|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Dwa samce po przejściach - łączenie |
Autor |
Wiadomość |
whitelemurro
Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 11 Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 07:09 Łączenie
|
|
|
Kasik,
ranka jest na samym grzbiecie, bardziej z tyłu, niż z przodu. od razu jej odkaziłam octeniseptem.
A jaka jest różnica? |
_________________ Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams) |
|
|
|
|
Kasik
Firestarter
Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 1788 Skąd: inąd
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 07:14
|
|
|
whitelemurro, kark jest dozwolony, grzbiet też, o ile to nie jest tył - okolice ogona i narządów płciowych. Brzuch też jest raczej niedozwolony. Rany się zdarzają, ale jeżeli ugryzienia padają na oślep albo w miejsca niedozwolone, to oznacza agresję, a nie próbę sił, takie szczurze ciosy "poniżej pasa" |
|
|
|
|
whitelemurro
Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 11 Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 11:41
|
|
|
Hej, nie wiem, czemu nie wyświetla mojego postu. Ranka jest na grzbiecie, bliżej tyłu.
[ Dodano: Wto Wrz 04, 2012 12:45 ]
Ok, dzięki wielkie za informację.
No Udko próbowała Killer ugryźć pod łapą, bliżej brzucha, ale tylko złapała ją zębami, nie zostawiając śladu.
Generalnie Udko oberwała, bo obwąchiwała Killer po narządach płciowych, a Killer piszczała, bo jej sięto nie podobało. I myślę, że się o to wkurzyła.
No zobaczę jeszcze jak będzie dzisiaj, może się dotrą. Jakby któraś którąś ugryzła tak na poważnie, to zaniecham łączenia i Killer będzie sama w klatce. |
_________________ Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams) |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 15:12
Zwierzątka: ogony |
|
|
Nie niechaj łączenia, bo to tylko szkoda szczura, żeby szczur siedział sam tylko dlatego, że łączenie się przeciągało.
Moim zdaniem - po ugryzieniu należy zrobić przerwę kilkudniową w łączeniu (dać szczurom odpocząć). Ja w tym czasie klatkę docelową i klatkę z nowo przyłączanym szczurem trzymam w jednym pokoju, ale, nie daj Bóg, nie wolno pozwalać na walki przez pręty. Jeśli nie ma innego sposobu zapobieżenia walkom przez pręty, to po prostu mniejszą klatkę wynoszę z pokoju na czas wybiegu reszty.
Tak jak napisałam - u mnie szczury "stare" i nowo przyłączane mieszkają osobno do czasu, aż widzę, że się zaakceptowały i nie ma między nimi agresji. Zwykle łączenie trwa od kilku dni do max miesiąca (w trudniejszych przypadkach). Na ogół już po 2-3 tygodniach nowy szczur jest już tak "zasiedziały", że szczurki nawet oporne go akceptują (o ile nie pozwala się na walkę przez pręty i daje "odetchnąć" po ranach). |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
whitelemurro
Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 11 Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
|
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 21:47 Dobry początek?
|
|
|
Nisia,
Dzisiaj kolejny dzień łączenia. Już wczoraj tylko raz się boksowały i piszczały, dzisiaj ani razu na siebie nawet nie pisnęły, generalnie omijały się, ale nie na zasadzie, że ze strachu, tylko po prostu były zajęte czym innym - wąchaniem koca, jedzeniem chrupek, myciem się.
Także zamierzam dalej łączyć. Też uważam, że lepiej, jak będą razem w klatce. To smutne patrzeć, jak są osobno. One nie walczą przez pręty, mają klatki obok siebie, stykające się, rzadko do siebie zaglądają i nie próbują walczyć w ogóle, jeśli już, to wąchają się nawzajem.
Czy myślisz, że mogłabym je razem wypuszczać po pokoju, a później chować jeszcze na razie do osobnych klatek? |
_________________ Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams) |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 22:04
Zwierzątka: ogony |
|
|
whitelemurro, nie widzę sytuacji, więc nie potrafię ocenić, kiedy je umieścić razem w klatce "już na stałe". Moja rada - umieść je wtedy, kiedy będziesz miała pewność, że nie zjedzą siebie nawzajem Pewne niesnaski, kłótnie, przepychanki są akceptowalne, ale rany nie. |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
whitelemurro
Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 11 Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 07:28 Udko/Killer
|
|
|
Zrobię tak:
dzisiaj wypuszczę je razem i tak przez kilka dni. Jak wszystko będzie ok, to zdezynfekuję klatkę gruntownie i wpuszczę je razem, najpierw na próbę i będę obserwować.
Mam nadzieję, że się uda. |
_________________ Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams) |
|
|
|
|
smeg
Dołączyła: 18 Cze 2009 Posty: 2238 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 07:36
Zwierzątka: brak |
|
|
Jeśli szczury na wybiegu już nie walczą, ale się omijają, możesz spróbować sposobu z transporterem, czyli zamknąć w nim na parę godzin obu chłopaków, żeby byli zmuszeni zesobą przebywać. W transporterze może być trochę piskow, ale raczej się już nie zjedzą |
_________________ Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~ |
|
|
|
|
whitelemurro
Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 11 Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 09:41 Dobry pomysł
|
|
|
O, dobry pomysł, to dzisiaj i jutro wybieg po pokoju a w weekend transporter.
To dwie samiczki.
Dzięki
[ Dodano: Pią Wrz 07, 2012 09:34 ]
Hej,
Udko ugryziona w nogę.
Nie wiem, czy będę je dalej próbować łączyć. Bo Udko najwięcej na tym cierpi, bo nie ma sierści i na niej wszystko widać.
Punia biedna. |
_________________ Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams) |
|
|
|
|
wrednaruda
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 9
|
Wysłany: Czw Mar 21, 2013 23:24 2 roczne samotniki
|
|
|
Stało się Do piątku byłam posiadaczka jedynie jednego slepego Wiktora. Miałam plan kastracji i połaczenia go z samicą (rada z tego forum). Tak się jednak nie stanie, bo w zeszłym tygodniu dostałam od chłopaka"niespodzianke", czyli kolejnego rocznego szczura, którego ktoś chciał sie pozbyc. Oboje kochamy zwierzęta, nie wiem jednak jak ta adopcja sie skończy.
Od piątku szczury zapoznaja się ze sobą. Razem biegają po kanapie, czy na małych powierzchniach jak stół. Raczej nie zwracały na siebie wiekszej uwagi. Mój ślepy Wiktor ignorował nowego kolegę, nawet potrafił po nim przemaszerować. Klatki również postawiłam obok siebie, aby mogły przyzwyczajać się do swoich zapachów.
Raz zdarzyło się, że Wiktor wszedł do Boba i został pogoniony- szybko je rozdzieliłam. Dzisiaj pierwszy raz wsadziłam je do wspólnej klatki. Wyszorowałam ja porządnie i specjalnie podsypałam zapachowymi trocinami
Stało się jednak cos dziwnego. Ślepy Wiktor okupuje miejscówke Boba, natomiast Bob siedzi wysoko przy wodzie i raczej nie schodzi na dół. Zszedł dwa razy (przez kilka godzin). Raz trochę się spieli ale je rozdzeliła, drugi raz Wiktor nawet nie wychylił się ze swojego rogu.
Nie mam doswiadczenia z większą ilościa szczurów, ale ich zachowanie wydaje mi się dziwne. Tak jakby podzieliły sobie terytorium (a szczurem dominujacym ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu jest biedula ślepotka.
Boję się, że moze zbyt szybko ingerowałam w ich walkę. Nie wiem do jakiego stopnia moga się w tej bójce posunąć, nie wiem co robić dalej. Może jakies rady? Czy to w ogóle sie uda czy może pozostawic je w oddzielnych klatkach i tylko wypuszczać na wspólne eskapady po mieszkaniu? |
|
|
|
|
Kluska
Hell yeah!
Dołączyła: 03 Lip 2011 Posty: 552 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Mar 21, 2013 23:58
|
|
|
wrednaruda scaliłam Twój post z odpowiednim tematem. Zanim założysz nowy, sprawdź, czy taki już nie istnieje. |
_________________ Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Ze mną: Buzz, Rex |
|
|
|
|
Cegriiz
Avaria
Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 4899 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 22, 2013 00:17
Zwierzątka: Kupa szczura i cztery myszy |
|
|
wrednaruda jeśli masz taką możliwość, to wpakuj ich do jakiejś naprawdę małej klatki lub transportera. Niech się kiszą we włąsnym sosie. Nie są agresywni jak z Twojego postu wynika, więc spokojnie do jakiejś "klitki terapeutycznej" można ich wsadzić.
U mnie często zdawała egzamin. |
_________________ Moje ogony
|
|
|
|
|
smeg
Dołączyła: 18 Cze 2009 Posty: 2238 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Mar 22, 2013 11:08
Zwierzątka: brak |
|
|
Możesz też wyjąć wszystkie piętra i wyposażenie z klatki, tak żeby musiały siedzieć bliżej siebie. Nie rozdzielaj ich przy każdej bójce - wyglądają drastycznie, ale szczury mają prawo się kotłować, piszczeć wniebogłosy i rwać futro. Rozdzielić należy dopiero, gdy poleje się krew. Nic im nie będzie, nie panikuj, bo nie dajesz im ustalić hierarchii |
_________________ Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~ |
|
|
|
|
wojsza
Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 312
|
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 19:53
|
|
|
Powoli i spokojnie szczurasy się zasymilują |
_________________ Mea Culpa.
|
|
|
|
|
wrednaruda
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 9
|
Wysłany: Wto Mar 26, 2013 23:49
|
|
|
Kluska, nie wydaje mi się żeby tematy były podobne i naprawdę szkoda że nie wysłałaś mi powiadomienia o takim scaleniu. Po tym jak zobaczyłam,ze mój posta został usunięty zostałam sama z problemem- świetne rozwiązanie, brawo
Moje szczury nie są po przejściach, mieszkały same i nie miały styczności z innymi. Do tego nie zachowują się standardowo. Wiktor jest mega przerażony...ale to już inny post, no chyba że znowu mnie przepniesz do jakiegoś tematu który ma niewiele wspólnego z moimi panami |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|