma, siedzi pod wewnętrzną warstwą skóry i weterynarz powiedziała, że to raczej nie kaszak. Na rtg nie wyszło nic(oprócz problemu z górnym płatem płucnym - mamy antybiotyki) niepokojącego, nie ma żadnych zmian w jamie brzusznej i przy dotykaniu wet też nic nie wyczuła. Kazała mi się na razie nie martwić bo nawet jeśli to guz to musi trochę urosnąć, żeby go wyciąć. No i moje pytanie brzmi jakie jest prawdopodobieństwo na to, że to nie guz i czy macie jakieś pomysły co to innego może być? Przez ten tydzień troszeczkę urosło.
Ktoś mi powiedział, że lepiej iść to wyciąć póki jest jeszcze małe bez względu na to czym jest. Też tak uważacie?

Zadzwonię jeszcze jutro do Pulsvetu w Warszawie, żeby mi doradzili

[ Komentarz dodany przez: limomanka: Nie Sty 18, 2015 22:10 ]
Scaliłam z już istniejącym tematem. Staramy się dopisywać pytania w założonych tematach, zamiast zakładać kolejne wątki.
 
     
oxxy 



Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 1116
Skąd: Bytom
Wysłany: Nie Sty 18, 2015 12:59   
   Zwierzątka: koty sztuk dwie


nirvery, mniej więcej w którym to jest miejscu? Centralnie pod mostkiem czy bardziej na lewą stronę?
_________________
:lapa: "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." :lapa:
 
     
nirvery 


Dołączyła: 23 Lis 2014
Posty: 8
Skąd: Polska
Wysłany: Nie Sty 18, 2015 14:03   
   Zwierzątka: 2 szczury i kot


Centralnie na tej kości mostka, ale nie jest do niego przymocowane
 
     
oxxy 



Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 1116
Skąd: Bytom
Wysłany: Nie Sty 18, 2015 15:02   
   Zwierzątka: koty sztuk dwie


nirvery, pytam bo ja wczoraj zauważyłam u mojej najstarszej taką kulkę w tej samej okolicy, ale bardziej na lewo. I zauważyłam, że reszta ma to samo, ale dużo dużo mniejsze. Będę jechać do weterynarza jutro z tym i się dowiem co i jak.
_________________
:lapa: "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." :lapa:
 
     
nirvery 


Dołączyła: 23 Lis 2014
Posty: 8
Skąd: Polska
Wysłany: Nie Sty 18, 2015 15:07   
   Zwierzątka: 2 szczury i kot


To daj znać jak przyjedziesz co weterynarz powiedział :) Bo ja mojej nie ufam w 100 procentach
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 18, 2015 21:48   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


oxxy napisał/a:
nirvery, pytam bo ja wczoraj zauważyłam u mojej najstarszej taką kulkę w tej samej okolicy, ale bardziej na lewo. I zauważyłam, że reszta ma to samo, ale dużo dużo mniejsze. Będę jechać do weterynarza jutro z tym i się dowiem co i jak.

Wszystkie Twoje szczury mają po jednej malutkiej gulce w okolicy mostka?
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
oxxy 



Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 1116
Skąd: Bytom
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 10:32   
   Zwierzątka: koty sztuk dwie


nimka, tak. Właściwie to, to nie jest zauważalne. Ani nie wystaje, ani ich nie boli. Nie zauważyłabym tego, gdyby Tosia nie schudła (wagowo przytyła), ale ma dwa i pół roku i po prostu bardziej czuć jej kostki. Jak ją wyciągałam z klatki to chwyciłam ją właśnie przy żebrach i poczułam tę kulkę. To nawet nie jest idealnie pod mostkiem tylko bardziej na lewo. U Lilki też coś tam sobie jest, ale ani się pod palcem nie przesuwa, ani nic. Habi nie mogłam dokładnie wymacać, bo to to ma ADHD w pełni rozwinięte, ale WYDAJE mi się, że też coś tam się znajduje.

Tak sobie myślałam, że to może jakiś narząd wewnętrzny. Bo serio, dwa szczury miałyby to samo?

A może Ty masz jakiś pomysł co to może być?

Edit: Właśnie wróciłam od weta. Ogólnie to jestem przewrażliwiona, p. Agnieszka śmiała się, że mam to samo co ona - kompletne przewrażliwienie na punkcie stanu swoich zwierząt i dzieci.

To coś (a przynajmniej to, co ja wyczułam) to jest fragment kości. Mostka/żeber, okazało się, że po drugiej stronie jest to samo. U Tosi to jest bardziej możliwe do wyczucia, bo ma tyle ile ma i czuć jej kostki. W każdym bądź razie u nas nic złego się nie dzieje. :)
_________________
:lapa: "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." :lapa:
 
     
nirvery 


Dołączyła: 23 Lis 2014
Posty: 8
Skąd: Polska
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 21:25   
   Zwierzątka: 2 szczury i kot


U nas niestety coś tam się dzieje... I nie wiem co robić... Jedni mówią, żeby to wyciąć jak najszybciej, a drudzy, żeby nie wycinać bo klucha ma 2 lata i narkoza jest groźna... Rozmawiałam dzisiaj z wet o tym jeszcze raz i stwierdziła, że to w sumie może być kaszak, tylko, że nawet nie ma tego jak nakłuć bo jest za małe.
Powiedzcie mi, jak to się wszystko odbywa w przypadku kaszaków? :( Tak się o malucha boję... Dopiero straciłam jego brata, a tu kolejne problemy :cry:
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 23:21   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


oxxy napisał/a:

Edit: Właśnie wróciłam od weta. Ogólnie to jestem przewrażliwiona, p. Agnieszka śmiała się, że mam to samo co ona - kompletne przewrażliwienie na punkcie stanu swoich zwierząt i dzieci.

To coś (a przynajmniej to, co ja wyczułam) to jest fragment kości. Mostka/żeber, okazało się, że po drugiej stronie jest to samo. U Tosi to jest bardziej możliwe do wyczucia, bo ma tyle ile ma i czuć jej kostki. W każdym bądź razie u nas nic złego się nie dzieje. :)


Hehe, tak myślałam, że to coś co każdy szczur na świecie posiada :P

nirvery napisał/a:
U nas niestety coś tam się dzieje... I nie wiem co robić... Jedni mówią, żeby to wyciąć jak najszybciej, a drudzy, żeby nie wycinać bo klucha ma 2 lata i narkoza jest groźna... Rozmawiałam dzisiaj z wet o tym jeszcze raz i stwierdziła, że to w sumie może być kaszak, tylko, że nawet nie ma tego jak nakłuć bo jest za małe.
Powiedzcie mi, jak to się wszystko odbywa w przypadku kaszaków? :( Tak się o malucha boję... Dopiero straciłam jego brata, a tu kolejne problemy :cry:

Kaszaka można (chyba zawsze?) wycisnąć, jak pryszcza. Oczywiście powinien to zrobić lekarz. Lekko się nakłuwa/nacina, wyciska, przeciera się potem czymś antybakteryjnym.
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
Hanami 


Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3695
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 05:47   
   Zwierzątka: ... Kawunia, Ukkinia, Lavinia, Totunia


Na temat kaszaków się nie wypowie, bo moje nigdy ich nie miały, ale ...
z powodu jakiegoś (niezidentyfikowanego) guzka, który pojawił się u mojej samicy, operowałam pod narkozą wziewną szczura w wieku 29 miesięcy. Mała dobrze zniosła zabieg i jeszcze trochę pożyła sobie w dobrostanie.
_________________
449955886677
 
     
oxxy 



Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 1116
Skąd: Bytom
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 07:07   
   Zwierzątka: koty sztuk dwie


nimka, ja sobie już zdążyłam wymyśleć jakąś chorobę spowodowaną jakimś czynnikiem i dlatego wszystkie to mają. :D

Off-Topic:
Na szczęście okazało się, że jestem BARDZO przewrażliwiona. No co zrobić, w listopadzie miałam tyle przykrych niespodzianek z Tosia i caly miesiąc u weta wiec jak jest spokój to jeszcze gorzej to znoszę, bo boję się, że czegoś nie zauważyłam. :D
_________________
:lapa: "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." :lapa:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 11:26   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


oxxy, przy ogonach zdecydowanie lepiej być przewrażliwionym niż coś przegapić. Zawszeć lepiej się dowiedzieć, że to nic poważnego, niż potem żałować.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
oxxy 



Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 1116
Skąd: Bytom
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 11:32   
   Zwierzątka: koty sztuk dwie


Pyl, tak, wiem, dlatego nie żałuję, że wczoraj pojechała do weta. :P
_________________
:lapa: "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." :lapa:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 12