Alloszczur

[majka01]

1. Liczba szczurów do oddania: 2

2. Płeć szczurów: dziewczyny

3. Wiek szczurów: 2 lata

4. Miasto: Rybnik okolice

5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: idzie się dogadać

6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: Majka zdrowa, ale łysawa ze starości, a Łatka ma guza nad tylną łapą, ale jest w pełni sprawna.

7. Charakter, usposobienie szczurów: to już staruszki, ale nadal aktywne. Na wybiegu Łata chwilę pochodzi, ale szybko znajduje kryjówkę, aby w niej słodko zasnąć. Maja chętniej zwiedza pokój.

8. Stosunek szczurów do człowieka: Nigdy nikogo nie ugryzły. Nie lubią miziania, ale są przekochane. Dają się wziąć na ręce bez problemu, po człowieku też lubią pochodzić, no ale spacer na ziemi jest zawsze ciekawszy.

9. Stosunek do innych szczurów: Mieszkały z dwoma innymi pannami, ale od urodzenia. Nigdy nie były łączone w starszym wieku z innym szczurem.

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: wyprowadzka za granicę..

11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia:

12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek:

13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: oddam z klatką, jedzeniem i ściółka.

14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: oddam wyłącznie razem, gdyż to matka z córką.

15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: szukam kogoś, kto zapewni im godne warunki i poświęci swoją uwagę. Panny są już starsze, w ciągu dnia większość śpią już, ale nadal nie gardzą wybiegami. Najlepiej jeśli to będzie ktoś, kto już miał szczury i wie jak się nimi dobrze zajmować.

16. Zdjęcia szczurów:

17. Kontakt: albo tutaj priv, albo mail: klaudyna5@op.pl

18. Kilka słów o szczurze: jest mi strasznie przykro, że muszę je oddać, ale nie mam innego wyjścia..nie mogę ich zabrać. Jestem do tych dziewczyn bardzo przywiązana i dlatego chciałabym, aby miały dobry dom. Majka ma nadwagę, a Łatka ma guza. Potrzebują dobrej opieki..

[majka01]

Błagam pomóżcie..

[Karena]

majka01, Wstaw zdjęcia szczurzyc. Może ktoś się w nich zakocha od pierwszego wejrzenia

[majka01]

Majka:






Łatka:



i razem:

[majka01]

Dziewczyny nadal szukaja domu.. Błagam o pomoc, gdyż nie wiem gdzie bede musiala je oddac przed samym wyjazdem..

[Starsza Pani]

[majka01]

Wyjeżdzam na poczatku czerwca. Czy jezeli dziewczyny mialyby 2 miesiace, rowniez musialabym zostawic pieniadze, gdyz trzeba o nie dbac a koniec koncow dorosna i stana sie generatorami kosztow?
Szukam kogos kto ma cieple i dobre serce i zaopiekuje sie nimi. Poza tym dziewczyny byly dzis u weta i Łata ma zostac uspana, bo nie ma rratunku. Jest ryzyko pekniecia guza, a juz saczy sie z niego krew. Nawet nie da sie operowac bo zajety jest kawalek odbytu.. Zostanie prawdopodobnie sama Majka, ktorejj ze wzgledu na wiek operacji nie przeprowadzamy.

[Pyl]

[Starsza Pani]

majka01 Tak jak napisała Pyl od kilku lat zajmuję się starymi i chorymi szczurami (ze schronisk i ze śmietników, leczę i próbuję znaleźć dobre domy) i wiem, że niewielu ludzi zakochuje się w starych łysawych szczurach z guzami. A jeszcze mniej ma pieniądze na leczenie (to wydatki rzędu kilkuset zł w ciągu c.a. kilku miesięcy życia szczura, jeśli traktujesz to poważnie).

Więc zdarza mi się dawać szczury do domów, gdzie są kochane i traktowane jak członek rodziny nawet jeśli troszkę gryzą , i opłacać koszty ich leczenia, bo domu na to nie stać (obecnie mam na utrzymaniu 4 takie szczury).

Zakładam, że szukasz dla nich kogoś, kto oprócz tego że pokocha, będzie chodził z nimi do weterynarza i je leczył.
Wiek nie jest przeciwwskazaniem do operacji - operowałam w Pulsvecie szczury powyżej trzeciego roku życia, również z zajętym odbytem (z sukcesem), natomiast operacja kosztuje ok. 200 zł.

Jeśli bierzesz młodego szczura, to on jest zdrowy przez c.a. 1,5 roku, a potem zaczynasz wydawać pieniądze na ratowanie życia swojemu najukochańszemu zwierzakowi.
Jeśli bierzesz starego szczura z guzami, zaczynasz od wydawania pieniędzy na weta (w przypadku operacji całkiem sporych).

Stąd moje pytanie o uczestniczenie w kosztach leczenia – bo może ktoś by Twoje szczury wziął, ale na razie kieruje się rozsądkiem, który podpowiada, ze to spore wydatki. A wielka miłość, która by te wydatki usprawiedliwiła, jeszcze się nie pojawiła.

[mmarcioszka]

Aktualne?

[mmarcioszka]

Brak odzewu, zamykam.