Alloszczur

[Nakota]

Co u dzieciarni, hm... Po pierwsze to im się przytyło. Ważą teraz około 200g i w zestawieniach przodują zdecydowanie fuzzy. Przeżyły obcinanie pazurów i teraz już same pilnują, żeby pazurki obgryzać I jak to dzieci - ganiają się, tłuką i zrzucają siebie z półek Notorycznie wywalają ściółkę z klatki przy tych swoich gonitwach - co posprzątam to za sekund pięć znowu jest rozsypane. Uwielbiają sputnik, w którym mają swoją "bazę", potrafią się tam wszystkie wcisnąć. Ogólnie są bardzo odważne, zero stresu, wszystko na luzie, kochają miziaki, buziaki już trochę mniej Jedyne, co u nich powoduje stres to dźwięki jakie wydaje aparat - zdecydowanie tego nie lubią i reagują wtedy stresowymi kupkami. Ale jak go odłożyć na chwilę, wysprzątać to chłopaki śmigają, badają każdy zakamarek, wskakują człowiekowi na głowę

A teraz żeby trochę umilić czekanie coś na osłodzenie! Znowu trochę grupowe, trochę indywidualne. Ze szczególnym uwzględnieniem Eblisa, który zrobił sobie z syjamków i Ela regularne poduszki

[wuwuna]

kurcze, jakie łyse.

[Dogha]

Te ich niespodzianki kolorystyczne są niesamowite Kto został kolejnym syjamem?
http://s597.beta.photobuc...C02947.jpg.html
I moje piękne łyse

[anaa]

kilka fotek http://forum.szczury.biz/...er=asc&start=75 małe szaleją ;D wszędzie są i niczego się nie boją, jedzą i rosną ! ;D

[nezu]

Nareszcie jesteśmy w komplecie, czyli Eliś zawitał w nasze progi. ^_^

Jest absolutnie, nieziemsko wręcz kochany, cieplutki i pomarszczony.
I te porzeczkowe oczy.
Mój prosiaczek.

Nakoś, cudownie było cię wreszcie poznać.
Dziękuję!

Pierwsze fotki, także z innym taivaskiem, Belfim.
Jak widać Elik no, do małych fuzzów nie należy.




Mały fetyszysta brudnych stóp ;p




A na koniec druga w życiu fotka ziewającego szczura mojego autorstwa. ^________^
rroarrr

[szeol74]

nezu, powiedziec ze Belfi jest piękny to za mało... zatkało mnie. To znaczenie chociaż wcale nie jestem przekonana czyś nei wziela czarnej farby i go nie pomalowała

Fuzziątko piękne, wiekie jak na fuzza i miziaste, cieszę się że moglam wymiziać osobiście. Jak wszystkie taivaski szczur totalnie nakolanny i proludzki ale to jak u Ciebie na ramieniu siedział jakbyście znali się "od zawsze" to

U nas jak sama widziałaś już po łączeniu, EL właśnie je i generalnie cieżko uwierzyć że dzisiaj przyjechał dopiero:)

nezu, powiedziec ze Belfi jest piękny to za mało... zatkało mnie. To znaczenie chociaż wcale nie jestem przekonana czyś nei wziela czarnej farby i go nie pomalowała

Fuzziątko piękne, wiekie jak na fuzza i miziaste, cieszę się że moglam wymiziać osobiście. Jak wszystkie taivaski szczur totalnie nakolanny i proludzki ale to jak u Ciebie na ramieniu siedział jakbyście znali się "od zawsze" to

U nas jak sama widziałaś już po łączeniu, EL właśnie je i generalnie cieżko uwierzyć że dzisiaj przyjechał dopiero:)

[Nakota]

anaa, dziękuję pięknie za fotki! Panienki są cudowne
nezu, również dzięki za zdjęcia! Co prawda jeszcze wczoraj Eliego widziałam, ale już za nim przeokropnie tęsknię. Ale jak szeol74 pisze, to jak siedział Ci na ramieniu jakbyście znali się od zawsze... miód na moje serce I niezmiernie się cieszę, że mogłam Cię również poznać! Mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy

El i jego "łączenie" w tempie ekspresowym... Dalej jestem w szoku, że nowy szczur w ciągu kilku minut wpasował się w stado jakby w ogóle go nie opuszczał.

No, a teraz mogę powiedzieć już oficjalnie, że wszystkie Etki są już w nowych domkach

[szeol74]

Nakota, wszystkie nasze taivaski były tak łączone teraz po prostu na własne oczy mogłaś zaobserwować co my rozumiemy jako łączenie

PS co i tak nie zmienia faktu, ze zadam tego nowego szczura ktorego mialas mi przywiezc

Nakota, wszystkie nasze taivaski były tak łączone teraz po prostu na własne oczy mogłaś zaobserwować co my rozumiemy jako łączenie

PS co i tak nie zmienia faktu, ze zadam tego nowego szczura ktorego mialas mi przywiezc

[Dogha]

U nas też łączenie w tempie ekspresowym. Właściwie to tylko przez 5 minut poznali się w wannie po czym siup do sprzątniętej klatki. I już. Co prawda na początku uważali go za odludka i nie chcieli z nim spać, ale dziś już Gucio sam do Ufosia przyszedł i sobie spali. Od Freda niestety dziś zaliczył rysę na tym swoim pięknym gołym ciałku... Żeby sobie nie myślał, że alfie można podskakiwać Ale generalnie jest cudownie, a on sam jest najcudowniejszym plastusiem na świecie. Jak tylko go biorę to momentalnie zasypia, można go ugniatać. Nakosiu dziękuję za plastusia-ufosia Fotki postaram się jutro zrobić.

[szeol74]

Dogha, super Z łączeniem to byłam pewna że tak pójdzie bo malce Nakosi już tak mają;) Ale miziaczka przytulaczka zazdraszczam, El ma motorek nie powiem gdzie

A do rys na fuzzie od razu się przyzwyczaj;) norma;)

Dogha, super Z łączeniem to byłam pewna że tak pójdzie bo malce Nakosi już tak mają;) Ale miziaczka przytulaczka zazdraszczam, El ma motorek nie powiem gdzie

A do rys na fuzzie od razu się przyzwyczaj;) norma;)

[Dogha]

Przyzwyczajam się, przyzwyczajam Tylko ta taka sporszawa, ząbkowa.

[szeol74]

Moj ALien caly czas tak wygląda nawet jak nie oberwie od nikogo.... ale zawsze ale to zawsze da się o coś zaczepić i wyglądać jak Frankenstein;)

Moj ALien caly czas tak wygląda nawet jak nie oberwie od nikogo.... ale zawsze ale to zawsze da się o coś zaczepić i wyglądać jak Frankenstein;)

[Nakota]

Dogha, super, strasznie się cieszę, że i u Ciebie łączenie przebiegło w tempie ekspresowym! Rysa się wygoi, a najważniejsze, że dzieciaczek ma się już do kogo przytulić

[Dogha]

Właśnie spali we 3 w sputniku Ufosiowi wcale nie przeszkadzało to, że leży na nim jakieś 600g Alfreda Teraz Gutek sie wyniósł do koszyka obok, chyba stwierdził, że mu za ciasno Mam nawet zdjęcie.

[nezu]

A ja się tylko spytam...
Jakie łączenie?

Przecież on wrócił do stada po nieznanej ze swej długości nieobecności. Nawet śladu pisku nie było. Po nocy miałm na szczurze dwie nowe rysy i śpiące w sputniku sardynki.
A teraz sielanka.