Alloszczur

[falka]

Radziorex, jeśli bardzo lubi dominować, to ja bym na twoim miejscu nie karmiła jej z ręki, bo może uznać że jej się wszystko należy, że jest ważniejsza od Ciebie i będziesz miał problemy wychowawcze.

[Radziorex]

falka, jako tako nie karmie jej z ręki, czasem jak jest u mnie na ramieniu to coś dostanie a tak to jedzonko ma u siebie w misce w klatce aczkolwiek co bardziej lubi to zanosi do góry(na górny koszyczek gdzie śpi) i tak śpi z tymi smakołykami i zjada jak tylko nabiera ochoty. Czasem jej biorę i odkładam z powrotem do miski jak za dużo weźmie i dobrze reaguje an to tzn widzi że odkładam jej do miski i nie bierze potem tego smakołyka znów do góry tylko na dole je chyba że skończy się u góry to tak 1-2 ma wtedy pozwalam jej team brać

Mam nadzieje że takie zanoszenie smakołyków przez nią nie spowoduje jakiś problemów gdy pojawi sie w jej klatce nowa lokatorka..?


PS: Ale problemów wychowawczych obecnie z nią nie mam żadnych =]
Tyle co strachliwa jest bardzo ale taki jej urok

[falka]

[Radziorex]

Czyli nie ma obaw.
Raz jeszcze dziękuję

[Justitia]

Lekkie przygryzanie paznokci absolutnie nie ma nic wspólnego z dominacją. To naturalne. Co innego byłoby gdyby chwycił/a Cię mocno za paznokieć i próbował/a wciągnąc Twoją rękę do klatki. Co do karmienia przez kraty. To nigdy nie jest dobre Lepiej jest otworzyć górne (lub boczne) drzwiczki i zmusić szczura do wystawienia pyszczka i przedniej części ciała z klatki i wzięcia smakołyku.

[falka]

[Layla]

Oczywiście, że to forma dominacji. Moja malutka Alia jest metariałem na samicę alfa i ona mnie łapie za palce, puszcza i patrzy co zrobię. Podobnie Nana iska agresywniej pozostałe samice, a Nana akurat teraz rządzi.

[ewulaa]

Zauważyłam dziwne zachowanie u moich łobuzów. Gdy Szreder był jeszcze sam, prowadził tryb życia bardzo zbliżony do ludzkiego. Jego dzień był wtedy kiedy ja z chłopakiem nie spaliśmy, zasypiał wraz ze zgaszeniem światła i z rana gdy wstawaliśmy, obudzony ziewał i przeciągał się. Teraz gdy jest Lolek obydwaj cały dzień przesypiają, są osowiali ..prawie wcale się nie bawią, ewentualnie jedzą i piją.. a w nocy ciężko mi ich kontrolować, choć wiem, że czasami lubią się wtedy bić:). Czy coś jest nie tak? Dodam że Lolek jest z nami od 4 dni i zdarza mu się kichać.

[Nisia]

Nic nie powiem... Szreder wreszcie zaczal sie zachowywac, jak na szczura przystalo. W koncu szczury to zwierzeta nocne i w ciagu dnia powinny spac (z pobudkami tylko na jedzenie, siku i kupe).
Oto kolejny dowod dlaczego szczury nie powinny mieszkac same. Zatracaja naturalne instynkty, upodabniaja sie do ludzi. A im dluzej szczurek mieszka sam, tym trudniej jest mu "przypomniec" jak sie zyje w stadzie. Cos o tym wiem...

[tamiska]

zgadzam sie moje szczury tez caly dzien spia jak zabite czasem wstaja cos zjesc ale to nie zawsze a jak maja klatke otwarta chwile pochodza i zaszywaja sie w ulubione miejsca i spia az do wieczora. A w nocy to sie nie da wytrzymac leja sie skacza piszcza i rzucaja miskami

zgadzam sie moje szczury tez caly dzien spia jak zabite czasem wstaja cos zjesc ale to nie zawsze a jak maja klatke otwarta chwile pochodza i zaszywaja sie w ulubione miejsca i spia az do wieczora. A w nocy to sie nie da wytrzymac leja sie skacza piszcza i rzucaja miskami

[ewulaa]

dzięki:) uspokoiłyście mnie.. Załuję, że nie połączyłam ich wcześniej, no ale nie było takiej możliwości. A tak swoją drogą, to tamiska - Twoja kreska jest bardzo podobna do mojego Szredzia:) pozdrawiam!

[tamiska]

hehe ja tez dopiero kupilam kolege mojemu staremu jak mial juz z jakies 5 mies. klony heh a nie ma za co takze pozdrawiam.

hehe ja tez dopiero kupilam kolege mojemu staremu jak mial juz z jakies 5 mies. klony heh a nie ma za co takze pozdrawiam.

[wampirzyca]

Wszystko w porządku. Szczury powinny być aktywne w nocy, a w dzień spać.
To u nich jest normalne.

[wuwuna]

Scalone z "moje ogonki śpią całymi dniami"

Proszę admina, albo JA o dopisanie tego członu do tytułu, bo ja nie mogę edytować postów admina.

[pszczoła]

Macie jakieś sposoby na rozruszanie leniwych klusek? Moi panowie ostatnio już po 30 minutach wybiegu się pokładają Siadam na podłodze, staram się z nimi bawić, rozruszać, zaczepiać ręką, ale te małe osiołki tylko patrzą na mnie jak na głupka i idą w drugą stronę
Może to właśnie jesienna chandra czy coś