Alloszczur

[Zizollo]

Esfly, to Ty pracujesz w tym TOZ,w którym rozegrała się cała akcja?
dobrze,ze ogony znajdują DT.

[Esfly]

Si, pracuję w biurze TOZ, jednak ze względu na alergię (sama szczurów nie mam od 3.5 roku i jakoś magicznie w tym czasie rozwinęła mi się alergia na szczury) nie zajmuję się nimi. Mam nadzieję, że pozostała trójka szybko znajdzie jakieś domy, choćby tymczasowe. Mam nadzieję, że to będzie przed weekendem (w sb i ndz biuro nie pracuje, opiekun do zwierząt przychodzi, ale tak jak wspominałam - w tym samym pomieszczeniu co szczury w za dużej klatce są jeszcze dwa koty, w tym jeden dziki na leczeniu).

[amenarhi]

Mogę pożyczyć Wam małą klatkę, tę, w której transportowaliśmy chłopców, ale będzie do zwrotu, gdy dziewczynki znajdą dom. Ewentualnie mogę wziąć je też na dom tymczasowy, ale też będę się bała - w tym momencie mam na chacie 6 dorosłych samców i 2 trzymiesięczne, wszystkie pełnojajeczne, a moje już udowadniały, że potrafią otworzyć klatkę, więc o wpadkę nietrudno...

[Esfly]

amenarhi, jutro będę kombinować z klatką, małe chomicze jak ta w której zabieraliście chłopaków mamy, ale to za mało

[amenarhi]

Chyba póki co musi im wystarczyć... Lepiej mieć ciasno, niż ryzykować spotkanie z kotem;/

[Esfly]

Tuż przed zamknięciem przenieśliśmy je do biura, bo przybyło nam zwierząt jutro będziemy kombinować dalej.

[fp0smok]

Esfly. , Ja nie obiecałem że je zabiore , ja w ogóle nie rozmawialem z Tobą.. .

[limomanka]

Jak się rozwiązała sprawa podrzuconych szczurów?

[amenarhi]

Połowicznie - 4 dochodzą do siebie u mnie (i raczej już u mnie zostaną, nie mam serca skazywać ich znowu na stres podróży i nowego domu), a trzema pozostałymi dziewczynkami w TOZie jak na razie nikt się nie zainteresował...

[Vaco]

Moja znajoma adoptowała 2dziewczynki dla swojej nagle osamotnionej szczurzycy, a chłopaczek imieniem Pryncypał Pingłin Purkrapek (czyli Purkrapek) jest u mnie

[smeg]

Czyli wszystkie mają domy? Czy jeszcze jakieś zostały?

[Vaco]

smeg, zostały 3 samice z tego co mi wiadomo

[amenarhi]

Dokładnie tak, 3 dziewczynki wciąż czekają w TOZie... Natomiast chłopaki zostają u mnie - już na pewno *^^*

[mmarcioszka]

Jak obecnie wygląda sytuacja?

[koko]

No własnie , wszystkie one mają juz domek?