Alloszczur

[ol.]

Nie był to jakiś wielki ślinotok - miał mokry pyszczek, ciekło mu z kącików ust, ale nie spienione tylko mokre. Nie wiem jeśli to nie jest bezpośredni symptom hipoglikemii, to może efekt uboczny ogólnego zwiotczenia ?... Humbak w rękach niemal się przelewał, jakby ktoś ze szczura spuścił powietrze ; (
Duszności nie miał. Serce kołatało...

W zależności od glukometru też zadarzają się wahania w pomiarach. Pierwszy przeze mnie kupiony, w okresie diagnozowania Humbaka, kiedy ten z pewnością chodził mocno zacukrzony, w więszości wskazał wyniki w okolicach 200; drugim nie dało się mierzyć szczura - wymagał za dużo krwi, było więc chodzenie po wetach - różnych, bo sam proces mierzenia był niezadowalający i wyniki też bardzo różne w zależności od glukometru/zgrabności weta.
Aż stanęło na wecie u którego robiliśmy krzywą, a który najsprawniej sobie radził z obsługą Humbaka i tam już wciąż tym samym glukomtrem (niedrogi i sprawdzający się u szczura Optium Omega). I chyba tak, w braku ideału, należy przyjąć - mierzyć na jednym urządzeniu, w takich samych okolicznościach - nawet jeśli wynik nie oddaje całkiem precyzyjnie stanu faktycznego to jednak ma się porównywalne wyniki w kolejnych badaniach.

[Pyl]

Cytat:

I chyba tak, w braku ideału, należy przyjąć - mierzyć na jednym urządzeniu, w takich samych okolicznościach - nawet jeśli wynik nie oddaje całkiem precyzyjnie stanu faktycznego to jednak ma się porównywalne wyniki w kolejnych badaniach.

Coś jest na rzeczy w tym co piszesz.

[Ninek]

Cukrzyca u szczurów wywołuje wzmożone pragnienie/większe ilości wydalanego moczu?

Całkiem wypadłam 'z obiegu' w kwestii szczurzych chorób a coś mi nie gra z Grażyną.

[Pyl]

Ninek, w sumie nie wiem, ale na pewno może powodować stany zapalne pęcherza, bo cukier w moczu jest dobrą pożywką dla bakterii. Więc jeśli nie wprost to przynajmniej pośrednio może wpływać na wydalanie moczu.

[AngelsDream]

Ninek, u ludzi może na pewno, ale podobnie problemy z nerkami.

W kwestii pęcherza, nie wiem, czy przy cukrzycy można, ale glukozamina (ta sama, co pomaga na stawy lub nie pomaga wg niektórych ) pomaga odbudować komórki wyścielające pęcherz. Przy infekcjach i stanach przedzapalnych u psa była mi polecana jako dodatek do leczenia. Może u szczurów też by pomagała?

[ol.]

Zdecydowanie wywołuje i to w sposób trudny do przeoczenia
(choć nie wiem czy ona jedna).

[ol.]

Dwa produkty myślę, że warte polecenia:
- suszona zmielona żurawina - cenowo bajka (w porównaniu do Urinalu), jest tego naprawdę spora puszka http://natvita.pl/139-zur...certyfikat.html
- herbatka ziołowa http://darynatury.pl/offe...kologiczna.html zwłaszcza dla szczurów lubiących zielsko we wszelkiej postaci u nas bardzo smakuje; trudniej stwierdzić czy realnie pomaga, ale stawiam ją do dyspozycji Humbaka po tym jak zaczyna mijać najsilniejsze działanie insuliny (po ok. 4 godz.) aż do kolejnej dawki, czyli najczęściej na noc, i liczę, że coś tam daje

[Pyl]

ol., herbatkę dajesz w postaci suchej, dobrze zrozumiałam?

[ol.]

daję napar, ale nie odcedzony, także sporo tam pływa różności

[smeg]

Mój Zaraz prawdopodobnie ma cukrzycę. Pierwszym objawem była krew w moczu i chudnięcie. Kuracja antybiotykowa wykluczyła infekcję, badania krwi stwierdziły, że z nerkami nie jest najgorzej, niestety w badaniach moczu wyszedł cukier. Nasza wetka stwierdziła, że jeszcze nie wchodzimy z insuliną, na razie próbujemy to opanować dietą, ale działam trochę po omacku, bo nie udało mi się jeszcze dostać pasków do pomiaru poziomu cukru w moczu. Staram się dawać mu produkty z niskim indeksem glikemicznym, na razie głównie brązowy ryż z brokułami, do pochrupania migdały. Wczoraj wysłałam TŻ po amarantus, ale kupił taki dmuchany jak popcorn, a on niestety ma dość wysoki IG (70)

Do posiłków dodaję też betaglukan - znalazłam informację, że obniża IG jedzenia i spowalnia wchłanianie cukru do krwi. Może komuś się przyda, bo chyba w tym temacie nie było to wspomniane

Macie jeszcze jakieś pomysły na jedzenie dla cukrzyka? Najlepiej w miarę łatwo dostępne w sklepach.

[ol.]

Zakończę historię choroby Humbaka, która, choć Humbaka nie ma już niestety ze mną, z dystansu rysuje się chyba pozytywnie.
Humbak żył z cukrzycą co najmniej 18 miesięcy, w tym 16 miesiący na insulinie. Poza tym nie chorował, przeszedł szczęśliwie dwa lekkie zabiegi operacyjne (usunięcie naczyniaków) w dosyć późnym wieku.

Z upływem czasu Humbak potrzebował coraz mniej insuliny, ale utrzymałam ją do końca (tj. dopóki cukier pokazywał się w moczu), przede wszystkim po to, żeby nie narzucać starszemu szczurowi bardziej restrykcyjnej cukrzycowej diety. I tak Humbak mógł jeść normalną karmę (vilmie+labofeed+supreme), warzywa i owoce (bez przesady z ilością, ale codziennie coś smacznego:), a paski na mocz nawet nie odbarwiały się do ostatniego pola. W ostatnim okresie (miesiąc przed końcem ?) przestały się odbarwiać. Wydawało mi się to wtedy zwycięstwem Humbaka nad cukrzycą, ale mogło być mylne - może skrajnie zniszczone nerki już w ogóle nie wyłapują glukozy z krwi ?..

Odszedł we śnie.
Sekcja wkazała mocno zmienioną strukturę nerek i wątroby, jednak wykonujący ją lekarz nie potrafił ocenić stanu serca ani zrobić sekcji głowy, toteż przyczyny nerkowo-wątrobowej nie można brać za pewnik.
Wyniki krwi - w sumie 4 - zawsze wskazywały podwyższone wyniki wątrobowe, na co podawałam Humbakowi heparegen i hepatiale. Żałuję, że nie skorzystaliśmy z okazji ostatniej styczniowej operacji i wtedy nie powtórzyliśmy badania;/
Wątroba raczej na pewno była zniszczona przez cukrzycę (Humbak nie chorował i leków nie brał - pod koniec przez chwilę na infekcję stópek), nerki możliwe że również, choć postępująca przewlekła nefropatia też mogła mieć w tym swój udział.
Pod koniec życia Humbak cierpiał na niedowład, postępujący od dawna, u niego jak i u rodzeństwa, najprawdopodobniej więc uwarunkowany genetycznie, ale może i w pewnym momencie odnerkowy, trudno powiedzieć w takim wieku..

Podsumowując jednak, cukrzyca, nawet jeżeli była przyczyną bezpośrednią/pośrednią przyczyną śmierci, nie była dla Humbaka wyrokiem. Poddała go pewnym koniecznym i niemiłym reżimom (2x dzienne kłucie), ale nie pogorszyła bardzo komfortu życia, ani nie skróciła go znacznie. Humbak odszedł w wieku 2 lat i 9 miesięcy.

Dziękuję wszystkim za pomoc i rady, Pyl w szczególności:)

[Pyl]

ol., i ja dziękuję - sporo się dzięki Wam nauczyłam, a Twoje obiadki śnią mi się po nocach
Chciałabym, żeby moje ogony dożywały takiego wieku.

[nirvery]

Zastanawiałam się czy może ktoś wie z czego bierze się cukrzyca, jakie są przyczyny zachorowania. Szukałam już chyba wszędzie i nie mogę się doszukać. Znalazłam jedynie u ludzi, to że jest to uwarunkowane genetycznie Czy u szczurów jest tak samo? Bo ja się cały czas o to obwiniam, że może coś źle zrobiłam i już sama nie wiem co o tym myśleć... Jego braciszek jest zdrowy jak ryba, może po prostu nie odziedziczył tego zaburzenia..
I czy orientujecie się może jakie mogą być choroby, które są przyczyną lub pochodną cukrzycy? Póki co wiemy, że nerki i trzustka są w porządku, ale mamy problemy z cukrem, który ciągle rośnie mimo insuliny i zwiększenia dawki, no i moja wet podejrzewa, że mimo, że w badaniu krwi nie wyszło to może mieć raka trzustki, który jest jeszcze nie do wykrycia(miał usg,rtg i badanie biochem.). Proszę bardzo o wszelkie informacje związane z cukrzycą

[Devona]

Nirvery, połączyłam z istniejącym tematem.

[ol.]

Trochę odkopuję temat, ale może się komuś kiedyś przyda. Myszkując po Hipciu trafiłam na taki specyfik: http://hipcio.sklep.pl/pr...erb-48-kapsulek - fajny roślinny naturalny skład, fakt że to tylko suplement, ale w lekkich postaciach cukrzycy może być coś zdziałał. Ciekawe jak ze smakiem:)