Alloszczur

[cane]

Mao, a jest związek między wczesną kastracją a guzami przysadki?

[Mao]

Kiedyś słyszałam, że jest/może być, ale moje szczury tego nie potwierdziły. Niestety Moje stado od lat "lubuje się" w GP Na razie, na szczęście, w obecnym jest cisza.
Tyle tylko, że na ogół te kastrowane, jeśli zachorowały na guza przysadki, łatwiej mi się leczyło, nawet do wyleczenia, ale nie sądzę, by to był wpływ tylko i wyłącznie kastracji.

[smeg]

cane, taki jak między wczesną kastracją, a gruczolakami sutka - niektóre guzy przysadki też są stymulowane hormonami, więc kastracja obniża ryzyko ich wystąpienia.

[Emilia]

Zdecydowalam sie, jutro jest termin na kastracje, szczurcia jest po kontroli i w dobrej kondycji. Oby wszystko poszlo dobrze.

[Ruda96bdg]

Witam mam już pewien czas 2 samice chciałabym je połączyć z ostatnio zaadoptowanymi samcami lecz pierw trzeba poddać je zabiegowi kastracji samice odebrałam z zoologicznego ponieważ była jak to powiedzieli za stara by ktoś ją kupił więc pozwolono mi ją zabrać ... okazało sie że była w ciąży więc zostawiłam jej dla towarzystwa córeczkę a reszcie znalazłam domek oczywiście było to już spory czas temu ale zawsze bałam sie oddać szczurki na taki zabieg . Teraz strasznie tego żałuję a więc moje pytanie jakie sa za i przeciw kastracji moich ogonków?
tequila ma rok i 6 miesięcy
Jessi rok i 3 miesiące

[agathe1988]

Proszę, 5 sekund szukania kastracja samic

[Ruda96bdg]

Dziękuje bardzo .

[Devona]

Scaliłam z istniejącym tematem.

[monijjca]

Za - samiczki unikną chorób dróg rodnych które potrafią być uciążliwe i bolesne dla nich. Do tego może być szansa ze unikną guzów...chociaz to juz zalezy od szczescia w tym wieku.

Ja wlasnie wykastrowałam prawie 2 letnią panienke. Mała zniosła najdzielniej z dotychczasowych szczurów

W sumie jak masz dobrego weta to nie ma żadnych "przeciw"

[LadyVader]

Witam. W środę moja niemalże 2 letnia szczurzyca przeszła zabieg usunięcia guzów listwy mlecznej + sterylizację. Wszystko odbyło się wzorowo, dziewczyna czuję się dobrze, ale kurczę dzisiaj rano między łapkami znowu odkryłam guzka, takie miękkie zgrubienie, z płynem w środku. Trochę się przeraziłam. Czy to nawrót? Ale tak szybko, zaledwie po 3-4 dniach? Czy to może tylko opuchlizna (była owinięta bandażem by nie skubać szwów)? Oczywiście jutro pojadę do weta, ale może ktoś umie pomóc?





Scaliłam z tematem o kastracji samic.

[agathe1988]

LadyVader, to może być ropień. Zwłaszcza, jeżeli była owinięta i bandaż uciskał to miejsce.