Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: AngelsDream
Czw Kwi 05, 2012 16:55
Guzy (w tym gruczolaki) przysadki mózgowej
Autor Wiadomość
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 26, 2014 00:24   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


czartoria, tylko żal, że nie zareagował na kabergolinę :(
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
czartoria 



Dołączyła: 05 Cze 2011
Posty: 1341
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 26, 2014 11:30   
   Zwierzątka: Gucio, Bryś, Amorek, psy i rybki


No żal :( Mógł chłopak jeszcze pożyć jakby zareagował na lek albo jakby go nie dopadł ten guz. Nawet 2 latek nie dożył. Miał rok i 10 miesięcy.
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11606
Za TM: Dumbusia, Tchórzyczka, Tentej, Drechu, Tfety, Zygmunt, Borsuk, Sylwuś, Malinka, Maciusiu, Suszi, Sziszunek, Kreciu, Nesti, Abies, Holly, Czili, Liczi, Kofi
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 00:34   
   Zwierzątka: szczurowadła


Udało mi się nagrać jaki taki filmik na którym choć trochę widać dziwne zachowanie Ebolki dotyczące pyszczka.
Objawy pojawiły się 2 tyg temu razem z pogorszeniem guza przysadki. Ogólny stan Eboli od tego czasu się poprawił, ale gmeranie przy mordce pozostało.
Sytuacja jak na filmiku pojawia się dość często. Nawet kilkanaście razy dziennie. Niejednokrotnie zachowanie jest bardziej nasilone.
Czasem mysza chce gdzieś iść, ale jedna łapka i tak wędruje do pyszczka zamiast zrobić krok.
Ma ktoś pomysł jaka może być przyczyna?
Weterynarz dwukrotnie porządnie zaglądał do pyszczka ale nie widać tam nic niepokojącego.

Link do filmiku
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 00:58   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Wygląda jak jakaś nerwica natręctw czy co. Ale nie wiem czy w ogóle to występuje u ogonów... Jutro postaram się obejrzeć z kompa, może coś mi jeszcze przyjdzie do głowy. Na razie pustka.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 01:24   
   Zwierzątka: szczurowadła


Pyl, moje pierwsze skojarzenie dokładnie takie samo!
I niestety tak samo nie mam pojęcia czy coś takiego dopada też ogonki.
Rano wetce też pokaże filmik. O ile na komórce będzie coś widziała. Może ona coś wymyśli.
Dzięki!
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
Selldine 
Przytułek Ratatuj



Dołączyła: 02 Cze 2013
Posty: 142
Skąd: Warszawa/Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 02:01   

Jakie najwcześniejsze objawy przysadki Was niepokoiły? Albo, w którym momencie decydowaliście się podawać leki, jeszcze przed wystąpieniem ogólnego osłabienia, czy ataku guza?
Mam dwie baby obecnie pod ścisłą obserwacją i zastanawiam się, czy lepiej im podać lek w mniejszej dawce czy czekać. Jak czekać, to do jakiego momentu? Już raz miałam złe przeczucie, ale weterynarze mówili, że to nic takiego i jak się okazało byli w błędzie, a szczuras mógł pożyć dłużej i lepiej, gdybyśmy sami wcześniej zdecydowali się na podanie leków.
 
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 02:38   
   Zwierzątka: szczurowadła


Selldine, ja zaczęłam leczenie Eboli kiedy nie było jeszcze prawie żadnych objawów.
Pojawiła się raz porfiryna/krew z jednego oczka. Zaliczyłam zwykłego weta potem okulistę i żaden nie widział nieprawidłowości w samym oku.
Oko bywało okresowo minimalnie powiększone i na tym koniec objawów.
Wetka stwierdziła więc, że to może, ale nie musi być guz przysadki i weszliśmy z kabergoliną. Diagnoza niestety trafiona, na szczęście leki działają.

Jakie objawy widzisz u swoich szczurów?
Guz przysadki niestety występuje dość często, ale nie jest zaraźliwy więc rzadko trafia na dwa szczury dokładnie w tym samym momencie.
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
Mao 
Dorosłe dziecko



Dołączyła: 13 Lut 2008
Posty: 3056
Skąd: z Bąbaju
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 11:01   
   Zwierzątka: Gończy polski i 9 Maogonków


Selldine, jak szczurom zaczynają oczy wystawać, czasem nawet niezbyt mocno. Daję na ogół około 2 dni na obserwację (czy wytrzeszcz się utrzymuje, czy zanika) i jeśli zanika i odnawia się znów, bądź występuje raz na jednym, raz na drugim oku, wchodzę na początek z Bromergonem.
_________________
... ponieważ bułka.
Nade mną i w :serce: : Hinata EM, Hexe EM, Óshi Óme Jagodzianka EM, Drei AR, Książę Mieszko, Milka Mieszkowa, Krówka - Kjówka, Mały Rycerzyk - Ligia Kallina, Uwertura Kalinka AR, Elena i Eta CarinaeEM, Yankes AR spod skrzydeł pszczoły, Lela i Perperuna SR, Malina, Madara SR i Rusinek SR.
W rolach głównych: Nel - Bułka, Oleńka, Husaria, Pacta Conventa - Pecet, Rota, Chidori, Anahita - Anka oraz Dąbrówka jako caryca Maogonków
8)
 
 
     
kissmyknees 



Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 94
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 11:31   
   Zwierzątka: Rumcajs, Alibaba, Gagarin i pies Gucci


Ja właśnie nie wiem jak to wygląda u Julka... podczas ostatniej obserwacji u weta, czyli ok. 3 tygodnie temu (max. 4) dr Dziwak zauważył, że Julek ma wystające gały. I szczerze mówiąc to nigdy nie przyglądałam się wielkości, zawsze były ciut większe. Tak czy siak dr Dziwak powiedział, że może to świadczyć o guzie przysadki i że nie każdy daje objawy. Wydaje mi się, że 'wystajace gały' się utrzymują, jednak Julek nie ma żadnych typowych - a nawet nietypowych - objawów choroby. Pojawiła się natomiast na obu oczach zaćma i nie wiem czy czasem to nie jest powodem wytrzeszczu. A może faktycznie warto wejść z bromkiem...
_________________
 
     
Selldine 
Przytułek Ratatuj



Dołączyła: 02 Cze 2013
Posty: 142
Skąd: Warszawa/Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 12:40   

angelus, my ostatnimi czasy mamy takiego farta do przysadkowców, że ciągle jakiegoś mam. Obecnie jedna moja baba jest na lekach, zaczęliśmy podawać po wizycie u okulistki i konsultacji z naszą lekarz, diagnoza trafna, jednak mamy nadzieję, że leki podziałają na jakiś czas i zwolnią rozwój.
Mao, z tymi oczami, to nie obserwuję akurat u tych szczurów niczego niepokojącego. Bardziej martwi mnie zupełnie coś innego. Weterynarz mówił, żeby czekać, ale wiem, że później będę mieć wyrzuty sumienia jakby co.
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 12:49   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Selldine, u moich szczurów akurat nie było nigdy wytrzeszczu oczu. Była osowiałość, spowolnienie, oznaki bólu, brak prawidłowej reakcji źrenic i brak prawidłowej koordynacji ruchu. No i obgryzanie wapieńka.
Selldine napisał/a:
Jakie najwcześniejsze objawy przysadki Was niepokoiły?
Na początku wątku jest parę opisów objawów od najwcześniejszych do końcowych u poszczególnych ogonów - poczytaj, dość dobrze jest to uporządkowane.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
kissmyknees 



Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 94
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 09, 2014 13:19   
   Zwierzątka: Rumcajs, Alibaba, Gagarin i pies Gucci


I od wczoraj weszliśmy z kabergoliną u Julka. Przednia łapka nagle zaczęła tracić kontrolę, a przy słabszych tylnych łapach zaczyna to być problem. No i ten lekki wytrzeszcz. Mam nadzieję, że będzie ok, wczoraj przy swojej wadze ok 760 gram dostał dawkę szokową w postaci 0,5 mg kabergoliny, od czwartku jedziemy na 0,25 mg i miejmy nadzieję, że będzie to maximum a ładnie uciągnie i ożyje :) :kciuki:
_________________
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 09, 2014 15:42   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


kissmyknees, przy jego wadze, to 0,25 to raczej dużo za mało.
Dawka to 0.6 mg/kg, czyli dla niego to 0,456 - czyli tak naprawdę jedna tabletka dostinexu lub pół tabletki Caberu/Cabaserilu 1 mg.

Dane: http://ratguide.com/meds/...cabergoline.php
Sprawdzone przez polskich lekarzy weterynarii i całe zastępy szczurów.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
kissmyknees 



Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 94
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 09, 2014 16:15   
   Zwierzątka: Rumcajs, Alibaba, Gagarin i pies Gucci


Wiem, wiem, jego brata też już leczyłam. Konsultowałam to wczoraj z wetem i z racji tego, że prawdopodobnie dopiero są to początki to będziemy schodzić do niższych dawek - u Piaseckiego dawka standardowa to 0,25 mg kabergoliny - może faktycznie pierwsze parę podań zostanę przy 0,5, jesli nie będzie dobrze reagował na 0,25 mg to wejdziemy na 0,5 mg na stałe. Lub wyżej.

Edit: Dodam, że w przypadku Julka ekipa od Piaseckiego uznała, że w jego stanie (dobrym, nie mamy jeszcze stu procentowej pewności czy kolejna łapka nie jest po prostu efektem starzenia się) powinnam zacząć z dawką 0,25 mg kabergoliny. Czyli od dawki standardowej. Zaś skontaktowałam się z innym wetem, bo miałam wątpliwości - ja chciałam dać od razu 1 mg kabergoliny lub 10 ml gala stopu. Potwierdził, że Julek ma niezły stan i jeśli chcemy wyżej, to lepiej zacząć od 0,5 mg i rzeczywiście schodzić, jeśli będzie reagował i zacznie się poprawiać. W razie W zapas kabergoliny w postaci 1 mg jest, więc podwiększymy... :)
_________________
 
     
fatamorgana 


Dołączyła: 26 Lut 2012
Posty: 206
Wysłany: Wto Wrz 09, 2014 21:59   

angelus,takie gmeranie przy pyszczku miał mój Irys(przysadkowiec).Zaliczyłyśmy to z wetką jako jeden z możliwych objawów,tudzież przyczyn w/w choróbska.Sekcja nie wykazała zmian w obrębie szczęki,uszu itp.,więc jest to całkiem możliwe założenie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.26 sekundy. Zapytań do SQL: 12