Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AngelsDream
Pią Lip 26, 2013 10:42
[STADO] Kilka klatek (stad) - wspólny wybieg
Autor Wiadomość
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:05   [STADO] Kilka klatek (stad) - wspólny wybieg

Coraz bliżej mi jednak do decyzji oddzielenia dwulatków od smarkaczy.
To co mnie martwi, to ewentualne problemy ze wspólnym wybiegiem.

Plan teoretyczny jest taki, że klatka senioratu będzie w tym samym pokoju co klatka smarkaczy. Wybieg chcę im robić wspólny. Niestety nie mam czasu aby wypuszczać dwa stada, bo to są 4h z życia wyjęte.

Chciałabym poznać opinie i opowieści jak to wygląda u tych, którzy taki patent uskutecznili, jakie są problemy, itd. Będę wdzięczna za wszelkie uwagi. :)
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Pią Lip 26, 2013 09:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:13   

Ja mam, powiedziałabym, nawet kilka męskich stad... ;)
I nie ma z tym żadnych problemów. Nawet widzę, wspólne wybiegi to lepsze rozwiązanie przy mieszkaniu w jednym pokoju, bo odpada problem niesnasek przez pręty. i pociętych paluchów.

Nie miałam nigdy konfliktów na wspólnych wybiegach. Moje samce stanowiły kilka stad w klatkach, ale jedno na wybiegu. Może na początku było trochę przepychanek, ale przy możliwości wybiegania się ogoniaste bardziej sobie cenią możliwość rozprostowania łap niż kłótnie.
Poza tym u mnie nigdy nie było tak, żeby te szczury się wcale nie znały. W klatkach małam i mam dużą rotację międzyszczurzą, ogon przez pół roku jest w jednej grupie a w następne pół spędza już w innej. Seniorzy oczywiście mieszkają razem w niskosufitowej klateczce.
U ciebie Viss będzie podobnie, więc ogólnie nie przewiduję żebyś miała mieć kłopot z wspólnymi wybiegami chłopców. :)
Ostatnio zmieniony przez nezu Śro Kwi 15, 2009 12:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:16   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Ja wypuszczałam Ludwika z dwoma stadami, czasem także Vadera z dwoma stadami. Nie było problemów. Co prawda nie były to puszczone wspólnie dwie ekipy, ale jednak osobnicy mieszkający na codzień w różnych stadach. Czasem też Ludwik z Vaderem spotykali się we dwóch, bo się lubili :)
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:17   

Layla, dzięki. A czy któryś z dochodzących do głównego stada był alfą w swoim?
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:20   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Tak, Ludwik, nawet po kastracji alfował, nikt mu nie fikał i wszyscy go szanowali, nawet alfa samiczek.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:21   

No ba. ;)
Samuel to alfa od zawsze i teraz alfuje Gismowi z którym mieszka. :)
W młodszych stadach twardą łapę ma Zack w jednym, Ignac w drugim.

Na wybiegu dogadują się bez zgrzytów. :)
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:23   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Takiego doświadczenia jak nezu to ja nie mam, bo puszczenie całych moich stad razem oznacza wywalenie mnie z administracji za nieodpowiedzialne rozmnażanie :lol:
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:23   

O mamo, wlewacie miód na moje serce. :D Dzięki.
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:43   

Viss, jak zapewne pamiętasz, dopóki mieszkała u nas Frytka (mama Neski), zajmowała z Iwką osobną klatkę, natomiast Neska mieszkała z Shogunem. Od początku wychodzili na wybieg razem i nie było żadnych zgrzytów nawet. Shogun z Iwką trochę walczyli o najwyższą pozycję, w końcu każde z nich "królowało" w swoim dwuszczurzym stadku ;) . Cały temat skończył się wspólnym mieszkaniem Iwki, Shoguna i Neski po wyjeździe Frytki do nowego domu. Mogłam ich bez łączenia wrzucić do jednej klatki, tacy byli wszyscy zżyci.
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:50   

Devona, dzięki, bardzo to wszystko brzmi pocieszająco. Mam nadzieję, że i u mnie tak będzie, specjalnie w jednym pokoju ich zostawię zresztą. :)
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:58   

Viss, mam znów w domu trzecie stado, tzn. Brica i jego synka. Zamierzam "praktykować" wspólne wychodzenie z chłopakam po oddaniu wszystkich tymczasowiczów, bo wypuszczanie trzech stad to jest dopiero dramat :/ . Tym bardziej, że muszę przynajmniej na część tego czasu zamykać kota. Jeśli nie zapomnę, to zdam relację z efektów :) .
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 13:00   

Devona napisał/a:
bo wypuszczanie trzech stad to jest dopiero dramat :/
wyobrażam sobie.. a raczej nie wyobrażam, bo to jest masa czasu. Ja zwierząt samych sobie nie zostawiam, siedzę z nimi, część rzeczy mogę zrobić, ale jednak niewiele.
Devona napisał/a:
Jeśli nie zapomnę, to zdam relację z efektów :) .
będe wdzięczna bardzo i przypomne sie. ;)
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 13:09   

Viss napisał/a:
Ja zwierząt samych sobie nie zostawiam, siedzę z nimi, część rzeczy mogę zrobić, ale jednak niewiele.
Ja też mogę część rzeczy zrobić, ale żal mi kota, on też ma prawo do normalnego życia, a układ mieszkania uniemożliwia mi pozostawienie go "luzem".
 
     
Justka1 



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 2512
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 17:23   
   Zwierzątka: małe stadko


U mnie wypuszczanie na wybieg(pokój) to tylko 2 panny,gdzie nie mogą być wypuszczone np z samicami z 2 innych stad(jedna jest stadem sama dla siebie,mieszka sama ze wzgl. na agresję wobec innych szczurów).
Panny wolierowe mają tyle do hasania,bo prócz woliery mają ok metrową komodę jako wybieg i mieszkanie oraz półkę nad wolierą zawieszoną.Nie próbują schodzić na dół,nie biją się z powodu braku wylatania się ;) .
Biegają jedynie Hanka i Baya,gdzie Bayi nie puszczam gdy biega stado czarnuchów po sofie.Ostatnio tak zrobiłam i Baya przez swoją bojowość dostała drapy po "twarzy" od Bambi co skończyło się oburzeniem z jej strony i większą chęcią walki.
Jedynie Hanka może do czarnuchów przyłazić,jako samica z innego stada,bo ona jest total łagodna no i czarnuchy ją znają nie tyle przez kraty klatki co i z wypadu do nich na wybieg(sofę).
Baszta jest puszczana sama,nie może mieć kontaktu z innymi samicami,bo jest bojowo nastawiona.Aż dziwne,bo mieszkała przez jakiś czas w stadzie :roll: ale ona jest z niewiadomego źródła,po przejściach ;) .
Mam sporą ilość bab bojowo nastawionych do siebie(mowa o nastawieniu wobec szczurów nie z ich stada) i niejedna już próba puszczania razem skończyła się niepowodzeniem,ranami,lejącą się krwią.
Chłopcy mogą zostawać na wybiegu sami,mogę iść do kuchni na paręnaście min i zajmować się swoimi sprawami,bo prócz tego,że Chochliko po pewnym czasie może zleźć na podłogę,nic nikomu nie grozi :-P .
Mój pies żyje ze szczurami normalnie,nawet jak Baya śmiga jej przed pyskiem z prędkością światła 8) .
Emisia ze względu na swoją starość i rozchorowanie biega sama ,ew Hanka może jej potowarzyszyć ;) .Tak wygląda to u nas :) .Trochę skomplikowane :mrgreen: .
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 22:13   

Ja wypuszczałam swego czasu stado Ojeja (Ojej, Elton i Narsil) ze stadem młodych. Problemy były tylko ze strony Ojeja, ale wiesz, że to oddzielny temat i wyjątek poza krzywą Gaussa. :] Ani Elton, ani Narsil nie robili problemów i było ok. Teraz ich nie puszczam razem, bo nie mam tyle miejsca żeby się 8 szczurów spokojnie wybiegało. Poza tym Kaspian nie zna stada młodych i jakoś nie spieszy mi się go zapoznawać, choć nie wykluczam, że w przyszłości jak, np. Narsil zostanie sam to wróci do stada młodych. Podsumowując - u mnie problemó w relacjach normalny szczur z normalnym szczurem nie było.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.1 sekundy. Zapytań do SQL: 14