Alloszczur

[Martini]

Gamabunta, drgawki to niekoniecznie padaczka, ponieważ jest mnóstwo chorób, którym towarzysza. I w zasadzie vice versa, padaczka to nie od razu drgawki. Nie wiem, jak jest u szczurow, ale równie dobrze moze okazać sie, ze szczur faktycznie panikuje plus ma tendencje do drgawek, co jakos sie łączy w problemach z układem nerwowym. Jak by nie było, tutaj nikt nie postawi diagnozy - wybierz sie do szczurzego weta

[Itu]

Kochani, proszę o pomoc.

Dzisiaj Plamka zachowała się w sposób, który mnie dość zmartwił. Wyglądało mi to trochę jak atak padaczkowy, jednak najwyraźniej nie był jeszcze na tyle silny, by powodować to charakterystyczne "pijane" chodzenie. Wygięła się cała, nieco zmrużyła oczy, które szybko, ale delikatnie jej pulsowały. Miała lekkie drgawki na całym ciele.
Powtarzało się to co chwilę, u mnie na rękach się uspokoiło, ale jak tylko wróciła do klatki, znów się powtórzyło. Też, kiedy położyłam ją na łóżku, by ją poobserwować, znów to zrobiła, gdy tylko chłopak przysunął do niej ręce.

Nie panikuję, bo mój pies również ma padaczkę, ale martwi mnie ten atak po ataku.
Na pewno wybiorę się do weterynarza, ale chciałabym się upewnić, że to mogę póki co "podpiąć" pod padaczkę czy coś gorszego.

EDIT:
Dodam też, że Plamka po tych atakach idzie sobie dalej, jakby nic się nie stało, by po chwili mieć kolejny. Cała się spina, cofa przednie łapki i łepek do tyłu, w ogóle nad tym nie panuje.

[Pyl]

brykus_79, to mogą być ataki padaczkowe. Jeśli ogon obija się o klatkę, meble, nie kontroluje własnego ciała to szukałabym w tym kierunku. Gdzieś jest wątek - poszukaj, bo z komórki nie podlinkuję.

/Edit
Link

[brykus_79]

Myślałem o padaczce ale te ataki wyglądają jakby się czegoś śmiertelnie przestraszył. Motorykę ma przy tym prawidłową. 20 metrów w 3 sekundy

[brykus_79]

Wet stwierdził Padaczkę... I raczej na pewno tak jest. Wczoraj po leku jego atak był dużo słabszy.

[Pyl]

brykus_79, mocno trzymam za skuteczne leczenie. Napisz proszę jakie leki dostał - przyda się na przyszłość.

[Karena]

brykus_79, Scaliłam Twój temat z tematem o padaczce.

[dorra]

cześc wszystkim. moja szczurka ma padaczkę. widziała na własne oczy dwa ataki, ale dopiero niedawno się dowiedziałam, że to jest padaczka. jutro ide do weterynarza. moja szczura jest już starsza, ma już ponad dwa lata. chciałam się dowiedzieć czy wiecie jakie są bardziej długotrwałe skutki padaczki? czy przez wielokrotne ataki padaczki szczur może mieć jakieś dolegliwości? moja szczura jest bardzo osowiała. praktycznie nie może chodzić. nie wspina się w ogóle. mało je, nie jest w stanie utrzymać jedzenia w pyszczku. nie ma siły się przemieszczać. czy to są efekty nieleczonej padaczki? czy to po prostu starość? kolejne pytanie- leczyć? czy nie ma sensu i lepiej szczurke uśpić, by się nie męczyła ?
bardzo proszę o odpowiedz.

[Pyl]

dorra, trudno powiedzieć na podstawie opisu czy to efekty nieleczonej padaczki, a już tym bardziej bez zbadania szczura.
Jeśli chodzi o leczenie to jeśli ataki są częste (1 w tygodniu lub więcej) albo bardzo silne/długie (powyżej 30 sekund) to jest wskazanie do podawania leków.

Natomiast z tego co piszesz to spodziewam się, że szczur jest chory również na coś innego - padaczka jako taka nie powoduje problemów z jedzeniem. Po samym ataku szczur może być osowiały, zmęczony, nie mieć sił, ale jeśli taki stan utrzymuje się na stałe to szukałabym innej przyczyny (chore serce? guz przysadki? problemy z nerkami?...) - w szczególności ataki padaczkowe występują w przypadku guzów przysadki, więc w pierwszej kolejności szukałabym w tym kierunku.

Ocena czy warto leczyć czy uśpić jest już zupełnie poza naszą "sieciową możliwością" porady - to może zdecydować weterynarz po zbadaniu szczura, weryfikacji czy jest reakcja na leki. 2 lata to sporo, ale nie czas na umieranie ze starości.
Ważne natomiast jest, aby weterynarz do którego idziesz miał doświadczenie z leczeniem szczurów - tutaj masz listę polecanych szczurzych wetów.

[dorra]

okej dziękuje bardzo za odpowiedź. ide do weterynarza dam znać co powiedział.

[Mo-Wu]

Temat ubogi, więc dopiszę coś od siebie, na podstawie choroby mojej szczurzycy Comy.
Atak atakowi nie równy.
Ataki u Comy trwały, krócej lub dłużej, po kilka do góra kilkunastu sekund ale różniły się siłą. Od leciutkich, gdzie szczur odgiął się do tyłu i "pomachał" wyprostowanymi przednimi łapkami, przez takie gdzie szczurem całym potelepało, aż po takie gdzie rzucało nią po całej klatce.
Te słabsze wyglądały raczej jak sztywnienie a te mocniejsze już jak drgawki. Jeśli mogę to tak opisać.
Ataki są, rzecz jasna, niekontrolowane. Zdażał się czasami również ślinotok.
Po słabszych atakach Coma od razu wracała do normalnego funkcjonowania, ale im atak był mocniejszy tym dłużej była zdezorientowana, przerażona, wzięta na ręce się "roznaleśnikowywała".
Co do leczenia to podaję Comie Relanium, w formie płynnej, do pyszcznie (w gerberku, jak tuczyłam to w nutridrinku). Najpierw stopniowo zwiększaliśmy dawkę leku, ale po ustabilizowniu zeszliśmy do niższej i utrzymujemy. Od prawei 2 miesięcy nie bylo ataku , a wcześniej zdażaly się co dwa dni, co dwa tygodnie... Lek dostaje codziennie i dostawać go będzie do końca życia. Ilość jest mała i bardzo łatwo ją przemycić. Niestety szczura troszkę przymula . Kiedyś Coma była niegrzeczna teraz to aniołek, ale wiek pewnie też robi swoje, bo ma już 2 lata i 2 miesiące.
U szczura z padaczką atak mogą wywołać również silne emocje, np. stres lub nadmierna ekscytacja (przyniesienie jakiegoś dobrego żarełka - ostatni atak Comy mial miejsce jak jej podstawiłam miskę z żarełkiem z Relanium -.- nie zdążyla nawet liznąć).
No, trochę napisałam. Mam nadzieję, że to w jakiś sposób Wam pomoże, chociaż nie życzę nikomu szczura z padaczką.
Życzę zdrówka dla ogonków i pozdrawiam.

[aneczka1-13]

A ja bym się zastanawiała czy kupno oleju konopnego z zooplusa nie pomogło by jej też. Ostatnio czytałam w gazecie popularnonaukowej o całkiem dobrym działaniu oleju konopnego na padaczkę u ludzi. A oczywiście na początku testy robiono właśnie na szczurach. W zooplusie zdaje mi się że powinien być.

[smeg]

aneczka1-13, olej z konopi indyjskiej leczący padaczkę jest nielegalny w Polsce, jak wszystkie leki bazujące na pochodnych marihuany. Olej z konopii sprzedawany w zooplusie jest tłoczony ze zwykłych konopi, nie mających właściwości leczniczych (oprócz pozytywnego działania kwasów Omega).

[aneczka1-13]

No ale tak na prawdę to ta zwykła konopia zawiera wszystko to co indyjska poza THC . A to właśnie te inne substancje leczą padaczke.

[smeg]

aneczka1-13, myślisz że gdyby zwykłą konopią dało się leczyć padaczkę, powstałaby ta cała afera wokół doktora Bachańskiego i CZD?