|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Rezygnujemy ze szczurów - czemu? |
Czemu rezygnujesz/zrezygnowałeś(aś) ze szczurów? |
Z powodu alergii - własnej lub kogoś z rodziny. |
|
18% |
[ 15 ] |
Z powodu przeprowadzki lub braku miejsca. |
|
7% |
[ 6 ] |
Z powodu chorób i długości życia - przerosło mnie to. |
|
45% |
[ 38 ] |
Z innego powodu. Jeśli chcesz, opisz. |
|
28% |
[ 24 ] |
|
Głosowań: 65 |
Wszystkich Głosów: 83 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 20:31
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
susurrement napisał/a: | bardzo walczę o swoje zwierzęta nierzadko kosztem własnego komfortu psychicznego. chodzi mi tylko o to, że przypadki są różne i sama znam sporo takich, kiedy nie można skreślać zwierzęcia tylko z racji wieku. | i ja nie skreślam. Napisałam, że na przykładzie mojego stada 2,5 letni szczur nie nadawałby się do operacji |
|
|
|
|
Karena
SITH HAPPENS
Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 5324 Skąd: Trójmiasto
|
|
|
|
|
PALATINA
[']
Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 4754 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 20:43
Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :) |
|
|
Ja nie umiem już walczyć o każdego szczura - tak jak to robiłam przed laty.
To wg mnie kolejny powód, by zrezygnować z tych zwierząt. One zasługują na to, żeby o nie walczyć (jeśli to ma sens oczywiście), a ja już nie bardzo potrafię im to dawać. |
|
|
|
|
susurrement
i'm a dreamer.
Dołączyła: 08 Kwi 2009 Posty: 3379 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 22:40
Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami |
|
|
Bel, okej, każdy ma swoje przykłady; u mnie miał sens zabieg nawet u ponad 2,5 letniego szczura. także bywa różnie.
ja nadal umiem o nie walczyć, ale z czasem uczę się nie walczenia za wszelką cenę. potrafię odpuścić w odpowiednim momencie, a kiedyś nie dawałam rady. niemniej z czasem opieka nad tym gatunkiem zwierząt staje się dla mnie ponad moje siły. aktualnie nie wyobrażam sobie domu bez nich, ale zobaczymy jak będzie.. stado się wykruszy, chcę zrobić czas na remont ich pokoju oraz odczekać bezpieczny okres w kwestii dezynfekcji klatek itp, a potem będę myśleć co dalej. może przyzwyczaję się do domu bez nich, a może rozpocznę nowe stado, na zupełnie nowych zasadach - nie wiem. mimo tych wszystkich przejść cieszę się, że miałam i mam tak duże stado, wiele się nauczyłam i na pewno jest to z korzyścią dla wszystkich. |
_________________ dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan |
|
|
|
|
irbis [Usunięty]
|
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 17:22
|
|
|
Ja ze szczurów zrezygnowałam, jeśli dobrze pamiętam, półtora roku temu, kiedy zdechł mój ostatni ogon. Poddałam się i nie byłam w stanie więcej przechodzić tych wszystkich wizyt u weterynarza i okropnych scenariuszy. I tych często gwałtownych zachorowań, gdzie zdrowy jak byk 980gramowy szczur nagle zaczyna się słaniać na nogach i nadchodzi długo oczekiwana (ale bardzo nagła!) starość. Nie mogłam już patrzeć jak taki prawie kilogramowy szczur pomimo kosztownego leczenia po tygodniu schudł do niecałych 600 gram. Miałam dosyć śmierci i ze starości, i tych gwałtownych choróbsk. To mnie chyba przerosło. O każdego szczura walczyłam bardzo mocno, ale najtrudniejsze chyba było podjąć decyzję o uśpieniu, gdy stan już robił się katastrofalny. Żyją zdecydowanie za krótko : (
Ale pomimo to, teraz czuję niesamowity brak ogonów hałasujących mi za plecami, kiedy się uczę. I bardzo, bardzo, bardzo mocno chcę doszczurowić się raz jeszcze. Nawet jeśli będę musiała ryczeć nocami, gdy któryś ciężko zachoruje.
To chyba jak pizza. Bardzo kaloryczna i bardzo ją uwielbiasz, ale nawet gdy zrobisz sobie długą dietę, znowu będziesz chcieć chociaż kawałek pizzy, żeby przypomnieć sobie jakie to dobre... |
Ostatnio zmieniony przez smeg Czw Cze 14, 2012 07:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Niamey
Zhongguo!
Dołączyła: 09 Sty 2009 Posty: 3537 Skąd: Szanghaj
|
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 22:08
|
|
|
irbis napisał/a: | gdzie zdrowy jak byk 980gramowy szczur | tak zupłenie na marginesie tematu Off-Topic: | "zdrowy 980 gramowy szczur" to według mnie oksymoron. Taki szczur z definicji jest w grupie ryzyka, na 100% ma otłuszczone i obciążone ponad miarę organy. Ale to tylko w ramach dygresji |
|
_________________ moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka* |
|
|
|
|
irbis [Usunięty]
|
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 22:58
|
|
|
Off-Topic: | Niamey napisał/a: | irbis napisał/a: | gdzie zdrowy jak byk 980gramowy szczur | tak zupłenie na marginesie tematu Off-Topic: | "zdrowy 980 gramowy szczur" to według mnie oksymoron. Taki szczur z definicji jest w grupie ryzyka, na 100% ma otłuszczone i obciążone ponad miarę organy. Ale to tylko w ramach dygresji |
|
Uwierz, lub nie ; ), ale nie był to szczur gruby - on był po prostu wielki. Nie był otłuszczony, widziałam otłuszczone szczury i z całą pewnością ten nie był. Był zarówno wysoki, długi i ciężki (przynajmniej w porównaniu do innych moich szczurów). No chyba, że waga nie pokazywała dobrych pomiarów, ale różnica wielkościowa była znaczna. |
|
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 23:01
|
|
|
Off-Topic: | irbis, otyłość nie musi być zewnętrzna, może być wewnętrzna, wtedy np. szczur wydaje się taki zbity, a w rzeczywistości jest gruby. |
|
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
irbis [Usunięty]
|
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 23:17
|
|
|
Off-Topic: | Borys przeżył niecałe trzy lata bez czterech miesięcy. I w międzyczasie, podczas kontrolnych badań, nigdy nie było żadnych problemów. A jeśli byłby wewnętrznie otyły, na pewno pojawiłyby się wcześniej jakieś komplikacje. A tu hasał z innymi szczurami normalnie, wspinał się po drabinkach i wcale nie jadł więcej od pozostałych. Ale - nie tylko was to dziwi, ja gdy usłyszałam wagę też byłam zszokowana...
I do tej pory nie trafił mi się taki wielkoszczur, choć widzę, że jeden miał etap 'nadganiania' |
|
Ostatnio zmieniony przez Wto Maj 20, 2014 11:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Martuha
Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 975 Skąd: Legnica/Polkowice
|
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 12:55
Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;) |
|
|
Niamey napisał/a: | "zdrowy 980 gramowy szczur" to według mnie oksymoron. Taki szczur z definicji jest w grupie ryzyka, na 100% ma otłuszczone i obciążone ponad miarę organy. Ale to tylko w ramach dygresji | Nie obstawiałabym tych 100% pewności,bo sama miałam dawno temu samicę,która ważyła 900gram i gdyby nie ważenie u weta pewnie bym nigdy w to nie uwierzyła.I nie była gruba,ona była 2 razy większa od moich średnich szczurów,jak szłam z nią na spacer to wszyscy byli w szoku,że była taka wielka.Nawet sam wet był w szoku jak ją pierwszy raz zobaczył,nigdy więcej już potem nie miałam takiego wielkoluda. |
_________________ Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka |
|
|
|
|
zuuzuushii
Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 1418 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 13:37
Zwierzątka: (*) za TM. 14 <:3)~ (*) |
|
|
Off-Topic: | wbrew pozorom 900 gram na szczura to nie tak przerażająco dużo. Są takie które już przy 700 gramach tłuszcz się przelewa i takie które wyglądają całkiem porządnie przy wadze +900 (mój Szafirek, nie wyglądał tragicznie tłusto przy wadze 920 gram, każdy się nim zachwycał. Skończył dwa lata i gdyby nie ropień to pewnie by sobie jeszcze pożył. Formę także miał świetną) |
|
|
|
|
|
alken
Dołączyła: 16 Kwi 2010 Posty: 90
|
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 18:15
|
|
|
ja chciałam już zrezygnować, nie doszczurzać się, poczekać az dziewczyny odejdą i wziąć kota -dłuzej zyje itp nawet na forum zaczęłam rzadziej bywać, z moderowania chciałam zrezygnować, ale ZNOOWU wzięłam szczura, bo mi się labików szkoda zrobiło, no i przedłużyłam zycie stada o co najmniej 1,5 roku (zakładając ze szczur zyje 2 lata)
jakoś sobie nie wyobrazam nie miec szczurów, i nie wyobrazam sobie nie bywać na szczurzych forach |
_________________ ze mną: tosia, zoja, emil
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ziuta, ronja, lilka, fia, kaszanka |
|
|
|
|
Kluska
Hell yeah!
Dołączyła: 03 Lip 2011 Posty: 552 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 18:26
|
|
|
Rezygnuję ze szczurów z powodu astmy oskrzelowej, której się nabawiłam 1,5 roku temu w zagrzybionym mieszkaniu. Biorę leki, ale niestety jest coraz gorzej. Przy sprzątaniu klatek dostaję ataku astmy; nigdy nie miałam problemów z alergiami, a teraz przebywanie ze szczurami w jednym pomieszczeniu (szczególnie w nocy) staje się wręcz niemożliwe. Chcę żeby moje stadko spokojnie sobie żyło, a gdy ostatni ogon odejdzie - na kilka dobrych lat zrezygnuję z adopcji szczurów. Chciałabym mieć psa, ale jeszcze sporo przede mną. |
_________________ Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Ze mną: Buzz, Rex |
|
|
|
|
susurrement
i'm a dreamer.
Dołączyła: 08 Kwi 2009 Posty: 3379 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 23:09
Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami |
|
|
Kluska, dobre leczenie działa cuda, mam astmę i alergię od wielu lat, a daję radę przy kontakcie ze zwierzętami zarówno w domu jak i w pracy, co jeszcze kiedyś wydawało się być w moim życiu niemożliwe. |
_________________ dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 23:22
|
|
|
potwierdzam, też mam astmę i leki pozwalają mi normalnie funkcjonować. gorzej jest z katarem siennym, ale też mam swoje leki i triki przy nadmiernym wystawieniu na alergen. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|