Alloszczur

[Cegriiz]

Off-Topic:

natureminemka, dzikie myszy i norniki lubiły się łapać na masło orzechowe albo na chleb smażony w margarynie.

[natureminemka]

Dziewczynka ma aż trójkę chętnych, wybiorę oczywiście najlepszy domek. O chłopaczka póki co nikt nie pyta.

Oswajają się jak na razie bardzo powoli, dają się brać na ręce i przychodzą do mnie po smakołyk ale gwałtowne ruchy i dźwięki ciągle robią na nich duże wrażenie. Boją się przebywać poza klatką gdzieś indziej niż na rękach, chowają się do kieszeni, wchodzą do rękawów, kaptura i pod włosy, byleby za dobrze nie było ich widać ; ) Przyda się pomoc moich szczurów przy oswajaniu, ale dopiero po odrobaczeniu. Poza tym rosną zdrowo i mają apetyt choć niewiele rzeczy chcą jeść. Warzyw, owoców, twarogu czy jakiegokolwiek nabiału lub gerberka nie tykają. Karmę dla szczurów jedzą chętnie ale najbardziej gustują w kocich chrupkach

Parę zdjęć z dzisiaj, głównie chłopaczek z nadzieją, że ktoś się w nim zakocha - a jest rozkoszny

Robiłam małe przemeblowanie w klatce i zrobiło się straszne poruszenie, więc maluchy zastygły w strachu w kąciku, a białasek schował się przed światem gdzie się dało

Czarnula na widok aparatu nie widziała co począć...

Nie patrz Białek!

Głaskać pozwala się bardzo nieśmiało ; )


Śliczny wacik ochłonął i zmienił kącik

Napił się...

I ciekawość wzięła górę nad strachem, przyszedł obwąchać aparat

Pohasać po hamaku


I w przepływie odwagi zaglądał do mnie co chwilę

[Gamabunta]

Jest cudowny. Kciukam za domek dla niego.

[Pyl]

Zgadzam się z przedmówczynią. Wypiękniał cudnie! Brać ludziska, którzy jeszcze możecie!

[natureminemka]

Maluchy są już po podaniu ivermektyny, właściwie po oględzinach dokładnych nie było widać ani pasożytów ani jajek, więc dostały tylko profilaktycznie. Oswajanie postępuje małymi kroczkami. Białaskowi idzie troszkę lepiej. Czarnula dalej bardzo boi się otwartej przestrzeni. Za to chętnie bryka po moich ramionach i kolanach Dla niej mam już domek, czeka na transport do Poznania. Białasek wciąż wolny.

Zważyłam je 26 kwietnia. Mniejszy z początku chłopak waży już 77 g i przerósł siostrę o 7 g Poza tym dziś zostały rozdzielone. Malutka siedzi z moimi dziewczynami - łączenia nie było, moje laski cudownie socjalizują się z każdym szczurem od razu. Mogę obcego szczura wpuścić do nich do klatki i traktują jak swojego

Męska część mojego stada aktualnie siedzi z młodym razem w małej klatce, w której trzymałam wcześniej oba malce. Traktują chłopca jak dotąd przyjaźnie mimo, że zaczyna już im skakać dla zabawy po głowach . To bardzo zrównoważone stado, myślę, że nie powinno być problemu również po przełożeniu do klatki docelowej, ale poczekam z tym do rana.

Doklejone 3 maja 2014:

Malutka dziś o 7.00 pojechała do Poznania i jest już w nowym domu

Chłopczyk nadal szuka! Jest bardzo ciekawski, czasami jeszcze ucieka, ale przy innych szczurach czuje się dość pewnie i wesoło wybiega z klatki na ręce.

Zdjęcie z łączenia po przeniesieniu do docelowej klatki, brak wyposażenia skłonił chłopców do drzemki w kuwecie

[natureminemka]

Mały coraz większy, i wciąż bez domku.

[limomanka]

Ludzie, brać malucha!
natureminemka, wrzuciłaś go na fb Szczurze Adopcje? Jak chcesz, udostępnię tam ogonka.

[natureminemka]

limomanka, udostępniłam najnowsze zdjęcie na szczurze adopcje, z tym, że nie widać go na stronie głównej, musiałby to jakiś administrator zrobić.

[Oluś]

Dawno już bym go wzięła, ale mi nie wolno.
Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej znalazł domek.

[limomanka]

natureminemka, właśnie to proponuję. Wrzucam już

[natureminemka]

A o małego nikt nie pyta

[Oluś]

natureminemka, ech... bo on widocznie na mnie wciąż czeka. Łap PW.

[Karena]

olus_165, Ooo !

[mmarcioszka]

olus_165, tak

[limomanka]

olus_165, najwyraźniej czeka