Czyszczenie ogonka |
Autor |
Wiadomość |
marla [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 17:55 Czyszczenie ogonka
|
|
|
zdarzyło wam się kiedyś wyjść z pokoju na 5 minut, a po powrocie zastać dwuletnie dziecko i dwa szczury umazane farbami olejnymi? bo mojej siostrze się zdarzyło:/ i teraz tak. karola doczyściłam w bardzo wredny sposób proszkiem do prania, szczury były ubrudzone tyle co dzieciak przeniósł je z miejsca na miejsce brudnymi łapkami i z futerka nawet bezproblemowo zeszło.. ALE OGON? czym ja mam doczyścić ogon? help me...
i rada na przyszłość młodsze 16letnie siostry nie są na tyle odpowiedzialne żeby zostawić je same z małym dzieckiem:/ |
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Nie Mar 25, 2012 18:29, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
sachma
Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 5423 Skąd: Pruszcz Gd
|
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 23:00
|
|
|
a probowalas jakims tluszczem?(nie wiem czemu, nie pytajcie sie.. jakos tak mi sie skojazylo)
mydlem pewnie nie chce zejsc? |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 23:31
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
przyda ci się szczoteczka do czyszczenia paznokci na pewno. |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
Cola
dumny student wet :D
Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 1730 Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 23:40
Zwierzątka: kot |
|
|
weź delikatnie wacikiem z rozpuszczalnikiem do farb olejnych, a potem dokładnie umyć wodą, możesz też troche czymś natłuścić...ale z tym rozpuszczalnikiem to nie jestem pewna, lepiej uważaj... |
_________________ mam kota.
|
|
|
|
|
Elbereth
Dołączyła: 13 Paź 2006 Posty: 136
|
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 13:36
Zwierzątka: szczury, psy, patyczaki |
|
|
Może spróbuj to delikatnie zdrapać? |
_________________ Moje ogoniaste słoneczka:
Dziewczyny: Kora, Bella, Nela
Chłopaki: Ferdinand, Kit, Nevis
Po Drugiej Stronie Tęczy: Nora, Vani, Franz |
|
|
|
|
marla [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 19:43
|
|
|
a więc powiem wam: jesteście boscy. jako że mam dwa szczury to wszysktie pomysły wypróbowałam, ażeby na przyszłość (tfu! tfu!) wybrać najlepszy:) |
|
|
|
|
Cola
dumny student wet :D
Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 1730 Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 20:12
Zwierzątka: kot |
|
|
ale z tym rozpuszczalnikiem próbowałaś?! |
_________________ mam kota.
|
|
|
|
|
sachma
Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 5423 Skąd: Pruszcz Gd
|
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 21:35
|
|
|
aga, opisz jakie byly skutki, przyda sie innym po czym jak schodzilo? co bylo dla szczura najmniej meczace i co okazalo sie w koncu najskuteczniejsze? a moze jeszcze jakis inny sposob znalazlas? |
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro Lis 22, 2006 02:37
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
rozpuszczalnikiem ich nie obmywaj...
terpentyną balsamiczną dosłownie kilka kropel na wacik (tylko w dobrze wentylowanym pomieszczeniu) i powinno zejść... najbezpieczniej mydłem, tylko to o wiele dłużej potrwa...
Później trzeba dokładnie spłukać ogonek (z czym będzie problem bo terpentyna jest troszkę tłusta), żeby szczury nie zlizały ani terpentyny ani resztek farb, bo są szkodliwe o ile nawet nie trujące (nie wiem, bo nigdy nie zdarzyło mi się ich jeść)... na pewno ich kontakt ze skórą nie jest wskazany a zwłaszcza dla alergików.
Jeżeli farby jeszcze nie zaschły, to można spróbować zwykłym olejem (takim do smażenia)... on rozcieńcza farbę i myślę, że można by tak na zmianę rozcieńczać i spłukiwać zabrudzony olej dopóki nie zejdą resztki farb
życzę powodzenia!!!
i trzymam kciuki |
|
|
|
|
marla [Usunięty]
|
Wysłany: Śro Lis 22, 2006 11:32
|
|
|
no to tak
- zdrapywanie - skuteczne, ale długotrwałe i męczące dla szczura
- rozpuszczalnik do farb olejnych - zapach tak wnerwia szczura, że nie polecam, nie kontynuowałam ale widać było, że schodzi
- mydłem i owszem schodzi, ale dłuuuugoo
własna inwencja twórcza
- proszek do prania - schodzi w porządku, z użyciem szczotki do paznokci
- spirytus salicylowy -schodzi ale zapach zapach zapach..
czyli osobiście najbardizej polecam proszek do prania(opatentowane po bodypainting:P) no i oczywiście
PAMIĘTAĆ ŻEBY POTEM ZMYĆ Z OGONA TO COŚ CZYM SIĘ GO CZYŚCIŁO:) |
|
|
|
|
Cola
dumny student wet :D
Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 1730 Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wysłany: Śro Lis 22, 2006 14:16
Zwierzątka: kot |
|
|
tak jak w tym dowcipie:
jakiś kolo pierze kota ( tu bjest szczur)
inny słyszy krzyki
krzyczy do niego "kotów sie nie pierze"
tamten na to "pierze się pierze..."
przeciwnik odchodzi
po jakimś czasie przychodzi
kot martwy
"a nie mowiłem ze kotów sie nie pierze?"
"pierze sie, pierze, ale wyżymać nie można..."
okrótne...:P |
_________________ mam kota.
|
|
|
|
|
H.
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Mar 2007 Posty: 2925 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 14:52
Zwierzątka: doge |
|
|
Powiem tylko, ze ostatnio tez moje dwie dziewczyny zastalam kolorowe, bo jak sie okazalo, nawet nie wiem skad wziely jakies pudelko po farbce i podkoloryzowaly sobie brzuszki ^^
Wszystko nieszkodliwie, kolorki po jakims czasie same zeszly xP .. |
Ostatnio zmieniony przez H. Nie Cze 15, 2008 12:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2007 08:55
Zwierzątka: ...... |
|
|
A ja dziś tak normalnie, nie z farby, wymyłam wszystkie cztery ogonkowe ogony, szok jaki syfek na nich siedział... |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2007 10:05
|
|
|
Ja też będę czyściła ogonki, bo strasznie są czarne Wodą i mydłem starczy, ale to i tak będzie ciężka przeprawa... |
|
|
|
|
ciacho
Dołączyła: 14 Maj 2008 Posty: 217 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Nie Cze 15, 2008 11:13
|
|
|
No dobra, temat już dawno nie odwiedzany, a;e może ktoś tu zajrzy i mi doradzi czym umyć ogon z truskawek? moje małe dorwały się do nich w misce i się całe wypalały, futerko już same sobie prawie domyły, ale ogony.... wyglądają jak zakrwawione. Woda i mydło czy szampon zmyły trochę, ale i tak mają całe czerwone ogonki. |
|
|
|
|
|