Alloszczur

[Devona]

Jesteś nowy i nie poruszasz się jeszcze swobodnie na forum?
Nie wiesz, gdzie zadać pytanie dotyczące zdrowia klatek i ich wyposażenia? To jest właściwe miejsce, być może bardziej doświadczony użytkownik będzie mógł Ci pomóc: odpowiedzieć, poradzić albo przekierować Cię do właściwego tematu.

Zachęcamy również do korzystania z forumowej wyszukiwarki: SZUKAJ .

[Sonka]

Jest to pierwszy raz, gdy będę mieć szczury, dlatego pytam o takie-możliwe że głupie-pytanie. Naczytałam się wiele o minimalnym rozmiarach klatek dla szczurów i w ten sposób posiadłam klatkę o rozmiarze 80x48x80 (długość x szerokość x wysokość). Dzisiaj ją dostałam i po złożeniu naszła mnie myśl, że jest za duża i znowu przejrzałam dziesiątki skrajnych sobie odpowiedzi na temat rozmiaru klatki. To jak to jest?

[Senthe]

To jest standardowy rozmiar klatki na 2-4 szczury. Nie jest wcale za duża, sama mam klatkę o podobnych rozmiarach z trzema szczurami w środku i czwartego bym już tam raczej nie wsadziła. Sama się przekonasz, że 3-4 dorosłe szczury skutecznie taką klatkę wypełniają.

[Ogoniasta]

Nie ma czegoś takiego jak "za duża klatka".
Ładnie i ciekawie urządzona będzie fajnie służyć - w dzień za wygodną sypialnię z wieloma miejscami do wylegiwania, w nocy za plac zabaw

[limomanka]

Scaliłam z już istniejącym tematem. Tu możesz zadać każde pytanie, a moderatorzy przeniosą je do odpowiednich wątków.

[Zdradziecki Jud]

Mam dość niecodzienne pytanie (chyba) ale nie mogę na nie nigdzie znaleźć odpowiedzi.
Moja znajoma trzymała chomika w akwarium dlatego że lubią kopać, dużo siana, trocin i chomik w raju, z myszkami też tak robiła. A szczury? Je też można hodować w odpowiednio przygotowanych akwariach? W sklepach zoologicznych często widzę zwierzęta w takich a’la odpowiednio wentylowanych terrariach, nie wiem czy jest to dobre ale zwierzęta chyba się tam dobrze czują, szczury mają różnego rodzaju hamaki, te terraria są sporych rozmiarów i nie przebywa w nich więcej niż 5 szczurków. Więc zastanawiam się nad podobnym rozwiązaniem tylko nie jestem pewna czy szczur może przebywać w takim akwarium, oczywiscie wszystko odpowiednio zabezpieczone przed ucieczką

[Senthe]

Zdradziecki Jud, szczury bardzo lubią kopać, wszak w naturze żyją w norach.

Niestety w terrarium nie da się zapewnić dostatecznie dobrej wentylacji dla szczurów. Jest to związane z ilością produkowanego przez stado szczurów moczu i odchodów (w przeciwieństwie do węża, chomika czy myszek). Byłoby im bardzo ciężko oddychać w oparach, dlatego dla szczurów polecane są WYŁĄCZNIE klatki z prętów.

Dodatkowo szczury bardzo lubią się wspinać i warto im zapewnić taką możliwość.

Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na dno klatki wstawić niewysoką, np. 30-40 cm kuwetę z ziemią i roślinami i pozwolić szczurom na kopanie. Problemem w takiej sytuacji staje się jednak sprzątanie całego tego ekosystemu, jak i okolic klatki : ). Wskazówki, jak taką klatkę urządzić, znajdziesz na tej grupie na FB: https://www.facebook.com/groups/801437910262129

Wiele osób też organizuje szczurom "digging box" do kopania tylko na czas wybiegów, wtedy w dużej mierze odpada problem radzenia sobie z gromadzącymi się tam odchodami.

Na marginesie, trociny i siano nie są dla szczurów odpowiednią ściółką i mogą łatwo doprowadzić do infekcji układu oddechowego.

[Zdradziecki Jud]

Hejka!
Mam pytanko dotyczące wybiegu. Do tej pory nie miałam tego problemu bo miałam puste pomieszczenie i tam wypuszczałam szczury a w moim pokoju wypuszczałam świnki morskie. Problem polega na tym że do pustego pokoju przeprowadziła się moja siostra panicznie bojąca się szczurów i moich świnek morskich przez co nie mam możliwosci wypuszczania ich oddzielnie. Zazwyczaj jak wychodziłam do szkoły to zwierzęta były te kilka godzin na wybiegu, nie chcę tego zmieniać bo widzę że pasuje im taki tryb życia. Czy mogłabym wypuszczać świnki morskie i szczury na jeden wybieg? Wolę jak biegają cały dzień niż mają siedzieć w klatce. Chcę dodać że nie raz się zdarzało że szczury mi uciekły i były w klatce z prosiakami i nic się nie działo.
Z góry dziękuję za odpowiedź

[Senthe]

Zdradziecki Jud, nigdy nie widziałam takiej sytuacji, ale brzmi to jak przepis na zamordowaną albo poranioną świnkę morską pewnego pięknego dnia. Szczury są wszystkożerne i bardziej agresywne od świnek. Historia jest pełna kontaktów międzygatunkowych, gdzie "wszystko było dobrze" aż do tego jednego momentu, kiedy przestało być. Nigdy nie przewidzisz, co zwierzęciu przyjdzie do głowy.