SAMCE - łączenie samców w różnym wieku |
Autor |
Wiadomość |
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 21:49 SAMCE - łączenie samców w różnym wieku
|
|
|
probuje laczyc moich chlopakow od mniej wiecej polowy lutego.
grex jest starszy o miesiac-ma prawie 4 miesiace, silver prawie 3.
zaczelam od spotkan w wannie.pierwsze przeszlo w mirae niezle, przy drugim grex ugryzl silvera w grzbiet, ale ledwo slad zostal.
pozniej puszczalam ich w przedpokoju.grex byl zainteresowany glownie zwiedzaniem. ale po paru razach, gdy zwiedzil juz wiekoszsc zakamarkow, zaczal ganiac silvera.goni go po calym przedpokoju, a jak dopadnie to sie gryza. silver ucieka jak moze, piszczy, poddaje sie, jest biedactwo caly przerazony.grex albo go ignoruje, albo gania i gryzie. czasem zdazy mu sie nawet dziebnac go do krwi. ranki nie sa powazne, nawet sie z nich nie leje, to raczej takie glebsze zadrapania.raz puscilam ich na kanapie, ktorej nie znali-wtedy nawet razem siedzieli pod poduszka, obok siebie.
stosowalam tez zamiane klatek.
niestety przez jakies 2 tygodnie praktycznie nie biegali razem, bo albo nie mialam czasu zeby z nimi siedziec, albo bylo za pozno(staram sie puiszczac ich przed poludniem zeby byli mniej aktywni). dzis puscilam ich na chwile, i silver ma dziaba na plecach
generalnie caly czas silver dostaje zawalu, a grex usiluje go dopasc i pogryzc.
moja nadzieja na pomyslne laczenie wynika stad, ze grex nie rzuca sie na silvera z dzika agresja i checia zabicia-raczej bardzo brutalnie dominuje go.ale chyba troche za brutalnie. nawet jak silver sie poddawal,i ladowal na pleckach, to grex go dalej meczyl. wiec maluch sie nauczyl, ze nalezy uciekac a nie poddawac sie.
czy ktos moze mi podpowiedziec, co jeszcze moge zrobic? czy sie poddac? czy jest jeszcze nadzieja? moze cos zle robie? pomocy! |
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Pią Lip 26, 2013 11:47, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 22:07
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
gijane, twój opis bardzo przypomina łączenie z Cidem [Coco]. My musieliśmy zrezygnować, bo się rozchorował... |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 22:56
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
Mnie się wydaje, że to minie... kilka dni temu też miałam taki dylemat... strasznie się bałam, że Beza tak goni młodą ale przeczekałam ten okres... Dziewczyny wszystko sobie wyjaśniły u mnie na kolanach w lecznicy. W drodze powrotnej nawet jechały w jednym transporterku i nie słyszałam żadnych pisków
Myślę że zachowanie chłopców może być spowodowane tym, że nie widywali się regularnie i traktowali się wtedy jak intruzi. Może wypuść ich na bardzo małym terenie, żeby zajęli się sobą. |
|
|
|
|
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:00
|
|
|
no wlasnie jak zajmuja sie soba, to silver ma potem dziury w plecach |
_________________
|
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:06
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
gijane, próbowałaś je łączyć po kąpieli? |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:07
|
|
|
o, nie. jeszcze zadnego z nich nie kapalam,nie brudza sie, wiec nawet o tym nie pomyslalam. znaczy zeby zabic rozne zapachy,tak? |
_________________
|
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:08
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
łoooo.... nie wiedziałam, że aż tak źle
bo dziewuchy to sobie tylko futro targały, no i jeszcze ucierpiał na tym ogonek Entazy...
tow tym wypadku nie wiem co zrobić, bo samców nigdy nie łączyłam... |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:09
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
gijane, dokladnie. u nas wprawdzie nie poskutkowało, ale może jednak warto sprobowac? |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:11
|
|
|
to moze rzeczywiscie sprobuje. a powinnam ich myc w czyms specjalnym? jakims pachnacym? moze do wody dodac cos zapachowego(nie mam na mysli plynu do kapieli, tylko raczej np. sos od tunczyka, itp)? |
_________________
|
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 23:14
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
gijane, ja bym proponowala delikatny szampon dla dzieci, ew. nizoral, Na zagranicznych stronach proponowano wanilię, ale jednak te nasze ekstrakty są mocno chemiczne i mogą uczulać. |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 00:10
|
|
|
Albo łączyć na chusteczkach o zapachu miętowym, w klatce też je wyłożyć. |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 10:40
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
Viss, też racja - Cid [Coco] na takich jechał z Malborka do Warszawy z 3 maluchami i było bardzo ok. |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 20:56
|
|
|
wykapalam chlopakow. puscilam ich na kanape. wlezli pod poduszke i siedzieli razem, przytuleni do siebie.
postanowilam wiec isc za ciosem- posprzatalam klateczke(czesc byla wogole nie uzywana przez grexa) i wpuscilam ich razem.
na poczatku bylo nawet niezle, zwiedzali glownie. silver wlazl do hamaka, ktory jest na samej gorze klatki. chyba postanowil, ze to bedzie jego bastion, bo staral sie odpedzic grexa jak ten podchodzil. jakis czas tak siedzieli, grex na dole, silver na gorze, wzgledny spokoj. ale w koncu grex stracil cierpliwosc, wpakowal sie na hamak i pogryzl silverkowi znowu plecki.
ciekawe, ze jak zanioslam ich razem na kanape, to po chwili znow lezeli kolo siebie. nic juz nie kapuje |
_________________
|
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 21:04
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
gijane, trudno to wyjasnić... moze klatka jest dla nich za mała? |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 21:06
|
|
|
kurcze, to troche problem. bo w wiekszej ,grexa, juz probowalam- wszystko dokladnie wyszorowalam, wypralam, poprzestawialam, ale nie dal sie nabrac, wiedzial ze to jego klatka.
mam tylko ta duza grexa, i dwie mniejsze, polaczone, w ktorych dzis probowalam.
nic to, moze bede ich spotykac na lozku, az w koncu grex zaakceptuje go na tyle, zeby wpuscic do swojej klatki? |
_________________
|
|
|
|
|
|