Alloszczur

[Kutek]

Ostatnio byłem u wetka 4 dni temu, bo kichał (Ale tak raczej normalnie, myślałem, że przez ściółkę, stres, nowe zapachy itd) i poryfiryna. Spytałem sie go o zapalenie płuc. Powiedział, że to nowy szczur i możliwe, że to kichanie od wielu czynników, ale jego zachowanie nie jest adekwane do zapalenia (Faktycznie czasami ma ADHD max. Tzn. Nagłe zwroty w różnych kierunkach bieganie itp. Ale za zwyczaj jest ciekawski i normalnie sie zachowuje [Nie jest ospały, je norm itp.]) Ale Niestety od 2 dni (Mam szczura w sypiailni) Słyszę jak ma nagłe ataki okropnego mocnego kichania, i Brzuch mu się skurcza po bokach. Takie kichanie trwa może tak od 5 do 30 40 sekund, ustaje gdzies na 10 sekund potem pojedyncze kichnięcia, znowu salwa i cały czas skurcze brzucha, potem normalnie jest jakies 5 10 minut i znowu. Potem noo jak idzie spać to wogóle nie kicha więc śpi jakieś 2-5 godzin budzi się i żadko kicha. Zazwyczaj więc dopada go to wieczorem. Przez dzień noszę go w bluzie, kapturze rękawach itd, a tam żadko kicha, ale i tak dość często jak na szczura tak mi się zdaje. Szczura mam już od tygodnia i trochę. Nie ma jeszze przyjaciela, ale towarzystwo jest w drodze. Naprawdę martwią mnie te skurcze. Wyglądają jak trochę odruchy wymiotne, lub coś w tym stylu.

Przedstawie schemat, gdzie psik - oznacza kichnięcie, a fi- oznacza świszczenie nosem
Wygląda to mnw tak: psik psik psik psik psik fififififififfi psikpsikpsikpsikfifififififfifipsikpsik psik psik psik psik psik psik psikp sik psik psik psik fififififi, psik psik xd

No wiem, że to głupie, ale chcę dokładną diagnozę co mu jest. To musi być coś naprawdę poważnego, bo normalne szczury nie kichają salwami ok. 10 - 50 kichnięć, przy tym skurczając brzuch przy bokach zazwyczaj i trochę na środku .

Nie mogę słuchać, jak piszczy w nocy.. Z każdą mam myśli, że jak obudze się, to go zobaczę... no ten

Proszę o diagnozę co mu jest jak to leczyć, co podawać, do weterynarza spróbuje się udać, jak to tylko będzie możliwe, więc chcę od razu wiedzieć co mu powiedzieć, tak, żeby to naprawdę szybko zakończyć. Jeśli trzeba jakieś leki, to poproszę go o takie co można podawać w domu...

Trociny zmieniałem, na te takie trociny w walcach, które ma obecnie, a one na pewno tak nie pylą jak tamte. Na inne nie mogę zmienić. Co może być przyczyną ??

Ostatnio byłem u wetka 4 dni temu, bo kichał (Ale tak raczej normalnie, myślałem, że przez ściółkę, stres, nowe zapachy itd) i poryfiryna. Spytałem sie go o zapalenie płuc. Powiedział, że to nowy szczur i możliwe, że to kichanie od wielu czynników, ale jego zachowanie nie jest adekwane do zapalenia (Faktycznie czasami ma ADHD max. Tzn. Nagłe zwroty w różnych kierunkach bieganie itp. Ale za zwyczaj jest ciekawski i normalnie sie zachowuje [Nie jest ospały, je norm itp.]) Ale Niestety od 2 dni (Mam szczura w sypiailni) Słyszę jak ma nagłe ataki okropnego mocnego kichania, i Brzuch mu się skurcza po bokach. Takie kichanie trwa może tak od 5 do 30 40 sekund, ustaje gdzies na 10 sekund potem pojedyncze kichnięcia, znowu salwa i cały czas skurcze brzucha, potem normalnie jest jakies 5 10 minut i znowu. Potem noo jak idzie spać to wogóle nie kicha więc śpi jakieś 2-5 godzin budzi się i żadko kicha. Zazwyczaj więc dopada go to wieczorem. Przez dzień noszę go w bluzie, kapturze rękawach itd, a tam żadko kicha, ale i tak dość często jak na szczura tak mi się zdaje. Szczura mam już od tygodnia i trochę. Nie ma jeszze przyjaciela, ale towarzystwo jest w drodze. Naprawdę martwią mnie te skurcze. Wyglądają jak trochę odruchy wymiotne, lub coś w tym stylu.

Przedstawie schemat, gdzie psik - oznacza kichnięcie, a fi- oznacza świszczenie nosem
Wygląda to mnw tak: psik psik psik psik psik fififififififfi psikpsikpsikpsikfifififififfifipsikpsik psik psik psik psik psik psik psikp sik psik psik psik fififififi, psik psik xd

No wiem, że to głupie, ale chcę dokładną diagnozę co mu jest. To musi być coś naprawdę poważnego, bo normalne szczury nie kichają salwami ok. 10 - 50 kichnięć, przy tym skurczając brzuch przy bokach zazwyczaj i trochę na środku .

Nie mogę słuchać, jak piszczy w nocy.. Z każdą mam myśli, że jak obudze się, to go zobaczę... no ten

Proszę o diagnozę co mu jest jak to leczyć, co podawać, do weterynarza spróbuje się udać, jak to tylko będzie możliwe, więc chcę od razu wiedzieć co mu powiedzieć, tak, żeby to naprawdę szybko zakończyć. Jeśli trzeba jakieś leki, to poproszę go o takie co można podawać w domu...

Trociny zmieniałem, na te takie trociny w walcach, które ma obecnie, a one na pewno tak nie pylą jak tamte. Na inne nie mogę zmienić. Co może być przyczyną ??

[Martini]

[Asica21]

Do weta jedź !

[AngelsDream]

Kutek, diagnozę możesz uzyskać wyłącznie u weterynarza, forum nie diagnozuje zwierząt i nie prowadzi ich leczenia. Nie mamy do tego uprawnień (przynajmniej większość z nas nie ma), a dochodzi kwestia tego, że większość chorób można prawidłowo rozpoznać dopiero po osłuchaniu, omacaniu zwierzęcia oraz przeprowadzeniu stosownych badań.

Jeśli wykluczyć alergię na ściółkę lub jakieś podrażniające zapachy (proszek do prania lub płyn, perfumy, etc.), to przy takich objawach należałoby jeszcze sprawdzić oskrzela (osłuchanie stetoskopem lub RTG), płuca, może serce, choć to ostatnie raczej nie u młodego ogonka.

Szczurkowi bezpiecznie możesz podawać witaminy, ale też do pewnej dawki. Jednak witaminy nie wyleczą żadnej poważnej choroby, po prostu wzmocnią organizm.

Bez wizyty u dobrego weterynarza się nie obejdzie.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam.

[vika]

zamiast trocin wyłóż klatkę ręcznikami papierowymi, druga sprawa najważniejsze to wizyta u dobrego weterynarza, napisz skąd jesteś to Ci doradzą osoby z forum gdzie się najlepiej udać, druga sprawa podaj mu vibovit bobas w poidło, albo Cebion Multi - witaminy w kroplach - jedna kropla dla takiego małego szczurka - najlepiej wymieszaj ją w jakimś jogurcie, gerberze, może trzymasz go w przeciągu, gdzie stoi klatka?? postaw ją wyżej i dalej od okna. Najważniejsze to iść do weterynarza i podjęcie odpowiedniego leczenia. Trzymam kciuki

[Kutek]

Pojadę, zawsze są jakieś ataki na mnie jaki to ja jestem zły.. Czas chyba zmienić forum, tak to od wszystkich odbieram. może się mylę nie wiem.

Nie mam siana, klatkę po umyciu szoruje i spłukuję. klatka stoi w dobrym miejscu szczur ma b.dobrą wentylację, ale bez przeciągów. Ostatnio wet zbadał go stetoskopem, powiedział, że "Nie ma szadnych szmerów", potem w nos mu zaglądał i mówi "Drogi oddechowe też w porządku, wilgotne, różowiutkie" . Pojade z nim do weta, dzięki za odpowiedzi. Jak będe zakładał posty, to takie, żeby u nikogo nie wzbudzić jakiś nerwów.

Dam znać, co z Tigerem.
Pozdrawiam.

Pojadę, zawsze są jakieś ataki na mnie jaki to ja jestem zły.. Czas chyba zmienić forum, tak to od wszystkich odbieram. może się mylę nie wiem.

Nie mam siana, klatkę po umyciu szoruje i spłukuję. klatka stoi w dobrym miejscu szczur ma b.dobrą wentylację, ale bez przeciągów. Ostatnio wet zbadał go stetoskopem, powiedział, że "Nie ma szadnych szmerów", potem w nos mu zaglądał i mówi "Drogi oddechowe też w porządku, wilgotne, różowiutkie" . Pojade z nim do weta, dzięki za odpowiedzi. Jak będe zakładał posty, to takie, żeby u nikogo nie wzbudzić jakiś nerwów.

Dam znać, co z Tigerem.
Pozdrawiam.

[AngelsDream]

Kutek, zauważ, że te osoby, które wysiliły się na napisanie więcej niż jednego zdania, wytłumaczyły Ci, czemu forum nie może zdiagnozować Twojego szczura. Jeśli poczułeś się atakowany, to bardzo mi przykro, ale są sprawy błahe, gdzie można pozwolić sobie na dozę luzu i sprawy poważne, które jako takie, wymagają konkretów i zdecydowania. Leczenie zwierząt to jedna z tych najpoważniejszych kwestii. Wyjątki od zasad dotyczących tej sprawy można policzyć na palcach jednej ręki. Bardzo dobrze, że wybierasz się do weterynarza. Koniecznie wybierz kogoś polecanego, doświadczonego w diagnozowaniu gryzoni. Pomoże Ci ustalić, jakie są przyczyny uporczywego kichania oraz robienia bokami.

[Asica21]

AngelsDream, a co tu się wysilać, jak coś się dzieje to trzeba ze zwierzakiem pojechać do weta i tyle. Nawet przez myśl mi nie przeszło żeby kogoś atakować tylko uważam, że stratą czasu jest opisywanie przez kilka dni jakie objawy ma szczur i co się z nim dziej. Zwykłe przeziębienie po kilku dobach może okazać się zabójcze a nawet jeśli ktoś na forum postawi dobrą diagnozę to co w związku z tym? skąd weźmiesz antybiotyki i dawki w jakich co podawać? założysz kolejny temat jak podawać leki?
Kutek, nie zmieniaj forum bo tu mądrych rzeczy możesz się dowiedzieć, jest wiele dobrze rozwiniętych tematów i nie wzbudzasz u nikogo nerwów ale jak coś się dziej to reaguj szybko bo czas jest tu najważniejszy.
Trzymam za ogona.

[Kutek]

Wet powiedział, że taki jego urok... Nie wiem czy ma racje, czy się nie zna, ale wiem, że nic mu się nie dzieje.. Kicha jak kichał, ale trzyma się nieźle, bryka na potęge i jest szczęśliwy.

Wet powiedział, że taki jego urok... Nie wiem czy ma racje, czy się nie zna, ale wiem, że nic mu się nie dzieje.. Kicha jak kichał, ale trzyma się nieźle, bryka na potęge i jest szczęśliwy.

[Asica21]

i tak trzymać, ale bądź czujny