|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Dołączanie szczura upośledzonego fizycznie do stada |
Autor |
Wiadomość |
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 11:41
|
|
|
Dorota, jakie powikłania? Źle się goił? |
_________________ za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM |
|
|
|
|
dorota
Dołączyła: 23 Lis 2011 Posty: 6 Skąd: Konin/ Zielona Góra
|
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 14:09
Zwierzątka: 3 szczurki |
|
|
Devona, źle zniósł narkozę, czego w sumie dowiedziałam się niedawno... Rana goiła się w miarę dobrze ale po niecałych dwóch dniach wyjął sobie szwy, rana się rozeszła i bardzo długo się goiła. A teraz walczę z ropniem w tym miejscu, który jest bardzo odporny i na antybiotyki i na czyszczenie. |
_________________ oryginalne ręcznie wykonane prezenty zapraszam : http://miszmaszart.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 16:47
|
|
|
Dorota, nacięcie po kastracji jest malutkie, ale jeśli źle zniósł narkozę, to rzeczywiście trudna sprawa . Jeśli dalej ma tego ropnia, to po pierwsze spotkania z rekonwalescentem są zabronione, a po drugie - może być nerwowy, bo ropnie bywają bardzo bolesne. |
_________________ za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM |
|
|
|
|
dorota
Dołączyła: 23 Lis 2011 Posty: 6 Skąd: Konin/ Zielona Góra
|
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 20:32
Zwierzątka: 3 szczurki |
|
|
Bardzo dziękuję za rady. Jakoś do tej pory szczury mi nie chorowały, jedynym "problemem" zdrowotnym był naderwany pazurek, a teraz jest jak jest... Dlatego radzę się mądrzejszych
Podsumowując: zero fizycznego kontaktu Feza i Enzo z kurującym się po operacji Mordkiem co najmniej do zdjęcia szwów.
A co do Feza, nie chcę narażać go na niewybudzenie się z narkozy bo on zachowuje się tak agresywnie tylko w momencie kiedy nie rozpoznaje któregoś ze szczurów. A nie zdarza się to często. Czy można w jakiś inny sposób próbować go wyciszyć? Czytałam w wątku o oswajaniu o melisie ale chyba nikt nie potwierdził jej działania.
I jeszcze jedno: czy powinnam wypuszczać teraz Feza z klatki? Klatka Mordka stoi w niedostępnym dla Feza miejscu i Mordek absolutnie się niczym nie stresuje. Fez natomiast jak tylko wypuszczę go na wybieg, stroszy się, biega nakręcony i ewidentnie widać że szuka Mordka. Czy w związku z tym nie wypuszczać go na wybieg, żeby się tak nie stresował i nie nakręcał czy wręcz odwrotnie- pozwolić mu biegać i czekać aż się w końcu uspokoi? |
_________________ oryginalne ręcznie wykonane prezenty zapraszam : http://miszmaszart.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|