Alloszczur

[PALATINA]

Z tego co wiem, Oaza chyba ma coraz mniejsze dochody mimo podwyżki cen (kryzys? w innych lecznicach też widać spadek ilości pacjentów).. i dlatego zrezygnowano z jednej z recepcjonistek (nie wiem, czy fizycznie, czy tylko wymiar godzin zleciał o połowę), stąd brak możliwości dodzwonienia się rano (jeden lekarz ma teraz na głowie gabinet, szpital, sklepik i recepcję...Paranoja!).

[AngelsDream]

Viss, cóż... Ja takie podejście zauważyłam już dawno. Niestety. Nie zaprzeczam, że to świetnie wyposażony szpital, naprawdę specjalistyczny, ale kiedy pytałam ich dwa lata temu o możliwość leczenia u nich psa i ceny, to zrobiło mi się słabo. Potem doszła skandaliczna i niedopuszczalna sytuacja z Borasiem i odtąd moja noga tam nie postała. Kiedy słyszałam jakie ceny dyktują Emilii czy Natalii, prawie spadałam z kanapy. Nie twierdzę, że w Gaji mam wszystko za darmo, ale ostatnio za ponad półgodzinną wizytę z dużym psem i ustalenie dość upierdliwego leczenia zapłaciliśmy 10 zł plus 40 zł za pastę, która w Animalii kosztuje 39,50. To daje jakąś skalę. W wakacje ogólnie z lecznicami jest ciężej, bo urlopy, ale ja musiałam mieć weta, do którego mogę pojechać na już. Jeśli ktoś w Gaji ma wątplwości, co zrobić, dzwonią do Gniado. Ba! Gniado kiedyś pomógł nam, mimo tego, że przyszedł do lecznicy prywatnie. Nie ukrywam, że na początku Oaza była bezkonkurencyjna - dosłownie! Ale potem wróciła Lewandowska i zaczęło być coraz gorzej. Pomijam same ceny, ale również podejście do klienta, czy w końcu do zwierząt - sytuacja z Selawi. Uważam, że można Oazę polecać, ale trzeba również ostrzegać, że nie wszystko jest tam takie, jakie być powinno. A kryzys i mniejsze zyski nie uzasadniają zdzierania ze stałych klientów. Gdyby dbali o ludzi, to ludzie by do nich sami szli, a tak klienci uciekają i jeszcze odstraszają kolejnych. Mają to na własne życzenie.

[Viss]

PALATINA, ja wszystko rozumiem, ale w sytuacji gdy ich klient, a co za tym idzie pacjent ma tak utrudniony kontakt z wetem, że nawet nie można się dowiedzieć najprostszej rzeczy (sic!) to ja mam w przysłowiowej dupie ich problemy. To, że zapisy są od 15h nie powinno w żadnym stopniu ograniczać możliwości jakiejkolwiek rozmowy z wetem przed 15h! Gdzie to się wyklucza? Ja przez ten tydzień była ze 3 razy przed 15h, o różnych porach i Oaza świeci pustkami, więc telefony można odbierać spokojnie.

PALATINA, ja wszystko rozumiem, ale w sytuacji gdy ich klient, a co za tym idzie pacjent ma tak utrudniony kontakt z wetem, że nawet nie można się dowiedzieć najprostszej rzeczy (sic!) to ja mam w przysłowiowej dupie ich problemy. To, że zapisy są od 15h nie powinno w żadnym stopniu ograniczać możliwości jakiejkolwiek rozmowy z wetem przed 15h! Gdzie to się wyklucza? Ja przez ten tydzień była ze 3 razy przed 15h, o różnych porach i Oaza świeci pustkami, więc telefony można odbierać spokojnie.

[rataan]

Doktor Ania zmieniła nazwisko - teraz jest RZEPKA szkoda bo razem z Lusią się już przyzwyczaiłyśmy do poprzedniego nazwiska choć chyba przez rok je przekręcałam, teraz doktor Ania się śmieje że ma łatwiejsze i może nie będzie tak często przekręcane

[susurrement]

mi się już nie wypada wypowiadać
mogę jedynie powiedzieć, że od tego poniedziałku sytuacja w Oazie powinna uleć poprawie.
nie mówię niestety o cenach, ale o bałaganie.

[Viss]

Trzeba zmienić tytuł tematu, bo dr Rzepka (Jałonicka) jak i dr Lewandowska nie leczą już w Oazie.
Dr Jałonicka przenosi sie do Animy, a dr Lewandowska wróciła do rodzinnego Krakowa.
Lecznicą zarządzać będzie dr Kacprzak, ale nie wróci do stałego leczenie ze względu na dwójkę dzieci. Natomiast prowadzi chirurgię, na szczęscie.
Są tam jakieś nowe wetki, ale w trakcie nauki dopiero, więc póki co mogę polecić z czystym sumieniem tylko dr Kaczmarczyk, bo dr Domańska i dr Wójcik nie zarobiły na moje zaufanie.

Trzeba zmienić tytuł tematu, bo dr Rzepka (Jałonicka) jak i dr Lewandowska nie leczą już w Oazie.
Dr Jałonicka przenosi sie do Animy, a dr Lewandowska wróciła do rodzinnego Krakowa.
Lecznicą zarządzać będzie dr Kacprzak, ale nie wróci do stałego leczenie ze względu na dwójkę dzieci. Natomiast prowadzi chirurgię, na szczęscie.
Są tam jakieś nowe wetki, ale w trakcie nauki dopiero, więc póki co mogę polecić z czystym sumieniem tylko dr Kaczmarczyk, bo dr Domańska i dr Wójcik nie zarobiły na moje zaufanie.

[Oli]

http://lecznica-oaza.prv.pl/

[Viss]

Lecznica Oaza została wykupiona przez dr Malutę (lecznica Salvet), specjalistkę od zwierząt nieudomowionych.
Cały sprzęt króliczo-gryzoniowy zabrała ze sobą do Krakowa dr Lewandowska i lecznica zmieni jednak profil na płazo-gadzi. Taką informację przynajmniej uzyskała prezeska SPK, jako że Oaza współpracowała z SPK.
Zdaje sie też, że personel także sie zmieni na bardziej.. gadzi.

Ciekawe gdzie dr Kacprzak przejdzie.

Lecznica Oaza została wykupiona przez dr Malutę (lecznica Salvet), specjalistkę od zwierząt nieudomowionych.
Cały sprzęt króliczo-gryzoniowy zabrała ze sobą do Krakowa dr Lewandowska i lecznica zmieni jednak profil na płazo-gadzi. Taką informację przynajmniej uzyskała prezeska SPK, jako że Oaza współpracowała z SPK.
Zdaje sie też, że personel także sie zmieni na bardziej.. gadzi.

Ciekawe gdzie dr Kacprzak przejdzie.

[PALATINA]

Ja mam info, że w nowej lecznicy będą się leczyć psy, koty, ptaki, gady, płazy, ale rónież gryzonie, króliki... Będzie znieczulenie wziewne itd.
Iza nie planuje odchodzić, póki co.

[heniok]

[PALATINA]

Czyli mamy "oazę" w Animie?

[Viss]

[PALATINA]

Viss,
Maluta osobiście już operuje w ex-Oazie.. czyści ropnie, kastruje gryzonie i inne.
Rozmawiałam z Izą i ona nie ma pojęcia skąd plotka o tym, że profil lecznicy ma się zmienić.

[Viss]

[PALATINA]

Owszem, "graty" zabrała. Ale Maluta ma własne.
Coś mi się ciśnie na usta, ale nie powiem na publicznym forum.