Alloszczur

[radek_z]

A to: https://www.youtube.com/watch?v=CLlNfL9uVNk

?

[smeg]

[Hanami]

radek_z właśnie z tego miotu były moje panienki. Z jedną z nich można była tak robić, a dla bezpiecznej "obsługi" jej siostry ktoś mi w końcu polecił, żebym kupiła sobie rękawice spawalnicze i w nich wstawiała jedzenie do klatki, wyjmowała wszystkie rzeczy niezbędne do wyjęcia itp.
Nie chcę się tu rozpisywać na temat tego, ile i jakich szkód mi narobiły, ale wierz mi, jeżeli nie musisz, nigdy nie decyduj się na przyjęcie dzikiego szczura.
Ja trafiłam na tak silną i bezwzględną alfę, jak jeszcze nigdzie u nikogo w stadzie nie widziałam. Na wolności z pewnością byłaby szczęśliwsza, choć może żyłaby krócej. Ale kto to wie.

[radek_z]

Chyba wybiliście mi z głowy dzikuski.

Fakt, nie miałem z nimi wcześniej do czynienia, jedynie czytałem że sią nieco bardziej charakterne, ale nie sądziłem że aż tak.

Nadal czekam na propozycje chłopaków z jakiegoś miotu. Szukam już na szczurzej chatce i szczurzych adopcjach na FB, ale na razie bez rezultatów.

[mmarcioszka]

radek_z, może zapisz sie na jakis miot w hodowli?

[radek_z]

Mam możliwość wzięcia samców z tego miotu: http://olx.pl/oferta/szcz...html#c2b11f3766

W sobotę będą miały 33 dni. Czy to dobry wiek na oddzielenie od matki czy poczekać kilka dni więcej?

[mmarcioszka]

radek_z, ogłoszeniodawca chce je oddać za darmo?

33dni to już odpowiedni wiek, żebym oddizleic je od matki.

[radek_z]

Właściciel ma hodowle na działce. Hoduje nie tylko szczury. Mówił że w tą sobotę jeszcze były na cycu. Może mi je przekazać w sobotę lub środę. Zastanawiam się czy brać je w sobotę czy czekać do środy żeby pobyły z matką jeszcze kilka dni.

[smeg]

[nimka]

No i masz też dużo większe prawdopodobieństwo chorób uwarunkowanych genetycznie (chów wsobny większe nagromadzenie złych genów), także to nie jest to czego szukałeś na początku wątku.

Zarezerwuj maluchy z hodowli najlepiej. Spójrz do działu "planowane mioty" i skontaktuj się z hodowcami.

[radek_z]

Powiem szczerze że z głosu i rozmowy facet również brzmi na "działkowego hodowcę". Wątpliwości budzi też zapis "Całość: matka + 10 młodych = 50 zł". No, nie brzmi to profesjonalnie. Facet mówi że po prostu prowadzi hodowlę w miesiącach ciepłych, bo na działce, dlatego chce jak najszybciej sprzedać to co ma.

Pytałem go o socjalizacje. Z jednej strony mówi że matka jest trochę dzika ale maluchy "są super" i się bawią, ale z drugiej strony mówi ze na działce bywa raz-dwa razy na tydzień. Dlatego właśnie może mi je wydać w sobotę lub środę.

Mam wątpliwości, ale też nic innego znaleźć nie mogę. Jakaś istna posucha w Wawie. Zostają albo te ze sklepu albo od takiego "hodowcy". A szukam dosłownie wszędzie.

[smeg]

radek_z, placenie za szczury bez rodowodu to prawie to samo, co kupno w sklepie. Szczury, ktore maja kontakt z czlowiekiem raz w tygodniu, na pewno nie sa dobrze zsocjalizowane. Przy obecnych temperaturach moga tez byc chore. Juz lepiej poczekac nawet kilka miesiecy, az pojawia sie szczury od sensownej osoby do adopcji za darmo. Gdzie Ci sie spieszy?

Szukales tutaj: https://www.facebook.com/SzczurzeAdopcje?fref=ts ? Sa 3 polroczne samczyki z Wawy do oddania.

[radek_z]

Chyba mam: http://olx.pl/oferta/szcz...html#680b022440

Umówiłem się na dziś na obejrzenie. Pani twierdzi że ma zarejestrowaną hodowlę.

Ktoś ma jakieś opinie, może zna?

[smeg]

Zarejestrowane hodowle są zrzeszone w Stowarzyszeniu Hodowców Szczurów Rasowych w Polsce ( http://www.shsrp.pl/hod.htm ) i nie sprzedają szczurów na allegro i portalach ogłoszeniowych. To zwykła pseudohodowla.

[radek_z]

OK, na co zwrócić uwagę przy oglądaniu szczurków? Bo fakt że ktoś nie jest zrzeszony, nie musi od razu oznaczać że traktuje szczury źle lub rozmnaża je w niekontrolowany sposób.