|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
PODEJRZEWASZ CIĄŻĘ U SZCZURA? ZADAJ PYTANIE! |
Autor |
Wiadomość |
sashetka
Dołączyła: 18 Sty 2015 Posty: 125 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 21:57
Zwierzątka: 13 ogonków, psinka-suczynka |
|
|
|
_________________ ze mną: CHŁOPCY: ,Kowu, Krecik, Śmietan, Dwukropek, Miś, Blacky
DZIEWCZYNY: Łysa, Portia, Luna, Ginny, Kelly, Melinda, suczka Polcia
po drugiej stronie:Rocco[*] Diablo [*], Ryjek [*], sunia Aza [*]
temat moich ogoniastych: http://forum.szczury.biz/...p=993147#993147 |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 21:59
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
sashetka, słodkie kluski |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
Mega
Dołączyła: 06 Mar 2015 Posty: 1
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2015 16:28 porada!
|
|
|
Kupiłam ogonek samiczkę, ma ok 8-10 tyg.
Od jakiegoś czasu zauważyłam ogromny brzuch... pomyślałam o tym, że to może być zalegający pokarm w jelitach. Ale ostatnimi czasy częściej ten brzuch się rusza i nadal rośnie! Pomocy! Jak myślicie to może być ciąża?
[ Komentarz dodany przez: limomanka: Pią Mar 06, 2015 17:16 ]
Scaliłam temat z już istniejącym.
Pyl podlinkowała już odpowiednie tematy, które warto przejrzeć. Gdybyś miała inne pytania, pisz. |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2015 17:09
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Mega, Tak, jeśli kupiłaś ją w sklepie i jest w takim wieku jak piszesz to jest to niemal pewne.
Skąd jesteś?
Poczytaj sobie ten temat i ten.
/Edit
Możesz jeszcze wstawić fotkę dziewczynki do tego wątku. |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
Szewczyk
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2018 22:05
|
|
|
Cześć
Prosiłbym o poradę albo pokierowanie do właściwego tematu.
Na forum jestem od dzisiaj, wcześniej tylko czytałem porady dla nowicjuszy, ale do rzeczy.
Około dwa tygodnie temu, przygarnęliśmy z dziewczyną dwa szczurki. Z dość nietypowego sklepu zoologicznego, jadąc tam byliśmy przekonani że to komuś prywatnie się rozmnożyły i za symboliczną opłatą chce je oddać. Niestety na miejscu już w środku okazało się inaczej, a brak chłodnej głowy i miękkie serca spowodowały że i tak wzięliśmy dwa samczyki.
Po paru dniach zaczęliśmy podejrzewać że jeden z nich to nie do końca samczyk, teraz mamy już raczej pewność. Niestety nie mamy możliwości ich rozdzielić, nie mamy miejsca na dwie klatki. Najpewniej jest już w ciąży i to tylko kwestia dni jak urodzi. Zupełnie nie jesteśmy przygotowani ani na ciążę, poród ani wychowanie całej gromadki. W zasadzie zupełnie nie mamy pojęcia co w tej sytuacji zrobić, docelowo możemy wykastrować samca, ale na tę chwilę z tego co wiem jest jeszcze za młody. Udało mi się dotrzeć do tematu o kastracji aborcyjnej, przy czym mam wątpliwości moralne. Mimo wszystko to jedyne wyjście jakie dostrzegam, dlatego zwracam się do was o pomoc, czy ktoś widzi inne rozwiązanie? Albo jest w stanie pomóc w takiej sytuacji?
Dzięki
EDIT: Dodam tylko że jutro po pracy jadę z nim/nią do weterynarza, liczę że da mi pewność co do jej płci i stanu |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 10:45
|
|
|
Najlepiej zorganizować od razu kastrację aborcyjną. Nie masz doświadczenia, nie wiadomo do jak wielkiego szczurzego cierpienia mógłbyś doprowadzić próbując zająć się obydwoma dorosłymi szczurami i jeszcze małymi. Nie ma sensu brać na siebie więcej, niż jesteś w stanie zrobić. Jest dostatecznie wiele bezdomnych szczurząt na świecie.
Jeśli jednak będziesz chciał doprowadzić do porodu, MUSISZ rozdzielić te szczury przed porodem. Samica ma ruję poporodową i mogłaby od razu zajść w drugą ciążę, co byłoby koszmarnym obciążeniem dla jej prawdopodobnie bardzo młodego organizmu i może skończyć się śmiercią.
Na jakiś czas przed porodem ona zacznie budować gniazdo, więc im szybciej zorganizujesz dla niej klatkę, tym lepiej. To może być niska klatka tymczasowa. Jeśli masz konto na FB, zapisz się do szczurzych grup i popytaj, na pewno ktoś w Twoim mieście będzie mógł taką klatkę pożyczyć. |
|
|
|
|
Szewczyk
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 11:08
|
|
|
Senthe, zdaję sobie sprawę że to czy będą cierpieć czy nie jest ważniejsze od mojego sumienia, dlatego pewnie przeprowadzimy kastrację aborcyjną, po prostu miałem nadzieję że jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie sytuacji, którego nie dostrzegam. Ale mam jeszcze jedno pytanie, bo nie mogłem znaleźć na ten temat żadnych informacji. Czy samiczka po takiej kastracji może mieszkać z samcem? Czy może jest to z jakiegoś względu niewskazane? Znalazłem sporo informacji o samcach kastratach mieszkających z samiczkami, ale nic nie mogę znaleźć o odwrotnej sytuacji. |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 11:23
|
|
|
Może mieszkać z samcami, jeśli się akceptują nawzajem to nie ma przeciwwskazań. |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 11:23
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Szewczyk, po kastracji samicy nie ma żadnych przeciwwskazań do mieszkania z samcami. Oczywiście musi się zagoić, więc i tak przez jakiś tydzień, dwa będą musiały mieszkać osobno - chorobówka i tak jest potrzebna, choćby wypożyczona.
A najlepiej jak najszybciej zabierz je do dobrego weta niech zobaczy co tam w trawie piszczy - w Gdyni masz kilku polecanych na forum (zobacz w dziale o leczeniu). No i niestety rozdziel jak najszybciej - może jeszcze nie doszło do zapłodnienia? Czasem cuda się zdarzają. A zapłodnienie w rujce poporodowej, o którym pisze Senthe, to koszmarne obciążenie dla samicy (karmi kilka-kilkanaście głodomorów a równocześnie w brzuchu rosną kolejne). |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
Szewczyk
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 11:35
|
|
|
Jak dotąd to świetnie się dogadują, dzisiaj idę do: www.morskavet.pl, sprawdzałem już w dziale o leczeniu, wszyscy polecają. Na tę chwilę udało nam się je oddzielić, klatka jest dość wysoka, około metra, podzieliliśmy ją w połowie, poziomo, wiem że docelowo się nie nada, ale na dzisiaj i prawdopodobnie jutro musi jeszcze wystarczyć. Możliwe że jeszcze nie doszło do zapłodnienia, dopiero wczoraj Maniek zaczął się do niej dobierać, całe szczęście byliśmy w domu i do niczego nie doszło bo je rozdzieliliśmy potem, ale nie liczę na cuda, pewnie udało mu się kiedyś wcześniej. |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 12:16
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Szewczyk, fajnie, że udało się rozdzielić, choćby tymczasowo - czasem godziny się liczą. Daj znać co powie wet. |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
Albireo
Dołączyła: 11 Wrz 2014 Posty: 1084 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 16:17
|
|
|
Szewczyk, ja tylko dopiszę, że dr Judyta to świetna specjalistka i sama do niej chodzę, możesz jej zaufać bez obaw |
_________________ "Zawsze przy mnie, lecz nie ze mną": Spika, Irina, Akne, Rosika, Spock, Flawia sHS, Flora sHS, Xilesia of ZR, Yldritta od ZR [*] |
|
|
|
|
Szewczyk
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 18:05
|
|
|
Przede wszystkim, dziękuję wszystkim za pomoc, w tym dr Judycie, bardzo miła dla pacjentów i wyrozumiała dla klientów. Odpowiedziała wyczerpujaco na wszystkie pytania.
A sprawa wygląda tak:
To na pewno jest samiczka, śliczna i zupełnie zdrowa. Jeśli jest w ciąży to jest jeszcze zbyt wcześnie żeby to wykryć. Mam przyjechać za ok 10 dni, aby sprawdzić jeszcze raz. Wtedy jeśli okaże się w ciąży przeprowadzimy kastrację aborcyjną, a jeśli nie, to ze względu na jej młody wiek poczekamy jeszcze miesiąc i wtedy przeprowadzimy sterylizację. Do tego czasu szczurki mamy trzymać osobno, ale blisko siebie. Dopóki nie zorganizujemy im dodatkowej klatki, muszą mieszkać w jednej podzielonej na pół, jest dość duża więc krzywda im się nie stanie, a wypuszczać będziemy je osobno.
Także dzięki jeszcze raz i trzymajcie kciuki żeby nie była w ciąży |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 20:26
|
|
|
Szewczyk, super, gratuluję poważnego podejścia i szybkiego ogarnięcia tematu : ). Mam nadzieję, że udało się i uda się w przyszłości uniknąć zapłodnienia. Co do wypuszczania osobno - przez kratki też "się da", jak szczury są zdeterminowane, więc lepiej żeby podczas wybiegu klatka w ogóle była w osobnym pokoju.
Powodzenia, jak już się zorientujesz za jakiś czas, to daj znać, jak sytuacja : ) |
|
|
|
|
Szewczyk
Dołączył: 06 Lut 2018 Posty: 6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro Lut 07, 2018 20:38
|
|
|
Senthe, co do innego pokoju to może być ciężko bo to kawalerka
Na razie są jeszcze dość nieśmiałe i podczas wybiegu nie schodzą z łóżka które jest daleko od klatki, więc tym nie musimy się na razie martwić, ale tak czy inaczej, będziemy mieli na nie oko, żeby nie było przykrej niespodzianki. Dam znać po kolejnej wizycie u weterynarza, jeszcze raz dzięki za pomoc i do usłyszenia |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|