|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Słownik Szczurzego Języka - interpretacja zachowań |
Autor |
Wiadomość |
Katarzyna1991
Dołączyła: 22 Kwi 2011 Posty: 40 Skąd: Nysa/Grodków
|
Wysłany: Sob Sie 06, 2011 14:16 zgrzytanie ząbkami
Zwierzątka: 3 szczury, pies, kot w głowie |
|
|
AngelsDream, czytałam gdzieś, że mają rujkę tylko w nocy, a to było przed 14. To jak to w końcu jest? Cały hamaczek się trzęsł a zrobiłam taki jak poddasze na długość i szerokość całej klatki |
|
|
|
|
polonistka
Dołączyła: 13 Gru 2009 Posty: 1201
|
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 12:28
Zwierzątka: córka |
|
|
Katarzyna1991 napisał/a: | mają rujkę tylko w nocy, a to było przed 14. |
Nie wiem, skąd wzięłaś taką informację, ale się nie sprawdza Moje dziewczyny potrafią rujkować o różnych porach. Trzęsą się wtedy - a najbardziej trzęsą uszkami. |
_________________ Za TM: Leda, Westa, Wenus, Eris, Nike i Pandora |
|
|
|
|
wojsza
Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 312
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 18:50
|
|
|
Nom dokładnie, nasze rójkoje akurat po południu i objawią się to tym że kopią się nawzajem delikatnie ;p |
_________________ Mea Culpa.
|
|
|
|
|
pszczoła
uczulona na hipokryzję
Dołączyła: 25 Lis 2010 Posty: 3661 Skąd: Poznań / Gryfice
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 15:38
|
|
|
Pulsujący szczur:
http://www.youtube.com/watch?v=0pOKh3gMe-U |
_________________ Ze mną: Yankes of Anahata, Faun i Syrio Forel of Anahata, Irytek SR
Na zawsze w sercu: Carlos, Olli, Ozzy SR, Huragan of NL
|
|
|
|
|
Kasik
Firestarter
Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 1788 Skąd: inąd
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 15:46
|
|
|
to jest takie śmiechowe Ja nie wiem, jak one to robią, ale ja zawsze mam wrażenie, że zaraz im oczy wypadną |
|
|
|
|
unicorn
Dołączyła: 16 Lis 2011 Posty: 833 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 12:57
|
|
|
a moje jak biorę je na ręce gryzą mi paznokcie i wtedy pulsują O__o |
|
|
|
|
LaLuna
szczurlover
Dołączyła: 14 Lis 2011 Posty: 295 Skąd: DGL
|
Wysłany: Czw Gru 22, 2011 21:53
Zwierzątka: TŻ i Nemi |
|
|
Mi dzisiaj obie fundnęły salon kosmetyczny - mycie buzi. Mała zaczęła i wydaje mi się ze jest to okazanie przynależności do stada i lubienia się, a duza nauczyła się od małej
cudowne uczucie, do tego lasencje fundują mi manicure i mała - słodkie buziaczki lizaczki - piłam sok chwilę wcześniej, maleńka oczywiście musiała spróbować, musiało jej ładnie pachnieć.
Myślę, że nie jest to oznaka niechęci, ani dominacji, a raczej właśnie przynależności , zaufania i smypatii. |
_________________ Na ich temat |
|
|
|
|
ziqba
Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 8
|
Wysłany: Śro Gru 28, 2011 15:22
|
|
|
Witam.
Jestem nowy na forum, jak również, jestem świeżakiem w hodowli szczurków.
Mam samczyka, ma około 3 miesiące, ja mam go od tygodnia, wcześniej wychowywał się w grupie ( razem z moim ulubieńcem 4 ). Póki co chcę okiełznać tego jednego wariata, dopiero potem myślę sprezentować mu kolegę bądź partnerkę
Problem polega na tym, że mnie gryzie. Dopiero dzisiaj mi się to zdarzyło, z tym, że już kilka razy, raz mnie ugryzł do krwi nawet. Przychodzi do mnie sam, wchodzi mi na kolana. Jak go głaskałem, to zaczął mnie lizać, z tego co wyczytałem na wcześniejszych stronach to objaw sympatii z jego strony. Za chwilę zaczął się wiercić, drapać i gryźć, nie w palec tylko w przedramię lub zewnętrzną część dłoni. Wątpię, że jest to znak do tego, żeby się bawić, bawiłem się nie raz ze szczurem mojego ojca, z tym, że to była samiczka i delikatnie przygryzała moje palce jeśli chciała się bawić. Czyżby to był znak dla mnie, żebym dał mu spokój, czy może to jest chęć pokazania dominacji?
Z góry dzięki i biorę się za dalszą lekturę.
Przed chwilą ugryzł mnie drugi raz do krwi. Reaguje na szuranie, przychodzi, raz przyszedł chciałem mu dać słonecznik nie wziął. Drugi raz podszedł oparł się o moją rękę i mnie ugryzł, potem prychnął, no i wylądował w klatce. Za kare dzisiaj nie wychodzi z klatki do końca dnia. Wydaje mi się, że to jedyne wyjście. W klatce wywala jedzenie z miski, wczoraj i dzisiaj. |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Gru 28, 2011 20:52
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
ziqba, gryzienie może mieć różne przyczyny i trudno to ocenić z samego opisu oraz na tej podstawie dać jakąś dobrą radę. Poczytaj ten wątek, poczytaj o gryzieniu/agresji. Napisz z jakiej jesteś miejscowości - poproś może lokalnie kogoś, kto ma większe doświadczenie w odczytywaniu szczurzych zachowań o pomoc.
To jak zachowuje się ogon bardzo zależy od pochodzenia - jacy są jego rodzice, jak był socjalizowany jak był malutki oraz od odczytywania przez ogona jego obecnych warunków życia - od poczucia zagrożenia i poziomu stresu, Twojego rozumienia jego sygnałów, Twojego wysyłania czytelnych i zrozumiałych dla niego sygnałów.
Co robisz jak Cię ugryzie - pewnie jak większość z nas przestajesz robić to co mu się nie podobało, cofasz rękę, czyli uczysz go, że gryzieniem rozwiązuje swoje problemy. Z drugiej strony on na prawdę nie rozumie dlaczego siedzi w klatce i nie może wychodzić do końca dnia - to nie człowiek, to zwierzę.
To, że jest samotny nie pomaga. Im dłużej będzie siedział sam tym trudnej będzie Ci przyłączyć do niego towarzysza, szczególnie, że nie jest już dzieckiem - jest młodym samcem, któremu powoli zaczynają buzować hormony.
I odrobina rozsądku - skoro masz samca to na towarzysza może mieć tylko samca lub wykastrowaną samiczkę. Inaczej za miesiąc będziesz mieć kilkanaście małych szczurków. |
|
|
|
|
ziqba
Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 00:58
|
|
|
Dzięki za odpowiedź. Zanim odpisałeś, przeczytałem w większości ten wątek o którym, napomniałeś. Po krótce, zdominowałem go, zachowuje się normalnie. Nie gryzie w takich sytuacjach jak wcześniej. Tzn. próbował ale go zdominowałem. Nie to, że tak bo mi się nudziło, tylko po incydencie jak zaczął się zachowywać tak samo. Zobaczę jak to będzie następnego dnia. Z tego co wyczytałem ma też duże znaczenie czy to się dzieje w klatce czy bez. W moim przypadku, było to po za klatką, w klatce jest spokojny, po za klatką notorycznie - kilkadzieścia razy w ciągu godziny- zaznaczał swój teren. Po głębszym zastanowieniu wydało mi się, że próbuje nade mną dominować.
Póki co lata po mieszkaniu, ale w takich sytuacjach jak wcześniej mnie nie atakuje, w razie jakby to się odezwę, bo widzę, że na tym forum mogę uzyskać "fachowe" rady
Dopiszę, że jego rodzicem była samica z którą się zaznajomiłem wcześniej. Albinos z gatunku, jednak jest przyjazna. Przy zawołaniu poprzez szuranie podchodzi pod rękę, żeby ją głaskać. O ojcu nie wiem nic, szczur przyjechał do mnie z Niemiec( może wrogość jest wynikiem pochodzenia hehehe).
Jak dla mnie to szczur może się tak zachowywać przez szok po podróży lub przez to, że był samcem alfa pomimo młodego wieku. Nie wiem jak było z nim dokładnie w poprzednim miejscu, w razie co opiszę jak się dowiem. Jednak mimo wszystko czekam na rady i sugestie. |
|
|
|
|
LaLuna
szczurlover
Dołączyła: 14 Lis 2011 Posty: 295 Skąd: DGL
|
Wysłany: Pią Gru 30, 2011 20:16
Zwierzątka: TŻ i Nemi |
|
|
ziqba, pamiętaj, że jeżeli twój szczur ma silny dominujący charakter, albo zwyczajnie mu to nie odpowiada, a jest zawzięty, możesz wywołać tym dominowaniem jeszcze większą agresję z jego strony.
możliwe, że akurat reaguje na jakieś nieznane stresujące sygnały, dźwięki, gesty. może nie przepada za nadmiernym pieszczoszeniem, sprawdza twoje reakcje, albo po prosu coś chce czy się boi. opcji jest naprawde wiele.
proponuję wziąć jakieś czyste grube skarpetki/rękawiczki, przy obchodzeniu się z nim, lub gdy spodziewasz się ataków - zakładaj je na ręce. jak gryzie po ramionach - bluza, jak zbliża się do ust delikatnie dmuchnij mu delikatnie w pyszczek. boli mniej, albo wcale wiem z doświadczenia, a działa, jeślii nie odsuwasz ręki, jeśli się nie bronisz.
może on po prostu chce siedzieć w klatce, a skoro jak ugryzie, to go tam dajesz i jak mówisz jest szczęśliwy.. a może ma Cię tylko za karmnik, rzecz ktra mu tylko przeszkadza - jeśli dajesz jedzenie z ręki. pomysłów może być wiele, trzeba bardzo dokładnie obserwować.
Moja Luna na początku w pewnym momencie gryzła za byle co, z nienacka. Wycwaniła się i gryzła aż do krwi, miałam całe ręce w bliznach. Grube skarpetki zdziałały cuda. Mogła gryźć do oporu, a nie wygoniła mojej ręki z klatki, ani nie wyperswadowała na mnie zostawienia jej w spokoju kiedy wygryzałą mi dziurę w fotelu.
Choć przyznaję, w końcu też musiałam ją zdominować i powtórzyć po około tygodniu bo zaczęła szaleć od nowa.
Off-Topic: | twój szczur nie powinien być sam. poczytaj na ten temat, i jak już wspomniała Pyl, bierz samca albo wykastrowaną samiczkę w innym razie zamęczysz samiczkę na śmierć i sam nie wyrobisz, bo co jakiś czas bedziesz miał stadko młodych. |
|
_________________ Na ich temat |
|
|
|
|
ziqba
Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 8
|
Wysłany: Nie Sty 01, 2012 22:28
|
|
|
Póki co jest spokojny Chętnie do mnie przychodzi, tak więc dominacja zrobiła swoje Mam nadzieję, że to w tym był diabeł ukryty. Dzięki za odpowiedzi |
|
|
|
|
Kasia_89
Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 625 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Cze 01, 2012 23:05
Zwierzątka: Bez szczurełków, został pieseł... |
|
|
Mój Ramen ciągle wchodzi pod Nowego i się kładzie. Kimi zresztą też tak robi. Obaj ciągle wchodzą pod malucha i się kładą.
Czy to oznaka, że oni chcą mu okazać hm... coś w stylu " Przytul się nie zrobię ci krzywdy" ?
Czy może, "Tylko mnie nie gryź, będę grzeczny i ci uległy?" |
_________________ Kimiś moje słonko [*] Ramenek mój Skarb [*], Sake [*]... the end. |
|
|
|
|
rudziak
Dołączyła: 25 Wrz 2010 Posty: 717
|
Wysłany: Pią Cze 01, 2012 23:59
|
|
|
Czy ktoś może mi powiedzieć co oni sobie mówią? Film trochę długaśny, słabe oświetlenie i najlepiej przeskoczyć na 0:20 kiedy wpadłam na pomysł, żeby otworzyć klatkę. Ok 1:25 następuje atak. I na ile ma znaczenie to który szczur w tym momencie odchodzi?
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 00:20
|
|
|
jak dla mnie to czarny przywłaszczył sobie kuwetkę i sądząc po intensywności reakcji jest niżej w hierarchii od białego. czy zawisając nad uchem czarny zgrzytał zębami? u moich chłopaków często jest to oznaka niepewności właśnie w stosunku do szczura postawionego wyżej. jak dla mnie biały odszedł, bo nie widział celu w zdobywaniu kuwety. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|