Alloszczur

[Lidkamk]

Jeśli chodzi o kastracje to mogę polecić dr. Kubę Ziemkiewicza wszystkich trzech chłopaków kastrowalam u niego. Szczurki obudzily się z narkozy. Jeden był bardzo agresywny i musiałam zaryzykować jego kastracje w wieku 3 miesięcy i tez się powiodła.

Jeśli chodzi o leczenie to polecam dr. Natalie. Dawki leków są przez nią zawsze odmierzone i można samemu podać je w domu, nie meczac zwierzaka codzienną jazda do weterynarza. Obecnie leczę u niej ropien w pyszczku, jestem dobrej myśli.

[Layla]

Wznawiam temat zaniepokojona ostrzeżeniem dla jednej z użytkowniczek. Ta lecznica jest dobra do spraw lekkich, na pewno nie do operacji (potrafią wydać niewybudzone zwierzę - w/w weterynarz tak postąpił z moim szczurem. Szczur się na szczęście wybudził, ale powinnam dostać go przytomnego).
To lecznica, w której z powodzeniem wyleczą przeziębienie, ale dawki leków dobierają nie ważąc szczurów, co niezbyt mi się podoba. To nie jest zła lecznica, ale nie powinna być tą podstawową dla szczurów.

[Lidkamk]

Ja kastrowałam tam swoje szczurki ale nie za bardzo lubię tam chodzić mimo iż mam blisko. To z ważeniem to prawda, ja zawsze upominałam się o zważenie szczurków. Ponadto nie podoba mi się to że wet tak jakby bał się wziąść do rąk szczurka (przynajmniej miałam takie wrażenie). Szczurki bardzo się tam boją chodzić, ostatnią diagnozę miały wystawioną bardzo błędną. Zmieniłam gabinet na dr. Barancewicza, tam szczurki same idą do weta w ogóle się nie stresując, byłam w szoku jak to zobaczyłam. Nie znaczy to że w nagłym wypadku nie skorzystam z usług dr. Natali, bo mam tam bardzo blisko i lecznica jest bardzo długo otwarta (chyba do 22:00 godziny).