Alloszczur

[Fea]

Widziałam, że się ten wątek gdzieniegdzie przewija od czasu do czasu, i postanowiłam założyć temat. Otóż sprawa jest wyjątkowo upierdliwa, bo dotyczy much, muszek, komarów i wszelkiego tałatajstwa. Mi się od czasu do czasu zdarzają muchy w pokoju, nie wiem, czy mi się lęgną (czysto mam) czy wlatują ze dworu, dość że mucha się zdarza i jedynym przeze mnie używanym sposobem jest kapeć. Kapeć wymaga zaangażowania i sprawności fizycznej do latania po ścianach za ofiarami, a ofiary zostawiają ślady. Chciałabym kupić sobie jakiś dobry antyrobalowy środek, jakikolwiek, byle mi kolejna inwazja nie groziła. I teraz pytanie ;] co nie zaszkodzi kruszkom? Jakieś atomizery? Ultradźwięki? Zapachy? Coś przetestowanego?

[jokada]

podłącze sie pod pytanie
- co o podobnych walorach - tylko na mróweczki
w nowym mieszkaniu chyba podłaczają sie pod darmową stołówkę u szczurów

[Ratata]

Na wszelkie latające tałatajstwo stary patent stajenny - lep na muchy
Na mole, mrówki i inne badziewie lęgnące się w domu - pułapki feromonowe.

[Mona i Kuba]

[Fea]

No właśnie rozważałam lep, ale to wygląda tak obleśnie, że chyba bym się wyrzygała po pierwszym dniu
Paralizator owszem, dzięki, jak mi nic innego nie zostanie, to kupię. Tyle że wolałabym coś bardziej ee... wyręczającego mnie w gonitwach za robalami, bo ostatnio skakałam po meblach jak makak.

[S]

Proponuję niechemiczne rozwiazanie: siatki przeciw komarom i muchom w oknach, które otwieracie. Mozna kupic z tasmą dwustronna, do naklejenia po zewnętrznej stronie okna.

[Nisia]

Ja używałam zawsze płytek owadobójczych Globola.
Stawia się jedną w środku mieszkania. Drzwi do pokoju gryzoni muszą być stale zamknięte. Wybija wszystko w mieszkaniu (nie wierzcie napisom na pudełku), co biega lub lata. Działa do pół roku (znów nie wierzcie opakowaniu). Przez pierwsze 3 dni czuć zapach, ale potem już nie. Jakby co, to moje mieszkanie ma 50 m^2.
Plusy:
- nie trzeba znajdować gniazd
- wybija mrówki, karaluchy, mole, a nawet osy
- nie szkodzi zwierzakom (przy zamkniętych drzwiach). Przynajmniej moim szczurom nie zaszkodziło, a płytka stała zaraz obok drzwi
- nie szkodzi też jedzeniu (jadłam i nie umarłam).
Gdyby gdzieś nie docierało, to trzeba do tego pomieszczenia przenieść płytkę (znów, nie do zwierząt).

Nie pamiętam substancji aktywnej, gdyby coś się ew. stało to odtrutką jest atropina. Objawy zatrucia przypominają atak wścieklizny.

Z niechemicznych metod. Nie gonić pająków, nie likwidować pajęczyn. W razie czego można sobie pająka przynieść. Polecam takie z czarnym włochatym odwłokiem. Bardzo wydajne.

[Fea]

Tak czekałam na twój wpis : ) A czy jeśli muchi mam u szczurów, płytka będzie - dajmy na to - na korytarzu, a drzwi będą zamknięte, to i tak się uda te muchi wybić?

[Nisia]

Fea, zalezy od much. Owocowki tak. Z tymi wielkimi sa problemy - ale do szczurow to fajnie pajaka znalezc Moj byl taki wydajny, ze nie mialam zadnego owada dluzej niz 30 minut.
Acha, te pajaki sa takie, ze siedza w jednej okolicy, nie robia krzywdy ludziom ani szczurom.

[Fea]

Pająków się brzydzę nieco, to odpada raczej Ale dzięki, zaraz pojadę po tę płytkę do sklepu, może będą mieli. A że cię jeszcze tak pomęczę - szybko widać efekt?

[Nisia]

Fea, tez zalezy. Najszybciej mrowki faraonki - po 3 dniach, podobnie osy, karaluchy nieco dluzej. Muszki owocowki i mole: 3-5 dni.
Tzn. po tym czasie nie ma ani sztuki Trzeba tylko wymiesc trupki
W pokoju szczurow efekt bedzie na pewno, ale moze byc mniejszy.
Chyba, zeby je gdzies przeniesc, wybic, wywietrzyc i wniesc z powrotem. Tak latwo robactwo nie wraca.

[Fea]

No nic, kupiłam, hepi
Teraz będę kombinować, bo najlepiej chyba byłoby wynieść myszole na parę dni, ale nie wiem, czy rodzina się zgodzi przyjąć do dwoich pokojów.

[Mona i Kuba]

Fea, jak masz plytki to sprawdz co jest substancja czynna - bo jakos nie mozemy sie tego doszukac. Dzieki!

[Fea]

Dichlorfos. Nie mam pojęcia, co to

[Nisia]