|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Podawanie leków doustnych/dopyszcznych |
Autor |
Wiadomość |
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Mar 02, 2016 21:57 Podawanie leków doustnych/dopyszcznych
|
|
|
Jeden z moich potworów został wykastrowany i otrzymałam dwie dawki leku przeciwbólowego do podania doustnie w następnych dniach. Nie chcę leku zmarnować, toteż pytanie brzmi, jak najłatwiej nakłonić szczura do jego zjedzenia? Domyślam się, że najlepiej wymieszać z czymś smacznym, przychodzi mi tu do głowy masło, gerberek, banan... Może lepiej podawać stopniowo, jak się już zorientuję, na czym mu lek "najbardziej podchodzi"? A może jest szansa, że sam z siebie zje lekarstwo bez kombinowania? Jakie są wasze doświadczenia? |
|
|
|
|
Karena
SITH HAPPENS
Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 5324 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro Mar 02, 2016 22:19
Zwierzątka: szczurze damy |
|
|
Senthe, insulinówka [bez igły] z lekiem prosto do pyszczka. I na 'pocieszenie' jeśli lek jest niesmaczny coś dobrego. Nie lubię marnować leków i mieszać ich z jedzeniem, bo szczury najczęściej czują obcy zapach i nie chcą ruszyć. A tak zanim się zorientują, że coś się zieje, to już jest po sprawie. |
_________________ ♥♥♥ Zapraszamy do naszego wątku ♥♥♥
🐭 -Hamaki na forum-
▶ -Facebook : Hamaki od 'Wilki Szpilki"- |
|
|
|
|
quagmire
Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 02, 2016 22:42
Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn |
|
|
U mnie większość leków zazwyczaj wchodzi z jedzeniem. Najłatwiej z Sinlaciem |
_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia |
|
|
|
|
Rusałka
Dołączyła: 25 Sty 2016 Posty: 782
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2016 02:31
|
|
|
quagmire napisał/a: | U mnie większość leków zazwyczaj wchodzi z jedzeniem. |
Moim ogoniastym również. Zwykle papka gerberka z ukrytą w środku "niespodzianką" szybko załatwia problem |
|
|
|
|
oxxy
Dołączyła: 01 Paź 2012 Posty: 1116 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2016 07:30
Zwierzątka: koty sztuk dwie |
|
|
Ja mam szczura, który wyczuje lekarstwo we wszystkim. Podawałam w małej ilości syropu klonowego - na łyżeczkę dałam syropu, postawiłam pod pyszczek i jak zaczynała jeść to podmieniłam łyżeczkę (na drugiej syrop + lek).
No i tak jak Karena napisała - rozmieszać lekarstwo z wodą i dać bezpośrednio do pyszczka. |
_________________ "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2016 08:00
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Potwierdzam, że na ekstremalne przypadki (np. podawanie kabergoliny) strzykawka do pyszczka to najlepsze rozwiązanie - jest tylko jedno ale - zawsze, a szczególnie u osób początkujących, jest to ryzyko spowodowania zachłystowego zapalenia płuc u ogona. Jak nie muszę to nie podaję tak leków - bezpieczniej i milej dla ogona jest zjeść lek z sinlakiem, jajkiem czy majonezem - byle w niewielkiej ilości, żeby była pewność podania pełnej dawki leku. |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
monijjca
PaniPasiukowa
Dołączyła: 10 Lis 2014 Posty: 257 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 02:07
Zwierzątka: pasiukowe |
|
|
Kabergoline ja daje na palcu polanym miodem i miód posypuje cabaserem szczur chapnie to na raz robi się gorzko i nie dobrze i szybko zlizuje reszte miodu. Tylko potem ta mina "jak mogłaś matka...jak mogłaś"
A po kastracji ja zawsze biore lek w zastrzykach i daje w domu. Nie chce mi się męczyć i ganiać szczura z gerberkiem czy czymś. Poza tym szczur po kastracji nie zawsze ma w ogóle apetyt więc zastrzyk to dla mnie najlepsze rozwiązanie i polecam na przyszłość
A ogólnie dopysiowe leki dobrze wchodzą z mięskiem. Np.indyk (gerberek) nie zmienia mocno zapachu więc jest w miare ok. |
_________________ INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych
Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡
(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim
|
|
|
|
|
tuśka
Dołączyła: 14 Sty 2016 Posty: 663
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 05:12
Zwierzątka: Labrador, szczury |
|
|
Jak dotąd u mnie, najlepszym przemyceniem lekarstwa zawsze okazywała się... ryba wędzona Tu się sprawdzało lekarstwo w płynie, bo w proszku, trochę gorzej się rozprowadza. Rybi zapach jest tak intensywny, że żadnego lekarstwa szczur nie poczuje |
_________________ Obecnie ze mną Alex, Parszywek,Carlos, Denzel
ZA TM min: Manfred [*] Zosia [*] Halina [*] Czarna [*] Alexander [*] Scotty [*] Hania [*] Alina [*] Sasha [*] Mała [*] i wiele wiele innych [*]...
|
|
|
|
|
Rusałka
Dołączyła: 25 Sty 2016 Posty: 782
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 09:29
|
|
|
monijjca napisał/a: | Tylko potem ta mina "jak mogłaś matka...jak mogłaś" |
Skąd ja to znam
tuśka ciekawy pomysł, muszę koniecznie wprowadzić w życie |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 09:48
|
|
|
U mnie gerberek się sprawdził, podałam razem z lekiem na prostym tępym nożu do masła, potwór się tak rozochocił że pogryzł nóż i wchłonął tego gerberka potem jeszcze spore ilości. Drugi potwór gerberkiem gardzi. : P |
|
|
|
|
agathe1988
Dołączyła: 24 Maj 2015 Posty: 919 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 09:53
Zwierzątka: Cała 16 w <3 |
|
|
tuśka, a ryba wędzona nie zawiera przypadkiem za dużo soli? |
_________________ Na zawsze w sercu: Dumbo [*] Dabi [*] Abu [*] Dropsik [*] Gucio [*] Bubuś [*] Mount [*] Tadeusz of Zirrael Rattery [*] Everest [*] Homer [*] Thor [*] Dover [*] Otto [*] Puci [*] Navaho Incredible Rats [*] Powhatan Incredible Rats [*] |
|
|
|
|
tuśka
Dołączyła: 14 Sty 2016 Posty: 663
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 10:15
Zwierzątka: Labrador, szczury |
|
|
agathe1988 zawiera, owszem, ale to tylko sposób na przemycenie leku Nie karmię tym szczurów na co dzień |
_________________ Obecnie ze mną Alex, Parszywek,Carlos, Denzel
ZA TM min: Manfred [*] Zosia [*] Halina [*] Czarna [*] Alexander [*] Scotty [*] Hania [*] Alina [*] Sasha [*] Mała [*] i wiele wiele innych [*]...
|
|
|
|
|
Pati112
Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 66
|
Wysłany: Sob Mar 19, 2016 19:18
|
|
|
U nas antybiotyk szedł z biszkoptem do szczura w stadzie i tak szybko zjadał, żeby mu kolegi nie zabrały że nawet nie zdążył wypluć, już po kilku dniach się pokapował co jest do wyplucia a co do zjedzenia, cfaniaczki są i "przeleczenie" zapalenia płuc wymagało u nas gimnastyki. |
_________________ -= Natan i Edek =- |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|