Alloszczur

[Pyl]

Motylove, każdy kiedyś zaczyna i jeśli tylko robi to ze zdrowym rozsądkiem i sercem to musi się udać.
A pierwsze mychole mocno zapadają w serducho. Tak samo jak schorowane staruszki, którymi trzeba się opiekować, karmić, tulić, pielęgnować - one po prostu wygryzają nam w serduchu - jak w serze - większą dziurę.

[taivas]

Wczoraj odszedł Julian... był chory pod koniec dni... Zostawił list pożegnalny, w naszym temacie można przeczytać...

Strasznie mi smutno...

[Pyl]

Smutno w tym wątku ostatnio

Ale maluszki już ponad 2,5 roku mają. Kto się jeszcze ostał? Nie mam wieści o Gustawie i o Ochłapce. Żyją jeszcze? Ktoś coś wie?

[natkapatka]

Pyl Gustawa już dawno nie ma
Niestety nie zaglądałam na forum, bo duże zmiany w życiu osobistym były i skupiałam się na tym i walce o córkę podczas rozwodu, pracy oraz zwierzątkach.

[Pyl]

natkapatka, smutno
Jesteś w stanie podać choć miesiąc kiedy odszedł? Wiadomo co mu było?

Mam też wieści na PW od trixy - Ochłapki też już z nami nie ma
Nie znam szczegółów, ale niestety oznacza to, że z miotu Wuszątek nikogo już z nami nie ma

Dziękuję bardzo wszystkim, którzy zechcieli dać dom i swoje serducho maluchom z tego miotu. Teraz wszystkie znów są młode i ganiają za Wuszką. I tylko w sercu pustka.

[natkapatka]

Pyl, w zeszłym roku pod koniec września, znalazłam go po powrocie z pracy i nie żył. Sekcji nie robiłam, nie chciałam żeby go pocieli. Jestem zbyt sentymentalna.....Odpoczywa pod jabłonią.....

[Pyl]

natkapatka, strasznie szybko, nawet 2 latek nie dożył... Eh...

[Oli]

miałam w szczurzej karierze tylko kilka dziewczynek (chyba 6), z czego dwie wuszki okruszki, smutno mi się zrobiło, że i u mnie ich już nie ma...

[Pyl]

Oli, ja miałam 8 Wuszątek-Okruszątek i też ich już u mnie nie ma Za szybko odchodzą

[Oli]

to były wyjątkowe dziewczynki, dzieciaki

[Pyl]

Trudno "sucho" pisać o tym miocie, ale odrobina faktów się przyda.

Wuszka urodziła w tym miocie 12 maluchów, odchowała 8.
Średnia wieku dzieciaków to 2 lata 1 miesiąc i ok. 20 dni - wynik "nie taki zły" przy całej szczurzej statystyce (i średnia i mediana parę lat temu wynosiła ok. 2 lata) i trudnych początkach tego miotu.
Szkoda, że Wuszka nie dożyła przynajmniej średniego wieku swoich dzieciaków - pokonała ją ta sama choroba, która przygnała ją do weta z pierwszymi maluszkami. Tylko dużo za wcześnie - miała ok. rok i 8-9 miesięcy.

[taivas]

Ojej, dopiero zajrzałam do tego tematu... Nie ma już Wuszątek... A ja pamiętam, jakby to było wczoraj, batalię o te piękne kluski... Jak ten czas szybko leci - zdecydowanie za szybko. To był wyjątkowy miot.

[Pyl]

taivas, ano nie ma Miot wyjątkowy i dla mnie też.

[Pyl]

Tu też już można zamknąć