To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Dziwne zachowania szczurów

bolek - Nie Mar 01, 2015 20:43

Mi się wydaje, że się stresuje nowym miejsce i zapachami, z czasem mu to minie.
limomanka - Nie Mar 01, 2015 23:37

Dingo, przeniosłam Twoje pytanie do już istniejącego tematu. Następnym razem użyj opcji szukaj, zamiast zakładać nowy wątek. W razie czego są jeszcze tematy ogólne - jak ten.

Odpowiadając na Twoje pytanie - szczurek pewnie się boi. Zmiana miejsca jest dla niego na pewno stresująca. Żeby było mu łatwiej, jak najszybciej znajdź dla niego towarzysza w podobnym wieku (może znajdzie się jakiś młodzian w dziale oddam lub na FB SzczurzeAdopcje), bo szczurów pojedynczo się nie trzyma.

Dingo - Pon Mar 02, 2015 00:18

Szczurek ma do towarzystwa brata, nie wygląda jakby się czegoś bał. Raczej czuje się dobrze, biega, normalnie je, jest chętny do zabawy i ciekawy nowego otoczenia.
limomanka - Pon Mar 02, 2015 13:30

Dingo, a czy był wcześniej oswajany? To znaczy czy miał od urodzenia kontakt z człowiekiem, był brany na ręce? Szczur piszczy przy podnoszeniu, kiedy go nie lubi - może to minąć z czasem, kiedy już zupełnie się oswoi, a może być jak mój Tolo i piszczec przy każdym braniu na ręce. Kwestia osobnicza :wink: Może też być, jak to maluch, czymś ważnym zajęty i piszczy na zasadzie "odwal się" :P Nie można oczywiście wykluczyć przyczyn chorobowych, ale zakładałabym raczej, że to reakcja na Twój dotyk - są ogonki, które głośno komentują nawet najdelikatniejsze iskanie.
Dingo - Pon Mar 02, 2015 22:37

Tak, szczurek był od małego oswajany, wziąłem go od kolegi który ma ok 30 ogonków z tego co wiem, zajmował się nim dobrze. No nic, mam nadzieje że nie jest jakiś chory tylko taka jego natura :)
bolek - Pon Mar 02, 2015 22:48

Tez bym stawiał nna jego taką naturę :)
limomanka - Sob Mar 07, 2015 08:20

Dyskusję o lizaniu ust przez szczura przeniosłam do właściwego tematu
Sajena - Sob Mar 28, 2015 21:38

Hej, mam pytanie. Czy to dziwne ze moja szczurzyca(3,5 miesiąca) mnie ciągle obsikuje? Szczególnie ręce i w czasie gdy się bawimy. I mam jeszcze drugie pytanie dotyczące właśnie tej zabawy. Ja ją szturcham ręką a ona skacze jak szalona, odbiega i po chwili wraca skacząc na rękę, czy oba te zachowania są dziwne? Może był błąd w wychowaniu albo w diecie?

PS szczurka dużo chodzi poza klatką.

bolek - Nie Mar 29, 2015 00:07

Nie są dziwne moje szczury tez sikają i również skaczą jak je szturchnę. Te drugie zachowanie to odbieram jako zabawę a sikają, bo znaczą teren, wiec się nie przejmuj :)
Sajena - Nie Mar 29, 2015 10:58

Ok, dzięki :)
svala - Śro Lip 01, 2015 11:24

Zastanawia mnie ostatnio zachowanie moich szczurów. Przyznaję, że mieliśmy ostatnio trudny okres, bo się przeprowadziliśmy i nie znieśli tego najlepiej, ale po pewnym czasie im przeszło. Wisieli na prętach jak tylko podeszłam do klatki, bawili się ze mną, psocili na wybiegach, eksplorowali pokój. Tak jak normalne szczury. Ostatnio musiałam wyjechać na kilka dni, opiekował się nimi mój brat. Pierwszego dnia, gdy wróciłam, podeszli trochę nieśmiało, ale zaczęli lizać mi ręce, potem bawić się, wzięłam ich na wybieg. Przemysz nawet jakimś cudem wlazł do zamkniętej szuflady z bielizną :roll: W nagrodę postanowiłam zamontować brakujące mebelki, m.in. duży polarowy domek (wcześniej w ogóle nie mieli, bo ich łączyłam). No i od tego momentu robi się dziwnie.

Od jakiś 2-3 dni płoszy ich najmniejszy ruch. Cały dzień spędzają w domku. Nie chcą wychodzić na wybiegi, wyciągnięci z klatki biegną od razu w jej stronę. Wstanę, przeciągnę się, zrobię cokolwiek - paniczna ucieczka do domku, o ile ktoś był wcześniej poza domkiem. Najbardziej panikuje Harkon, ale wszystkim się udziela. Co więcej Przemysz, szczur bardzo aktywny i największy odkrywca stada, w ogóle nie interesuje się niczym poza spaniem w domku. Nie bardzo chcą schodzić na dół klatki po jedzenie. Co innego, jeżeli podejdę baaardzo powoli i wsadzę łapę do klatki. Po chwili zaczynają się ze mną bawić.

Czy możliwym jest, aby obecność tego domku odbierała im odwagę, zamiast jej dodawać? Wcześniej zawsze spali na wierzchu, na hamakach, w koszykach, półkach i rurach, i byli normalni...

Morgana551 - Śro Lip 01, 2015 12:03

Jaki jest wiek chłopaków?
svala - Śro Lip 01, 2015 12:07

Wszyscy są jeszcze bardzo młodzi, Przemysz ma ok 4-5 miesięcy, Wytrzeszcz ok. 3,5 miesiecy, dwóch około 2,5 miesiąca, najmłodszy ma 2 miesiące.
limomanka - Pią Lip 03, 2015 20:36

svala, może jest coś, czego się przestraszyli. Albo jeden wystraszył, a reszta to czuje i tak dziwie reaguje. Co to mogło być raczej nie dojdziesz - zdarzają się sytuacje nagłej paniki, "bez powodu", które mijają po kilku dniach.
Ja bym spróbowała wyjąć ten domek i zobaczyć reakcję. Jeśli nic się nie zmieni, zachowuj się normalnie i miejmy nadzieję, że za chwilę im minie :kciuki:

svala - Sob Lip 04, 2015 20:42

Pomijając kwestię Przemysza, reszcie naprawdę pomogło zabranie domku. W końcu chcą robić coś poza spaniem w środku - a właściwie to pchają się na wybieg. Inna sprawa, że moje samce, choć dzieciarnia, są strasznie leniwe, i dla nich godzina zabawy to maks. Wracają do klatki na dłuższą przerwę (spanie) i znowu można z godzinę pochodzić :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group