|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Pomocy - spuchnięta, sina łapka |
Autor |
Wiadomość |
nutka137
Dołączyła: 11 Lis 2015 Posty: 11
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 01:04 Pomocy - spuchnięta, sina łapka
Zwierzątka: szczury, chomik, kot, psy, papużki faliste |
|
|
Dzisiaj zauważyłam, że szczurka ma spuchniętą i siną łapkę, nie liże się, chodzi i wspina się zupełnie normalnie, nie wygląda żeby ją bolała. Kiedy ją dotykam i biorę na ręce, nie piszczy, zachowuje się jakby nic się nie stało. Nie mam pojęcia jak to się stało, mógł jej coś zrobić inny szczur, ale możliwe też, że spadła z kratek albo pięterka na miskę (ceramiczna) czy gałąź,ale musiałaby w takim wypadku naprawdę mocno przywalić...Chociaż to trochę mało prawdopodobne... Jeszcze dzisiaj rano nic jej nie było, łapa była całkiem normalna... Jutro jadę z nią do weta, ale zostało jeszcze trochę czasu, a ja siedzę i się zamartwiam... Nie daje mi to spokoju, bardzo się boję. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Co to może być? Złamanie/zwichnięcie/pęknięcie...? I czy to bardzo poważne, zagraża życiu szczurki?
Rozszerzenie 'png' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany. |
|
|
|
|
|
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 06:46
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
Za dobrze to nie wygląda. Przede wszystkim oddziel ją do niskiej i jak najmniejszej klatki, żeby nie obciążała tej nogi chodzeniem. Wg mnie pod dziwnym kątem jest ta noga na zdjęciu, jakby faktycznie było złamanie (ale nie ruszaj sama tą nogą, żeby to sprawdzić), ale nie jestem pewna.
Dobrze by było gdyby wet miał na miejscu rtg najlepiej cyfrowy (na kliszy zwykłej mało będzie widać, bo jest zazwyczaj kiepskiej jakości dla tak małych zwierząt - małe ciałko, to i mniej wyraźne zdjęcie).
Koniecznie doproś się, żeby wet określił czy kości są złamane czy są absolutnie nieuszkodzone.
Część złamań zrasta się sama, ale część nie.
Prawdopodobnie wet zaleci też zamknięcie jej w małej niskiej (bez możliwości wspinania się) klatce na min. 2 tygodnie, aby była szansa na zrośnięcie się. |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
|
|
|
|
quagmire
Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 07:25
Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn |
|
|
Off-Topic: | A moi weci uważają, że na zwykłej kliszy widać więcej i lepiej (a testowali sporo wywoływarek cyfrowych i żadna nie spełniała ich oczekiwań). |
|
_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia |
|
|
|
|
nutka137
Dołączyła: 11 Lis 2015 Posty: 11
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 09:47
Zwierzątka: szczury, chomik, kot, psy, papużki faliste |
|
|
Okej, dziękuję bardzo, mam nadzieję, że będą pewni, bo ja to zawsze mam takie dziwne przypadki ze zwierzakami i żaden wet (prawie zawsze) nigdy nie jest do końca pewien co tak naprawdę się dzieje... |
|
|
|
|
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 10:53
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
quagmire napisał/a: | Off-Topic: | A moi weci uważają, że na zwykłej kliszy widać więcej i lepiej (a testowali sporo wywoływarek cyfrowych i żadna nie spełniała ich oczekiwań). |
|
"Moi" od kotów i szczurów twierdzą inaczej ja też na tych kliszowych prawie nic nie widzę, szczególnie stanu płuc...
Cyfrowe też trzeba UMIEĆ zrobić i faktycznie trzeba mieć do tego dobry i..... drogi sprzęt, bardzo łatwo można prześwietlić zdjęcie, źle ustawić parametry i faktycznie wtedy zdjęcie będzie spieprzone
Na dobrym cyfrowym to nawet poszczególne włoski sierści widać - sama widziałam...
Oczywiście w przypadku złamania kończyny, to możliwe że na jedno wyjdzie - najważniejsze, żeby to zdjęcie było, bo inaczej to częściowo można zgadywać jak bardzo jest ta kończyna uszkodzona.
A, i jeszcze coś - nie daj się namówić na podanie narkozy do zdjęcia RTG! 99% zdjęć da się zrobić bez narkozy, przecież najwyżej można zdjęcia powtórzyć jak będą poruszone, a narkoza zawsze niesie ryzyko.... |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 13:01
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
nimka napisał/a: | "Moi" od kotów i szczurów twierdzą inaczej ja też na tych kliszowych prawie nic nie widzę, szczególnie stanu płuc... | "Nasi" (ta sama lecznica co quag) korzystają - a przynajmniej korzystali - z kliszy do mammografii. To może dawać znaczącą różnicę w jakości obrazu i dawać przewagę nad zwykłą kliszą czy cyfrówką, co w przypadku RTG małych zwierząt jest kluczowe (dla kota czy psa już nie musi). Ale to już decyzja konkretnych wetów co dla nich jest lepsze i wygodniejsze w użyciu a nie nas jako odbiorców.
nimka napisał/a: | A, i jeszcze coś - nie daj się namówić na podanie narkozy do zdjęcia RTG! 99% zdjęć da się zrobić bez narkozy, przecież najwyżej można zdjęcia powtórzyć jak będą poruszone, a narkoza zawsze niesie ryzyko.... | Bez przesady. Do niektórych zdjęć i przy niektórych ogonach stres związany z RTG może być bardziej ryzykowny niż wziewna narkoza. Może faktycznie w przypadku RTG łapki nie jest to krytyczne i masz rację, że nie zawsze jest to konieczne, ale nie demonizowałabym. Przed narkozą iniekcyjną bym się wstrzymała, ale przed wziewką nie mam obaw.
nutka137, najważniejsze jest czy jedziesz do szczurzego polecanego weta (sprawdź na forum) czy do zwykłego psio-kociego. To ważne, bo psio-koci nie musi znać się na leczeniu szczurów. |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
Chester
Szczurza mamusia
Dołączyła: 09 Lut 2016 Posty: 391 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
nutka137
Dołączyła: 11 Lis 2015 Posty: 11
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 22:39
Zwierzątka: szczury, chomik, kot, psy, papużki faliste |
|
|
A więc tak - weterynarz jest bardziej psio-koci niż szczurzy niestety, ale w moim mieście nie ma żadnych specjalistów od gryzoni. U tego weta zawsze leczymy wszystkie zwierzaki i wszystko było w porządku, można im zaufać... Uslyszałam, że łapa na 100% nie jest złamana, a Nutka została ugryziona albo na coś się nadziala (czyli tak jak myślałam), bo na łapce widnieje mala, czarna dziurka - coś jej się wbilo, stąd ślad (zapewne zęby nieobliczalnego kolegi z klatki....) Na szczęście nic się narazie nie sączy, nie ma żadnej wydzieliny. Mam ją przez 1-2 dni obserwować, jeśli zauważe, że ja boli, będzie trzymała łapkę uniesiona, będzie mniej ruchliwa albo opuchlizna będzie się powiększać, to natychmiast z nią przyjechać, bo prawdopodobnie może to być stan zapalny, jakiś ropień, wtedy oczywiście antybiotyki, ale jeśli opuchlizna zacznie schodzić, a "czerwone" się powiększy to wszystko będzie się ładnie goic. Czerwone to na szczęście tylko ogromny sinior, żaden krwiak jak myslalam. Mogę ją smarować rozpuszczonym w wodzie altacetem, ale jak będzie bardzo wylizywać, to przestać. W każdym razie pani doktor narazie nie chciała jej niczego podawać i obciążać, tym bardziej, że Nuśka jest zupełnie normalna, jakby kompletnie jej to nie przeszkadzało, więc teraz mam ją tylko obserwowac. |
|
|
|
|
Szczurówka
Dołączyła: 17 Lis 2012 Posty: 1524 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 00:01
Zwierzątka: .... |
|
|
nutka137, skąd jesteś? |
_________________ ... |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 00:12
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
nutka137, dobrze, że wet wyeliminował złamanie - to by w sumie było najtrudniejsze w leczeniu. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że ma rację. Obserwuj myszę.
Off-Topic: | A czy któreś z ogonów jest wykastrowane? Bo piszesz, że Nutka ma kolegę w klatce... |
|
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
nutka137
Dołączyła: 11 Lis 2015 Posty: 11
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 19:28
Zwierzątka: szczury, chomik, kot, psy, papużki faliste |
|
|
Jestem ze Słupska Dzisiaj łapka już wygląda znacznie lepiej, jest jeszcze opuchnięta, ale całość nie wygląda tak dramatycznie jak wczoraj...
/Edit
Pyl - nie zauważyłam wcześniej pytania, tak, Baltek jest wykastrowany, niestety łączenie ze stadem chłopaków przyniosło marne efekty, dlatego zdecydowałam się go dać do dziewczynek. Niby lepiej niż z chłopakami, ale on ogólnie jest bardzo trudnym szczurasem, ma nieciekawy charakterek Czasem włącza mu się agresja, a innym razem jest potulny jak baranek... Dziewczyny się nie dają, nie pozwolą sobie na jego humorki, ale niewykluczone, że tym razem mu odbiło bardziej niż zwykle i biedną Nutkę udziabał.
nutka137, nie piszemy postów jeden pod drugim, w tak krótkim odstępie czasowym. Jeśli twój post jest ostatni w wątku, a chcesz coś dopisać to używaj opcji "edytuj". /Rusałka |
Ostatnio zmieniony przez Rusałka Śro Mar 30, 2016 20:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 30, 2016 22:37
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
nutka137, super, że jest lepiej I dzięki za info - jakaś przewrażliwiona jestem |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
anon
Dołączył: 16 Paź 2017 Posty: 6
|
Wysłany: Sob Gru 30, 2017 11:08 Pomocy - 3 dniowy szczur i opuchlizna
|
|
|
Witam. Moja samica ostatnio urodziła 9 młodych. Jeden z nich miał najwidoczniej tylną łapę owiniętą przez pępowinę która uschła i zahamowała przepływ krwi przez co łapa jest teraz opuchnięta i sina. Zauważyłem to kilka godzin po tym jak szczurzyca się okociła i usunąłem pępowinę jednak po 2 dniach obrzęk nie zszedł i wydaje się być coraz to gorzej. Kiedy naruszam młode w uszkodzoną łapę ono nie reaguje piskiem więc raczej nie odczuwa przez to bólu. Młode też nie może tą łapą w ogóle poruszać poza tym nie ma żadnych problemów. Może ktoś ma jakieś dobre rady na to co mam z tym zrobić? Mam z tym czekać aż podrośnie i wtedy iść do weterynarza? Myślałem nad tym żeby kupić jakąś maść na obrzęki, ale raczej to jeszcze bardziej zaszkodzi niż pomoże. Nie chce stracić tego młodego z takiego powodu dobrze by było jakby ktoś odpisał czym prędzej. |
Ostatnio zmieniony przez anon Śro Sty 10, 2018 19:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anon
Dołączył: 16 Paź 2017 Posty: 6
|
Wysłany: Śro Sty 10, 2018 19:37
|
|
|
Z małym już wszystko w porządku. Łapka mu się ładnie zrehabilitowała po tym jak byłem u weterynarza i Pani zaleciła mi kupno maści Solcoseryl. Smarowałem mu 3 razy na dzień i masowałem jednocześnie. Temat oddaje do zamknięcia. |
|
|
|
|
Albireo
Dołączyła: 11 Wrz 2014 Posty: 1084 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Sty 10, 2018 20:27
|
|
|
anon, przenoszę do podobnego tematu |
_________________ "Zawsze przy mnie, lecz nie ze mną": Spika, Irina, Akne, Rosika, Spock, Flawia sHS, Flora sHS, Xilesia of ZR, Yldritta od ZR [*] |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|