Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: mmarcioszka
Czw Paź 10, 2013 16:43
Miot dzikiej samiczki i samca z interwencji.
Autor Wiadomość
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 19:28   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Wg mnie własnie takie 'wpadki' powinny być najbardziej krytykowane, żeby nikomu nie przyszło do głowy powtarzać schemat. Poza tym słyszałam już o miotach ogłaszanych jako wpadki, które wcale wpadkami nie były. Tak było prościej i omijało się w ten sposób krytykę.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 19:34   

Cytat:
Z tego co zrozumialam chodzilo o charakter i brak problemow wychowawczych, a nie zdrowotnych.
w to też nie wierzę - problemy zawsze się mogą znaleźć. powiedzcie, co wiecie o rodzicach, dziadkach czy pradziadkach rodziców miotów które sobie zamawiacie? ktoś sie dowiadywał czy ktokolwiek miał z tymi szczurami problemy? jeśli już to są to wyjątki (tzn, ci którzy się dowiadywali to wyjątki). a kłopotliwe geny mogą się ujawnić i nie zawsze musi to być rak czy zapalenie płuc.

Olimpia napisał/a:
Nie chodzi o to - jesli ktos zataja prawde, miga sie od niej, a potem krzyczy ze jakies niezbyt mile domniemania sa oszczerstwami, to uwazam ze sie sam do podejrzen przyznaje.
tzn że każda obrona jest momentalnie przyznaniem do winy?

Viss napisał/a:
głaszczmy się po główkach i wchodźmy w pupę
co widzę jakąś wpadkę to jest dokładnie to samo, nie tylko w tym wypadku.

powiedziałam co miałam - dywagacje na temat rodziców miotu od merch są bezsensowne i skłócają całe forum. eot.
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
Ostatnio zmieniony przez Mangusta Sob Wrz 15, 2007 19:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 19:37   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Mazoku napisał/a:
co widzę jakąś wpadkę to jest dokładnie to samo, nie tylko w tym wypadku.


Tu się mylisz. Przynajmniej nie tu. Część ogłoszeń wyleciała, zanim ktoś zdążył pomysleć, żeby to nam zgłosić.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 19:43   

Mazoku napisał/a:
tzn że każda obrona jest momentalnie przyznaniem do winy?

plecam nauke czytania ze zrozumieniem, bo wiecej nie bede powtarzac tego co napisalam wyzej - zatajanie prawdy itd. Wszystko wedlug mnie jasne.

Mazoku napisał/a:
w to też nie wierzę - problemy zawsze się mogą znaleźć

moga sie znalezc, ale jak narazie znalazly sie u kilku osob, a przykladow problemow z interwencyjnymi mozn awyliczac i wyliczac - ja mam 4 rasowce i 4 nierasowce i tez widze roznice.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 21:00   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


sachma napisał/a:
samica merch nie miala byc rozmnazana przez jej charakter - to on ja wykluczal z hodowli - i takie informacj mozna znalezc na dziabie. To raz.

Samica merch nie miała być rozmnażana przez swój wiek (ok. 10 miesięcy) oraz fakt, że była po prostu dzika - mimo że odchował ją człowiek, całe życie spędziła sama w klatce i nie było wiadomo, czy nie stanie się agresywna w okresie ciąży lub ze stresu nie zagryzie młodych. Szczęśliwie urodziła zupełnie bez problemów i świetnie zajmuje się malcami.

sachma napisał/a:
samiec pochodzi w wielokrotnego chowu wsobnego i nigdy nie powinien miec potomstwa. To dwa.

W kwestii samca, to o ile owszem, źle się stało, że został tatą, to akurat pochodzenie ma całkiem nieźle znane. Koło 250 bliskich członków rodziny znamy (podobno wszyskich od jednej pary szczurów pochodzących). Ile z nich już po interwencji zachorowało? Pojedyncze sztuki? Radzę zapytać osób, które opiekują się jednocześnie kilkudziesięcioma takimi szczurami - one wiedzą najlepiej, jak jest z ich zdrowiem. Jasne, to wciąż młode szczury i teraz mają pełne prawo być zdrowe, ale z czasem wszyscy zobaczymy, jaki wpływ na ich życie ma takie pochodzenie i zobaczymy też, czy ujawniające się u nich choroby powtarzają się u tych dzieciaków. A taka wiedza to zawsze lepiej niż nic.

sachma napisał/a:
Pamietajmy ze idea miotow kontrolnych jest sprawdzenie JEDNEJ LINII a nie dwoch.. czyli laczymy samca czy samice, co do ktorych zdrowia nie mamy zadnych watpliwosci ze znanej linii z samcem czy samica co do ktorej mamy jedynie domniemanie zdrowia.

LOL. Palcem pokaż mi szczura, co do zdrowia którego nie masz żadnych wątpliwości. Chętnie poznam ten cud świata.

Miot te z oczywistych przyczyn różni się od miotu interwencyjnego. Jak ktoś różnicy nie widzi lub z zasady nie wierzy w nic, co piszę, niech posłucha rady Pitu i sprawdzi w jakiejś mądrej książce hasło "heterozja". Myślę też, że pomysł usypiania miotów wpadkowych "z zasady" zakrawa na głupie okrucieństwo - nie ma powodu odbierać życia zwierzakowi, który będzie miał w przyszłości dobrą opiekę. A te młode będą miały - jak nawet nikt ich nie będzie chciał, zostaną tam, gdzie są teraz.

Zapewniam, że owszem, jest to wpadka. Rozmnożenie szczurki było swego czasu brane pod uwagę, ale ponieważ powoli się oswajała, w międzyczasie zrobiła się za stara i pomysł został zarzucony. Sugestia, że merch dopuściłaby małą do trzymiesięcznego samczyka z interwencji jest naprawdę bezpodstawna i obraźliwa. Już samo to, że wprost jest napisane, kim jest ojciec szczurków (a jego pochodzenie nie jest powodem do dumy), powinno świadczyć o szczerości ogłoszenia. Opłata za małe była brana pod uwagę, ale w żadnym razie nie jest pewna i ustalona - nikt nikogo do płacenia nie zmusza, nikt nikogo nie okrada. Opłata była tylko pomysłem, dokładnie na tej samej zasadzie, co na początku Waszych hodowli. Zapewniam jednak, że merch nie ma i nigdy nie miała w planach zarobić na tych dzieciakach - zresztą kto raz odchował miot szczurków dobrze wie, że się nie da.

Viss napisał/a:
Widzę też, że i tu nikt nie napisał nic ważnego i rzeczowego o rodzicach. Ja rozumiem, że wstydzą się wpadki, ale takie robienie tajemnicy jest co najmniej zastanawiające.

Wybacz, Viss, ale co jeszcze chcesz wiedzieć? Piszę o rodzicach wszystko, co wiem i staram się jak najdokładniej na pytania odpowiadać. Czemu po prostu nie zapytasz o szczegóły i nie dasz mi czasu, żebym zdobyła odpowiedź, tylko od razu jakieś nieprzyjemne sugestie wysnuwasz... Nie waruję przy komputerze 24h na dobę - mam weekend, korzystam z niego, ale to nie znaczy, że olałam temat i wykręcam się od odpowiedzi. Niestety sami odebraliście merch prawo głosu i ona nie może bezpośrednio opowiedzieć o szczurkach - a odpowiadanie przez pośrednika (mnie) ma prawo trwać troszkę dłużej. Jeśli ktoś ma jakieś konkretne pytania, to proszę, niech pyta - a jak nie ma, to niech się nie piekli i nie oskarża merch o robienie "tajemnic". Ja staram się dowiedzieć jak najwięcej o szczurkach i jak najdokładniej je opisać, bez ukrywania niewygodnych faktów, ale mimo to mnie atakujecie. Rzeczywiście Ziobrą to zalatuje...

W moim pierwszym poście jak wół stoi:
krwiopij napisał/a:
Miot jest wpadkowy, nie był planowany - szczurka przechytrzyła opiekunkę i sama wymknęła się z klatki do samców.

Radzę więc uważnie przeczytać ogłoszenie, zanim zacznie się wypisywać oskarżenia o krętactwie i zatajaniu faktów. Szczególnie Tobie, Olimpio, skoro innym to doradzasz.

Dodam jeszcze, że w jednej ze znanych i szanowanych tu hodowli też swego czasu wpadka się zdarzyła. Młodziutka szczurka w ciążę zaszła, ale hodowczyni ze wszystkich stron była usprawiedliwiana i pocieszana. W tej sytuacji wjeżdżanie na merch za jej (niewątpliwy) błąd to czysta hipokryzja.
_________________

 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 21:16   

krwiopij napisał/a:
Czemu po prostu nie zapytasz o szczegóły
zapytałam na waszym forum samej merch i jakoś odpowiedi nie uzyskałam. Mogę oczywiście wziąć pod uwagę, że odpowiedzi nie byłam godna, ale to nadal brak informacji. :]
krwiopij napisał/a:
Niestety sami odebraliście merch prawo głosu i ona nie może bezpośrednio opowiedzieć o szczurkach
niestety jak niestety. Wszyscy zainteresowani pisali w jej temacie na waszym forum.
krwiopij napisał/a:
Młodziutka szczurka w ciążę zaszła, ale hodowczyni ze wszystkich stron była usprawiedliwiana i pocieszana.
o niczym takim nie słyszałam, wręcz odwrotnie, była w pełni potępiana. A te maluchy są ciągle tematem rozmów i pierwszymi, które wskazujemy i wspieramy się w walce z bezmyślnym rozmnażaniem. Radzę się doinformować.
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 21:37   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


Merch początkowo bała się pisać o ojcu malców (z obawy przed linczem pewnie) i ewentualnych chętnych miała informować o wszystkich szczegółach przez PW. Ponieważ okazało się, że ludzie wyobrażają sobie jakieś straszliwe tajemnice, merch zdecydowała się wszystko publicznie wyjaśnić. Nie odpowiadam za to, co na tamtym forum pisała. Ja piszę tutaj, nie zatajam niczego, więc proszę przynajmniej odnośnie mojej szczerości żadnych sugestii nie robić. Jeśli są jakieś pytania, to proszę, chętnie się doinformuję i odpowiem.

Co do opłaty za młode, to jeszcze wyjaśnię - nie chodziło o zarobienie na nich, a o sprawdzenie, czy kandydat jest gotowy wydać powiedzmy 20 zł na szczurka. Nie zawsze da się w 100% sprawdzić nieznaną osobę i forma zapłaty jest dodatkowym zabezpieczeniem. Rozmawiałyśmy o tym z merch i pomysł był taki, żeby te pieniądze zostały przelane bezpośrednio na konto SPSu. Tylko pomysł, bo w ogóle cała ta opłata była jedynie luźno rozważaną kwestią, a nie żadną z góry ustaloną ceną. Od początku było jasne, że jeśli malucha chciałby wziąć ktoś znany (np. forumowicz udzielający się od dłuższego czasu, członek SPSu itp.) nie musiałby płacić ani grosza, bo taka forma "sprawdzenia" go nie byłaby potrzebna.
_________________

 
 
     
Izabela 
zwierzomaniaczka


Dołączyła: 18 Gru 2006
Posty: 610
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 21:47   
   Zwierzątka: ogonki, smok


Jest mi wstyd za ludzi, gdy to wszystko czytam...

Nie wiem, czemu służy ta nagonka. Nie mówcie mi, że tego typu "dyskusje" były prowadzone przy każdym wpadkowym miocie, bo czytam forum i wiem, że nie były. Każdy, oczywiście, ma prawo mieć własne zdanie na temat tych szczurków, ale proszę Was o jedno: nie stosujcie nadinterpretacji, bo ta nigdy do niczego dobrego nie doprowadziła. Nie wiem, dlaczego czepiacie się, że nic nie wiadomo o rodzicach, że nie napisano nic o problemach, które mogą stwarzać małe itp. itd. Wystarczy dokładnie przeczytać posty Krwiopijki, one naprawdę wszystko wyjaśniają. Tylko trzeba chcieć je zrozumieć i nie doszukiwać się tajemnic, fałszerstw, chęci zarobku czy czego tam jeszcze.

Krwiopijka napisała, że szczurza mama została schwytana jako mała szczurka i odchowana przez człowieka. Ja jeszcze dodam, że Merch zaadoptowała ją już jako dorosłą panienkę, po półrocznym pobycie u pierwszego właściciela, który nie oswajał jej w ogóle. Swego czasu było o tym na tamtym forum. W domu Merch szczurka przyzwyczaiła się w znacznym stopniu do obecności człowieka, chociaż daleko jej do miziastości. Osobiście ją głaskałam i mnie nie zjadła, mimo, że mnie nie znała. Merch nie jest nachalna w kontaktach z nią, nie przytula jej na siłę, nie nosi na rękach, bo szanuje jej indywidualność, nie robi z niej szczura przytulanki, bo takim szczurem Czapeczka po prostu nie jest i nigdy nie będzie. Co nie znaczy, że jej dzieci być takie nie mogą. Mogą, chociaż, oczywiście wcale też nie oznacza, że będą. Nikt nie jest w stanie dzisiaj przewidzieć, jakie będą, to pokaże czas. Jedyne, co można zrobić, to je socjalizować, a to Merch robi.

O ojcu Krwiopijka też napisała. To jeden z interwencyjnych albinosów, odchowany przez Merch od małego, chociaż to nie ona zdecydowała, że zostawiono go przy życiu w momencie, gdy inne mioty usypiano. Ale ona w tej chwili płaci nawet i za to... Mały (który jest całkiem duży :) ) jest łagodny i nie sprawia żadnych problemów. Też miałam przyjemność go poznać, miziać, tarmosić, wyjmować z klatki, dawać jedzenie itd. Zero agresji, 100% ufności.

Twierdzicie, że nie ostrzega się przed potencjalnymi problemami. Po raz kolejny mówię - przeczytajcie dokładniej posty Krwiopijki.

To, że można mieć nadzieję, że mieszanka genów, jaka powstała z tej krzyżówki okaże się korzystna dla życia ogonków jest jasne - nadzieję można mieć zawsze. A nikt nie napisał, że ma taką pewność i tym bardziej nikt w tym celu nie rozmnożył tej pary z premedytacją. Przecież gdyby Merch chciała dochować się dzieci od Czapeczki, poszukałaby jej potencjalnie dużo lepszego kandydata na męża. O tym, że była to wpadka, a nie planowane przestępstwo, nie ma jak Wam udowodnić. Napiszę jedynie, że rozmawiałam z Merch przez telefon zaraz po tym, jak to się stało i uwierzcie mi - dziewczynie wcale nie było do śmiechu.

Zarzucacie, że mimo prowadzenia tej "dyskusji" nikt Wam nie tłumaczy tego, co chcecie wiedzieć. A nie wiecie przypadkiem, jak Merch może tu cokolwiek napisać, jeśli ma bana? Nie bierzecie też pod uwagę, że Krwiopijka, która dała ogłoszenie, po prostu mogła być przez cały ten czas nieobecna?. Zresztą, czy aby na pewno chodzi tu o jakiekolwiek wyjaśnienie niezrozumiałych kwestii? Mam niestety wrażenie, że czego byśmy my, obrońcy tych małych, nie napisali, to i tak są skazane na potępienie, a ich właścicielka na lincz. Bo dopuściła do tej wpadki? Myślę jednak, ze nie tylko dlatego, bo tego typu wypadki zdarzają się nawet najbardziej doświadczonym hodowcom, o tym mieliśmy okazję przekonać się całkiem niedawno. Myślę, że jednak duże znaczenie ma to, że Merch na tym forum nie jest lubiana. Ale co mają do tego te niechciane przez Was szczurki? Dlaczego zasługują na to, co je tu spotkało?

Naprawdę, wstyd mi... To forum miłośników szczurów...

[ Dodano: Sob Wrz 15, 2007 22:48 ]
Krwipij, tak długo pisałam ten post, że nie wiedziałam, że też piszesz :)
_________________
u nas legwan Bazyli ; 2 ogonki z Merchowego Pola (Aayla i Ylesia) oraz Paja, Tea, Milka, Ashna, Dela, Nita, Navi, Ktosio, Misia, Gabi, (Celia i Chanel) of Anahata
TM:Gucia, Fela, Mela, Jaga, Vani, Buba (Erato of Zirrael), Blusia (Kiara Rat's Troop), Bonita, Kiva (Electra of Zirrael), Tola, Tanita of Zirrael, Kola, Estelka Merchowe Pole, Klarysa, Elwirka MP, Edgar MP, Rolfik Rattery Rattonia, Jadzia MP, Enya MP, Klemens, Jula MP, Geminia MP, Pela Baltic Rats, Gotika MP, Felisia MP, Karina, Irenka MP, Inka MP, Pola MP, Petra MP, Żytnie Ziarko of Smeagolie, Selonia MP, Zubejda of Smeagolie, Korina, Stefek [*][*] [*]
 
     
Juni
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 22:01   

Wybaczcie miłe Panie. Wszystko co miało zostać powiedziane - chyba już zostało. Nie róbmy z forum bagna, to nie to forum ;) Radzę się głęboko zastanowić nad tym co zostało tu napisane.

Zamykam karnie. Jeśli będzie potrzeba otwarcia to proszę o PW, jednak nie wcześniej niż za 3 dni.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 25, 2012 17:13   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Sprawa od dawna nieaktualna, ze względu na rutynowe porządki temat usuwam. AD
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 13