Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Dożywianie konkretnego szczurka - jak tego dokonać?
Autor Wiadomość
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 21:24   Dożywianie konkretnego szczurka - jak tego dokonać?

Nie znalazłam takiego tematu, nie wiedziałam też, czy lepiej umieścić go tutaj, czy może w dziale dotyczącym stada, w razie czego proszę o scalenie z innym wątkiem czy też przeniesienie w odpowiednie miejsce.

Od czwartku jestem tymczasowym opiekunem dwóch samic. Neska i Frytka (matka tej drugiej) mieszkały do tej pory w garażu i były narażone na niskie temperatury. Ponadto przypuszczalnie otrzymywały za mało pokarmu. Neska ma ok. 5 miesięcy, wielkością jest zbliżona do 1.5-miesięcznej samicy lub (jeśli jest z natury drobna) do 2-miesięcznej. Wiek Frytki jest nieznany, na pewno jest starsza od małej, w końcu ją urodziła ;) . Frycia jest długością zbliżona do mojej Iwki, warto dodać, że Iwcia jest wyjątkowo małą samicą, sporo mniejszą od swoich córek, które wyjeżdżając miały 5 i pół miesiąca, a też do dużych nie należą. Ponadto Frytka jest sporo chudsza od Iwki, nie tylko najdrobniejszego, ale także najszczuplejszego ze szczurków, które dotychczas znajdowały się pod naszą opieką. Między "tymczasowymi" panienkami istnieje dziwna więź. Frytka jest ruchliwa i skoczna, dominuje nad małą, potrafi wyrwać jej jedzenie z łapek, a nawet z pyszczka. Neska nie podbiega do miski, kiedy matka jest w pobliżu, widać, że nie zna wielu produktów, więc boi się próbować tego, co im podaję. Zauważyłam, że rzadko podchodzi do miski, do tej pory jadła w mojej obecności kilka razy: 1) jak sama podałam jej z ręki pokarm, który znała; 2) w nocy, kiedy Frytka spała; 3) dziś nie wyszła od razu z klatki na wybieg, kiedy otworzyłam drzwiczki od klatki, tylko poczekała, aż matka wyjdzie, zeszła po jedzenie i schowała się z nim w rurce. Zależy mi na tym, żeby Neska przybrała na wadze, bo jest sporo za mała jak na swój wiek, poza tym zamierzam dołączyć do nich Shoguna i wszyscy mieliby zamieszkać w większej klatce, ale na razie to niemożliwe, bo mała przechodzi między prętami bez żadnego problemu. Myślałam o tym, żeby przez tydzień podtuczyć obie, ale jak na razie Neska na tym nie korzysta. Czy dobrym pomysłem byłoby połączenie Iwki, Shoguna i Frytki, a pozostawienie małej osobno przez jakiś czas? Zapewniłabym jej codzienny wybieg ze stadem, żeby nie zapomnieli o sobie nawzajem, a może byłaby szansa na dokarmienie maluszka. Co o tym sądzicie? Jak na razie podawałam Bebilon, gerberki, warzywa, owoce, drób, wołowinę i inne smakołyki, ale Neska nie wyniosła z tego wiele korzyści. Frytka jest na tyle zaborcza, że potrafi zabrać małej przysmak, nawet jeśli sama ma taki sam.
Ostatnio zmieniony przez Devona Nie Lut 15, 2009 23:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 21:42   

A nie możesz po prostu np. podczas wybiegu brać małej na kolana, w miejscu niewidocznym dla pozostałych szczurków i ją dokarmiać? Ja tak robię z Filipem, bo Kaspian jest gruby i gerbery na pewno mu nie służą.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 21:53   

Oli, nie mogę, bo mała nie chce w ogóle jeść poza klatką, a i tam je tylko w ukryciu :( .
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:10   

Bardzo ciekawy masz przypadek.
Wnioskuję, ze dwie miski itp proste zabiegi nie dają rezultatów?
Wykorzystaj zatem te zachowania, które już przejawiają. Wyjmuj matkę pierwszą, kilka razy dziennie, dając córce czas na zjedzenie, a nowości wprowadzaj powoli, mieszając ze znanymi. Ciekawość zwycięży. :)

I pók co nie łączyłabym ich z innymi. Nawyki i instynkty związane z jedzeniem są bardzo silne. Może się zdarzyć tak, że zamiast uczyć się jesć od innych, obie poczują się jeszcze bardziej zagrożone.
Ucz je brać jedzenie z ręki, posadź obie na kolanach z jedzeniem aż się skuszą.
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:18   

Viss, misek w klatce jest zazwyczaj więcej niż dwie. Trudno mi mieszać nowości z tym, co znane, bo mała jadła do tej pory coś, co przypomina Megan, a ze świeżych rzeczy podobno dostawała tylko marchew, jabłko i ser, czyli w zasadzie mało co zna ;) .

Jedno łączenie już przeprowadziłam, mieszkają z Iwką i dzięki temu dowiedziały się np. co to jest iskanie, więc sądzę, że towarzystwo innych szczurów jest dla nich jak najbardziej wskazane.

Dziewczęta czasem biorą jedzenie z ręki, czasem nie. Frytka ogólnie świetnie się zaaklimatyzowała, w zasadzie "trzyma się" z Iwką, a nie z córką. Za to Nesce przypadł do gustu Shogun, biegała za nim jak opętana, wchodziła mu pod brzuch itp. Nie bała się go w ogóle, a widać, że odczuwa strach np. przez matką.
Ostatnio zmieniony przez Devona Nie Lut 15, 2009 23:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:21   

No to masz problem z głowy. ;)
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:24   

Viss, właśnie nie. To Neska jest mała i chuda, widziałaś zdjęcia w moim wątku? Ona ma 5 miesięcy, a jak się zwinie w kulkę, to jest rozmiarów głowy moich samców. Nie wiem, jak sprawić, żeby to mała przede wszystkim jadła. O Frytkę się nie boję, jest chuda, ale sporo większa i wie, jak zadbać o swoje interesy. Jak daje dużo Bebilonu czy gerberka, to Frytka zjada takie ilości, że boję się, że jej zaszkodzi, ale dzięki temu "coś" zostaje dla małej. Dlatego pytałam, czy nie zaszkodzi jej tydzień mieszkania bez stada, ale za to ze wspólnym wybiegiem?
Ostatnio zmieniony przez Devona Nie Lut 15, 2009 23:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:27   

Ale po co ma mieszkać sama, skoro skumała się z Shogunem, który nawet jakby chciał, to nie przejmie zachowań zaborczej matki. Ponadto samce podchodzą do jedzenia zupełnie inaczej niż samice, więc tym bardziej jest to znajomość na plus małej.
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:30   

Viss, ale w pierwszym poście wyjaśniłam, że nie mogę przeprowadzić pełnego łączenia, bo mała przechodzi między szczeblami docelowej klatki. Dlatego chciałam przez jakiś czas pozostawić ją w mniejszej klatce, a resztę połączyć w jedno stado. Nie mogę trzymać dorosłego samca i trzech małych samic w Pigi III, to jest tylko chorobówka ;) .
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:32   

A nie możesz dać Frytki i Iwki do tej klatki z większymi odstępami, a Shoguna i Neskę do mniejszej?
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:34   

babyduck napisał/a:
A nie możesz dać Frytki i Iwki do tej klatki z większymi odstępami, a Shoguna i Neskę do mniejszej?
dokładnie o to mi chodziło.
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:36   

To się nie zrozumiałyśmy w takim razie ;) . O tym także myślałam :) .
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:39   

Uważam, że to najrozsądniejsze rozwiązanie. Z tego co sugerujesz odseparowanie od matki dobrze zrobi Nesce.
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:43   

Viss, dzięki :* . Wydawało mi się, że samotny tydzień dobrze zrobi małej, ale jeszcze lepiej będzie jej z innym szczurem, także spragnionym towarzystwa i wpadłam na to dzięki Tobie :) . Shogun był dziś taki szczęśliwy, jak zobaczył dziewczyny. Iskał je, biegał za nimi, szykuje się do roli alfy, a Iwka mu dziś kilka razy ustąpiła, więc walk chyba nie będzie :) .
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 15, 2009 22:47   

I ja dziękuję. :) A we dwójkę z Shogunem spokojnie wytrzymają w pigi.
Jakby ci się chciało, to chętnie przeczytam za kilka dni jak się sytuacja zmieniła, szczególnie na wybiegach (bo rozumiem, że będą wspólne?) między matką a córką. :mrgreen:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 12