Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ
Autor Wiadomość
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Cze 24, 2016 13:43   
   Zwierzątka: szczurowadła


Senthe, dokładnie tak jak mówi quagmire, ja jeszcze od siebie dorzucę, że ciągnięcie ogona po ziemi może mieć podłoże neurologiczne (guzy przysadki, encefalopatia wątrobowa).
ogolenie jest to z reguły podyktowane jakimś niedomaganiem szczurka.
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
Senthe 



Dołączyła: 07 Lut 2016
Posty: 796
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Cze 24, 2016 15:39   

Ciekawe. Merlin właściwie nigdy nie nosi podniesionego ogona, ale w ogóle by mi nie przyszło do głowy, że to może być kwestia problemów ze zdrowiem, nie wygląda na chorego : /. Ogólnie jest energiczny i bardzo sprawny. Jest jakiś sposób, żeby ustalić, czy to zachowanie związane z jakąś chorobą?
 
     
Katinka 



Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 245
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 10:37   
   Zwierzątka: pies


Moi drodzy, czy ktoś z Was miał do czynienia ze szczurem, który miał problemy oddechowe wywołane naroślą w okolicy krtani i próbował operować? Potrzebuję wszelkich informacji na temat takich sytuacji. Wiem, że jest to bardzo wrażliwe miejsce, sporo organów i niestety nie wiem jakiego pochodzenia jest narośl, z którą mamy do czynienia (jest spore ryzyko, że szczura nie doczeka wyników biopsji jeśli czegoś nie wymyślimy z lekarzami natychmiast). Steryd w dawce na 5 dni przestał pomagać po 1 dniu, płuca czyste, serce sprawne, szczur ma prawie 3 lata i długą historię pulmonologiczną, osłabiona trochę wątroba i nerki, ale można powiedzieć, że są to wyniki ustabilizowane i typowe dla wieku. Objawy tego co się dzieje: narośl uciska może być na krtani, tarczycy, ewentualnie ślinianki, wyczuwalna pod palcem, jako miękkawa, przesuwająca się lekko przy dotyku, ropień raczej wykluczony bo na wstępnym usg nie było widać charakterystycznej otoczki, powoduje bardzo duże trudności z oddychaniem, szczurek nie je i chudnie w zastraszającym tempie (nie jest w stanie przełykać prawdopodobnie z powodu ucisku i bólu, zlizuje tylko z palca nutridrinki, ale po kilku liźnięciach trudności z oddychaniem się nasilają), poruszanie ograniczone do minimum, niepokój, często przy dotykaniu lub po karmieniu zgrzyta zębami. Dziś mamy szczegółowe usg i biopsję zaplanowaną, ale czekają mnie trudne decyzje i dlatego jeśli ktoś z Was miał taki przypadek lub podobny, to może być to dla mnie cenna wiedza.

Z góry dziękuję.
_________________
W Krainie Wiecznego Sera: Olena, Osa, Lia, Lizzy.
Instagram: ratsgonenuts
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 11:42   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Katinka, trochę podobny. Mój Milo miał guza mniej więcej w tym miejscu. Ale nie rosło to tak strasznie szybko. Szczur jednak był sporo młodszy (ale to duży i dość gruby samiec był), bo miał ok 2 lat (a może mniej - mogę w swoim temacie poszukać). Najpierw była biopsja, wyszło, że guz bardzo złośliwy, więc od razu ciachanie (aczkolwiek sama operacja nie była mi przedstawiona jako aż tak ryzykowna, więc może miejsce ciut inne jednak). Przy zdejmowaniu szwów guz już odrastał. Zdecydowałam się jeszcze na drugie wycięcie. Ale odrastanie się powtórzyło. Milo został uśpiony w momencie, gdy ten trzeci guz zaczął mu bardzo utrudniać jedzenie, tzn przełykanie.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 11:42   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Katinka, miałam ogona z guzem pochodzącym z tarczycy, a uciskającym na krtań (średnica ok. 1 cm, w trakcie leczenia rozmiar wahał się). Niestety był od razu oceniony jako nieoperacyjny. Od zdiagnozowania udało nam się jeszcze "urwać" miesiąc, ale w końcu mysz przestał jeść i zdecydowałam się na eutanazję.

Drugi ogon miał ropnia, który zwężał światło krtani do 1/4 - nijak nie mogliśmy dość do tego co mu jest, nie udało się tego zdiagnozować i przez USG i RTG z kontrastem. Miał ataki duszności, wsadzenie pod tlen pomagało do czasu, gdy podnosił głowę przy wyjmowaniu - natychmiast się znów przyduszał. Też niestety skończyło się to uśpieniem :(
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Katinka 



Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 245
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 11:49   
   Zwierzątka: pies


Pyl, Dziękuję za informację i szybką odpowiedź. Pamiętasz może czy szczura dostawała na guza tarczycy jakieś leki zmniejszające ucisk. obkurczające zmianę? Tlen jak rozumiem tylko w warunkach ambulatoryjnych? Zastanawiałam się czy nie zostawić szczury w szpitalu na kroplówki, żeby ją wzmocnić. Serce mi się kraje. Tak głośno charczy, że spać się nie da ani myśleć. Człowiek by tylko nosił na rękach i tulił.
_________________
W Krainie Wiecznego Sera: Olena, Osa, Lia, Lizzy.
Instagram: ratsgonenuts
 
     
jokada 



Zaproszone osoby: 2
Dołączyła: 08 Sty 2007
Posty: 2391
Skąd: w-wa, żoliborz
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 11:59   

Miałam szczura z guzem na koku szyi, operowany jak guz był wielkości fasoli, po 3 tygodniach guz odrósł do rozmiarów orzecha - juz nieoperacyjny, bardzo mocno zespojoony z tkankami obok...

Ale ostatnio widziałam jak dr Kasia Kacprzak operowała szczura z guzem (ale jakimś luźnym, mocno ukrwionym) tuż pod pyskiem, na dole szyi, przy żyłach, przełyku itp.. Wiem że operacja sie udała
_________________
Skunksik / Robin <:3 )~
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 12:00   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Katinka, nie wiem, jak z lekami. Ale jeśli weci uznają, że w ogóle można operwoać, to chyba warto jak najszybciej, póki to niejedzenie jeszcze jej zupełnie nie wyniszczy. Aczkolwiek wiem, jakie są to trudne decyzje :(
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 12:53   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Katinka, przy obu ogonach do końca nie było wiadomo co to jest, dopiero sekcja dała odpowiedź, więc leczenie było nieco w ciemno, nic dedykowanego na tarczycę nie dostawały.
U pierwszego z nich podawany był antybiotyk i steryd (Encorton, potem jak nie chciał jeść leków to Dexafort/Dexasone) oraz wspomagająco na serce Prilium.
U drugiego również antybiotyk, ostatniej fazie steryd. Tlen dostawał w lecznicy, ale jest możliwość wypożyczenia koncentratora do domu (nieco niestety kosztuje, ale jakby co pisz PW). Tyle, że to nie leczy :(
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 23:09   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Moja szczurzyca Oliwka miała jeśli dobrze pamiętam 3 razy usuwany guz z szyi - coś na kształt guza tarczycy, ale lekarz w PV mi nie zaproponował zrobienia histopatologii. Trzeci raz guz był usuwany w MedicaVecie przez dr Kacprzak, po trzecim usunięciu już nie odrósł, ale niedługo po tym zaczął się chyba tworzyć nowotwór skóry przez który potem została uśpiona. Za każdym razem udało się ładnie wyciąć, ale: guz był niewrośnięty w żadne ważne przewody czy organy, tylko rósł bardzo szybko - w dosłownie kilka dni wyrastał twór wielkości 2x3x4 cm około. Od zauważenia (a zauważam jak guz jest średnicy pół centymetra) do terminu zabiegu. Ale wywalczyliśmy kupę czasu, ponad rok żyła od wycięcia guza po raz pierwszy (adoptowałam ją z olx już z tym guzem od jakichś kretynów, co to na wakacje musieli jechać :/ ). Tak słabego genetycznie szczura jeszcze nie miałam, jakaś porażka totalna (kupiona w zoologu przez poprzednich właścicieli).
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
alien 


Dołączyła: 01 Lip 2016
Posty: 3
  Wysłany: Pią Lip 01, 2016 20:12   Podejrzenie przysadki, samiec

Witajcie,

zwracam się do Was z następującym pytaniem:

Jeden z moich panów, wiek 17 mcy, niekastrowany zaczął szybko się męczyć. Zauważyłam też, że czasami zakłada 'łapkę na łapkę' jak odpoczywa. Przeżyłam już dwóch 'przysadkowców', więc jestem teraz dość wyczulona na podobne objawy :-( . Pobiegłam oczywiście od razu do weta [Wrocław, Zwierzyniec, nowa Pani Doktor]. Powiedziała mi, że owszem, może to być przysadka i, że powinnam spróbować podać ogonowi galastop, który mam na stanie. Moje pytanie jest następujące:

Czy pomimo braku głębszych badań [poza bardzo dokładnym osłuchaniem] powinnam podać galastop? Jakie są ewentualne skutki uboczne, jeżeli to jednak nie jest przysadka? Czy może jednak powinnam nalegać na dalsze badania pomimo tak skąpych objawów, np. na wykluczenie niewydolności nerek czy wątroby?

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez alien Pią Lip 01, 2016 20:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
agathe1988 



Dołączyła: 24 Maj 2015
Posty: 919
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 20:31   
   Zwierzątka: Cała 16 w <3


Scaliłam z odpowiedniejszym tematem. alien, zanim założysz nowy temat upewnij się, że Twój post nie pasuje do któregoś z istniejących wątków.
_________________
Na zawsze w sercu: Dumbo [*] Dabi [*] Abu [*] Dropsik [*] Gucio [*] Bubuś [*] Mount [*] Tadeusz of Zirrael Rattery [*] Everest [*] Homer [*] Thor [*] Dover [*] Otto [*] Puci [*] Navaho Incredible Rats [*] Powhatan Incredible Rats [*]
 
 
     
alien 


Dołączyła: 01 Lip 2016
Posty: 3
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 20:52   

Oczywiście, starałam się jak najbardziej mogłam ;-) Jednak jestem nowa, nie znam jeszcze wszystkich wątków, zatem przeczytałam jedynie tematy, żeby zobaczyć czy podobnego już nie ma. Ten temat mi niestety nic nie powiedział. Obiecuję jednak być bardziej uważna w przyszłości, oczywiście.

Tak, czy inaczej clue zamieszania jest inne. Czy ktoś miał może podobne doświadczenia i mógłby coś doradzić, ponieważ nie wiem co robić? :-(
 
     
agathe1988 



Dołączyła: 24 Maj 2015
Posty: 919
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 21:31   
   Zwierzątka: Cała 16 w <3


alien, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do diagnozy weta, to skonsultuj się z innym. Nie wiem czy trafiłaś na ten wątek http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=988, ale jest poświęcony przysadce.
_________________
Na zawsze w sercu: Dumbo [*] Dabi [*] Abu [*] Dropsik [*] Gucio [*] Bubuś [*] Mount [*] Tadeusz of Zirrael Rattery [*] Everest [*] Homer [*] Thor [*] Dover [*] Otto [*] Puci [*] Navaho Incredible Rats [*] Powhatan Incredible Rats [*]
 
 
     
alien 


Dołączyła: 01 Lip 2016
Posty: 3
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 21:44   

Tak, trafiłam, znam, dziękuję. I tak jak powiedziałam - mam już niejakie doświadczenie z przysadkowcami, niestety. Moje pytanie dotyczy:
- ew skutków podania leku na przysadkę, jeżeli to nie jest przysadka
- doświadczeń ad stawiania diagnozy, ponieważ do tej pory przed postawieniem diagnozy przysadka były zlecane inne badania [przy obu wsześniejszych ogonach]. Stąd też pytam się czy jest to konieczne, czy diagnozę można postawić bez nich.
-pytam również ponieważ wiek szczura jest trochę 'nieprzysadkowy'.

Jeżeli moje pytania są nie jasne, oczywiście postaram się je jeszcze bardziej doprecyzować w razie potrzeby ;-)
Ostatnio zmieniony przez alien Pią Lip 01, 2016 21:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.33 sekundy. Zapytań do SQL: 13