Alloszczur

[Szczurówka]

Hejka. Od niedawna zaczęłam się zastanawiać nad przygarnięciem szczura samotnika czyli
takiego który z różnych względów nie może żyć z innymi szcurami. Mimo że mam swoje
dwa szczury to pomyślałam że mogłabym dać dom takiemu szczurowi i też chciałabym zobaczyć
jak to jest mieć szczura samotnika. Lecz głównie chcę dla mojej mamy szczura samotnika wziąć
ponieważ jak miałam pojedyńczego tymczasa który szukał domku tj. Karol[*] czy Lucek to mamie
żal było oddawać szczura do nowego domu ponieważ cieszyła się że miała "swojego" szczura
na wyłączność którym się zajmowała oraz mogła się z nim bawić, miziać i przytulać go
kiedy tylko zechcę.

Co o tym myślicie?

Nawet kiedyś dostałam namiary na szczury samotniki od limomanki.

[Waterloo]

Jeżeli miałaby czas i chęci...Czemu nie, ale samotniki? Mój jest z "wyższych" względów sam. Nigdy nie słyszałem o takich szczurach, ale uważam, że to dobry pomysł choć może bardziej by ją zadowoliła dwójka? Zapytaj jej...zawsze to więcej do miziania

[Szczurówka]

Waterloo, ja właśnie sama mam dwa szczury i z chęcią je mizia i wszystko ale myślę że mama chciałaby mieć swojego szczura dlatego zaczęłam rozglądać się za samotnikiem

[Waterloo]

W takim razie powodzenia w szukaniu i daj znać jak poszło

[Pyl]

Szczurówka, tylko czy Twoja mama nie może mieć jednego swojego w Twoim stadzie? Bo dwa stada w jednym domu to nie jest najlepszy pomysł - oczywiście można tak mieć (sama tak mam), ale samce w takiej sytuacji mogą być stale pobudzone zapachami "obcego/obcych". Trzeba też uważać na wybiegi, aby przez pręty się nie pogryzły - sama wiesz jak jest jak się ma ogona na DT, a taki samotnik to takie wieczne DT.

[Szczurówka]

Pyl, akurat jeden szczur by był u mojej mamy w pokoju więc raczej nie miał by styczności z moimi ale na razie to tylko myślę, rozważam wszelkie za i przeciw

[limomanka]

Szczurówka, szczury, które Ci podsyłałam to bardzo trudne przypadki. Są samotne zwłaszcza z powodu swojej agresji w stosunku do innych ogonów a niejednokrotnie też wobec człowieka. Są po przejściach. Weź pod uwagę, że masz jeszcze swoich panów. Co by było, gdyby taki szczur trafiwszy do Ciebie zaczął gryźć po rękach, bo wyczuwałby inne ogony?
Poza tym zawsze ilość zwierząt trzeba mierzyć swoimi możliwościami - 2 ogony i szynszyla to miało być dla Ciebie dość. Każdego tymczasa oddawałaś, bo pisałaś, że nie chcesz więcej szczurów? Co się zmieniło?
Czy mama do tej pory nie zajmowała się Twoimi chłopcami? Pytałaś jej, co o tym sądzi? Nie uważam, żeby było słuszne branie ogona dla kogoś, zwłaszcza tak trudnego, który mógłby narobić mu więcej problemów niż radości.

[Szczurówka]

Jeśli rzeczywiście taki ogon miałby mnie gryźć po rękach bo czuł by zapach moich szczurów to może rzeczywiście lepiej by było nie brać szkoda też rąk i zwłaszcza jak się nie jest wprawionym moja mama do tej pory zajmuje się moimi ogonkami i pomaga mi dużo przy nich Myślałam że są szczury samotniki które do człowieka są ok i są miziaste jeśli rzeczywiście to tylko może zaszkodzić to zrezygnuje z takiego pomysłu po co moje ogonki mają się denerwować

[Layla]

Szczurówka, a może Twoja mama zajęłaby się np. chomikiem syryjskim? Spokojnie mogą, a nawet powinny żyć samotnie

[Szczurówka]

miałam chomika i raczej nie interesują mnie chomiki więc raczej zostaniemy przy moich dwóch szczurach

[Layla]

Szczurówka, myślałam o Twojej mamie skoro chce zwierzaka na wyłączność.

[limomanka]

Layla, właśnie nie wiadomo czy mama chce - na razie to chyba Szczurówka ma pomysł

[smeg]

Ja nie wierzę w szczurzych samotników, wszystkie z którymi miałam styczność albo wymagały kastracji, albo były wcześniej nieumiejętnie łączone. Nie odważyłabym się skazywać jakiegokolwiek szczura na samotność, zwłaszcza że zazwyczaj takie zwierzaki są oddawane przez osoby mało doświadczone, które nie potrafią precyzyjnie określić ich charakteru i potrzeb.

[limomanka]

smeg, aktualnie Viva ma samotniki z laboratorium (po testach, w których właściwie zrobiono z nich samotniki). Z tego, co wiem to mega trudne przypadki, z którymi doświadczeni wolontariusze ledwie sobie radzą.

[Szczurówka]

ja wiem że szczury są silnie stadne i nie zamierzam na siłę trzymać jednego już się na swoich nauczyłam że są stadne bo widzę jak razem się bawią czy iskają