|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Kasza w diecie szczurów - temat ogólny |
Autor |
Wiadomość |
Bema
Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 2783 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 09:25
|
|
|
Off-Topic: | A moje płatków owsianych nie chcą...Małe wredne wybredne! |
|
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 18:53
|
|
|
falka napisał/a: | Viss, pęczak jest właśnie dobry, bo to najmniej oczyszczona kasza z jęczmienia tylko obłuskana, a często szczurki nie jedzą jęczmienia z mieszanki właśnie ze względu na łupinkę. Tak samo owsa - nie jedzą w łupince, a płatki owsiane owszem. |
U mnie z platkami jest tak samo - surowych nie lubią, a gotowane owsiane albo ryżowe, ryż naturalny (brązowy), kleik ryżowy to prawdziwe hity. Surowe jedzą w zasadzie tylko otręby i płatki kukurydziane, ale nie takie pieczone, tylko z miażdżonych ziaren kukurydzy. Kupilam im kaszę jaglaną, zobaczymy, czy zechcą . |
|
|
|
|
Andzia
Chemngetuim?
Dołączyła: 01 Lip 2007 Posty: 1512 Skąd: Bielsko - Biała/Kraków
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 19:19
Zwierzątka: 4 blaski szmaragdowego księżyca,Egir,Darshan i Taran |
|
|
No u mnie pęczak poszedł rewelacyjnie Na surowo nigdy kaszy nie dawałam ale spróbuje bo chętnie zobaczę jakie są efekty i czy panom smakuje. |
_________________ "Człowieku okryty pyłem martwych słów, wykąp swą dusze w milczeniu..."
Wciąż w moich myślach...Klemens ['], Lita ['], Nadzieja ['], Uwe ['], Nosek ['], Tino ['], Taran ['], Fokus ['], Imbir ['], Gent [']...część mnie odeszła razem z Tobą...Tęsknie...
|
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 20:40
|
|
|
falka napisał/a: | Olimpia, tylko że psy się nie żywią na co dzień surowym zbożem. |
Nie miałam na myśli surowej kaszy, a gotowaną. Jak wiadomo gotowanie w wodzie wyciąga wiele wartościowych składników (m.in. witaminy). Trochę inaczej ma się sprawa z gotowaniem na parze, ale tak z kaszą się nie da. I nie, psy już dawno nie żywią się samym mięsem jak ich dzicy krewni. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
falka
['] ['] ['] [']
Dołączyła: 20 Lis 2006 Posty: 1957 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 21:22
Zwierzątka: kotka Puma |
|
|
Olimpia, a gdzie ja napisałam że psy się żywią samym mięsem Psy nie jedzą surowego zboża - to napisałam. Gotowanie być może sprawia, że kasza staje się mniej wartościowa, ale nie to jest przeszkodą dla karmienia nią psów, a kwestie trawienia kaszy przez psy. Szczur nie będzie miał problemów z trawieniem kaszy. (Swoją drogą nigdzie nie napisałaś, że chodzi Ci o kaszę gotowaną.) |
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 06:11
|
|
|
Olimpia napisał/a: | Nie miałam na myśli surowej kaszy, a gotowaną. Jak wiadomo gotowanie w wodzie wyciąga wiele wartościowych składników (m.in. witaminy). Trochę inaczej ma się sprawa z gotowaniem na parze, ale tak z kaszą się nie da. |
Z tego, co mi wiadomo, to wysoka temperatura "zabija" witaminy, a nie woda, więc gotowanie na parze także pozbawia produkty składników nieodpornych na działanie wyskokich temperatur. Natomiast żeby zachować składniki, które pod wypływem ciepła zachowują swoje właściwości, wystarczy zrezygnować z gotowania kaszy czy ryżu w woreczkach, tylko gotować bezpośrednio w wodzie aż do jej odparowania. Sama tak robię i szczurkom też tak gotuję.
Chciałam sprostować, że pomylilam kaszę jęczmienną z jaglaną. Zatem zaraz podam szczurkom kaszę jęczmienną, zobaczymy, czy polubią . |
|
|
|
|
falka
['] ['] ['] [']
Dołączyła: 20 Lis 2006 Posty: 1957 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 10:01
Zwierzątka: kotka Puma |
|
|
Devona, no, a najlepiej pogotować i odstawić żeby wchłonęło resztę wody Zawsze do szczurzego żarełka dawałam tylko tyle wody żeby się wchłonęła w składniki, a nawet jak została woda to zanim danie ostygło to wszystko gęstniało już w miseczce. Minusem tej metody było to, że zawsze zapominałam że się gotuje i kilka razy spaliłam całość |
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 10:22
|
|
|
Falka, tak też właśnie dziś zrobiłam, jak piszesz . Oczywiście także zapomniałam o tej kaszy, więc czeka mnie żmudne moczenie i szorowanie garnka . Za to kasza zniknęła z miseczek błyskawicznie . |
_________________ za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM |
|
|
|
|
S
Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 357
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 12:02
Zwierzątka: brak |
|
|
Stara metoda na gotowanie kaszy i ryżu, bez przypalania, z czasów jak nie było kaszy i ryżu w woreczkach:
2,5 szklanki wody zagotować w garnku.
Do gotującej wody wsypać 1 szklankę kaszy lub ryżu.
Zagotować.
Zestawić z kuchenki i owinąć przykryty przykrywką garnek w grubą warstwę gazet.
Pakunek umieścić w kołdrze i przykryć poduchą.
Jak zrobicie to rano, to na obiad kasza lub ryż będzie gotowy, bez zbędnej wody, gorący i gotowy do jedzenia. |
|
|
|
|
pituophis
( . )( . )
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1431
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 13:35
Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni |
|
|
Olimpia, na pewno sama kasza czy ryz to pokarm niedoborowy. Nie ma jednak przeszkod, aby podawac go jako dodatek. |
_________________ Love is a flaw, love never completely under will |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 22:23
|
|
|
Devona napisał/a: | Z tego, co mi wiadomo, to wysoka temperatura "zabija" witaminy, a nie woda |
Nie do końca o to mi chodziło. Witaminy rozpuszczalne w wodzie do niej przechodzą, a dopiero później je rozkłada wysoka temperatura.
pituophis napisał/a: | Olimpia, na pewno sama kasza czy ryz to pokarm niedoborowy. Nie ma jednak przeszkod, aby podawac go jako dodatek. | Fakt, tylko ja na wszystko co daję swoim zwierzakom patrzę pod kątem "przydatnoScią". Nie jestem za bardzo zwolennikiem tzw. wypełniaczy. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
pituophis
( . )( . )
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1431
|
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 07:49
Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni |
|
|
Jesli tych wypelniaczy jest troche, to nic sie nie stanie. To bylo urozmaicenie do granulatu w moim przypadku - jak i wszystko inne co daje gryzoniom. |
_________________ Love is a flaw, love never completely under will |
|
|
|
|
Bema
Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 2783 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Śro Paź 15, 2008 13:33
|
|
|
Co do kasz: są bogate w białko, więc przesadzać na pewno nie wolno.... Mają dużo błonnika i witamin B, dużo magnezu i wapnia. Najwartościowsza jest gryczana, bogata w białko wysokiej jakosci, żelazo, wapń, potas i magnez, wit. z grupy B. W kaszach są węglowodany złożone, na ich strawienie organizm potrzebuje czasu, więc nie tuczą.... (rewelacje zaczerpnięte z gazet dla mam i przyszłych Mam ) |
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Czw Paź 16, 2008 19:55
|
|
|
Nowością u mnie są płatki żytnie pełnoziarniste - także zrobiły furorę. Wiem, że to nie kasza, ale pokrewny produkt . |
_________________ za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM |
|
|
|
|
Corvus_Niger
Dołączyła: 05 Cze 2008 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 15:29
|
|
|
U moich szczurków kasze biją rekordy popularności.
Najbardziej smakuje im kasza jaglana. Znika w oczach. Na drugim miejscu jęczmienna i pęczak. Gryczaną również jedzą chętnie, ale w mniejszych ilościach, chociaż akurat ta kasza jest najbardziej wartościowa.
Zaznaczę tylko, że szczurciom zdarzyło się przy jedzeniu kaszy jęczmiennej zadławić. Mysi przytrafiło to się ze trzy razy, Chmurce raz . Kasza jęczmienna jest troszkę wredna, ponieważ bardzo się skleja (albo ja nie umiem jej gotować... chociaż inne mi się nigdy nie sklejają, tylko jęczmienna...) Kiedy maluchy w amoku chcą sobie napchać jak najszybciej brzuszki, może dojść do takich zadławień z łapczywości.
Teraz bardzo uważam, kiedy daję im tę kaszę – staram się przede wszystkim rozdzielać ją na jak najmniejsze cząsteczki, wręcz pojedyncze ziarenka i zawsze asystuję szczurciom przy jej jedzeniu. Monitoring w tym przypadku nie jest zły...
Do kasz bardzo często dostają jeszcze „polewkę” z duszonych warzyw.
Zajadają się również brązowym ryżem i brązową soczewicą.
Wszystkie kasze, ryż i soczewicę gotuję w małej ilości wody aż do jej wyparowania. Albo po zalaniu wrzątkiem odstawiam do całkowitego wchłonięcia wody. |
_________________ <img src="http://...uot;0">
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|