Alloszczur

[wielgor]

Ostrzegam przed niezrównoważoną Anną Mar****ak z Poznania, mieszkającą prawdopodobnie przy ulicy Wolskiej i przed jej chłopakiem, Białorusinem Witalijem A. Ta para od lat sprowadza sobie małe zwierzęta, szczególnie gryzonie, jak szczury, chomiki i świnki bez umiaru do dwupokojowego mieszkania w bloku, po czym Anna je oddaje lub przepadają one w dziwnych okolicznościach. POD ŻADNYM POZOREM NIE WOLNO SPRZEDAWAĆ LUB ODDAWAĆ JEJ NIEWIELKICH ZWIERZĄT! Na OLX Anna przedstawia się jako Marzena, ale est to znana osoba na forum Kafeteria.pl w dziale dyskusji ogólnej, gdzie proceder od dawna jest dobrze znany, wraz z jej pełnymi danymi osobowymi. Anna M. występuje pod nickami: Noxelia, AnnaNoxelia, Mizantropia, a ostatnio także Glania, utrzymuje się z renty (choroba psychiczna) oraz pokazów porno na jednym z portali erotycznych. Znane są takie fakty z jej życia, jak bycie bitą przez Białorusina, z którym pomieszkuje i oddawanie (wyrzucanie?) zwierząt, które jej się znudzą lub nie zostaną zaakceptowane przez jej partnera. Wiele z tych faktów sama potwierdziła. Może zmieniać imiona, podam więc rysopis ułatwiający rozpoznanie: wzrost około 175 cm, długie, zazwyczaj ciemne włosy, otyłość, bardzo duży biust, może też utykać na jedną nogę. Natomiast Witalij jest wysokim, długowłosym, ciemnym blondynem z nadwagą. Bardzo proszę o ostrożność w kontaktach z tymi osobami, jeżeli zależy wam na losie zwierząt! Ostatnie ogłoszenie Anny "Marzeny": https://www.olx.pl/oferta...03-IDj72VL.html

Zamieszczam to tutaj, ponieważ Anna-Noxelia-Glania właśnie oddała dwie świnki morskie i przymierza się do adopcji dwóch szczurków. Jest znana na wcześniej wymienianym forum, więc wiadomo o tym, że miała już 3 szczury: dwie szczurzyce, które zmarły przedwcześnie i szczura zakupionego z zoologa, którego oddała po kilku dniach, bo...nie odnalazła z nim "więzi"... Jej wyobrażenia na temat posiadania zwierząt są zupełnie oderwane od rzeczywistości: w małym mieszkaniu posiada teraz psa i chomika, do tego chce sobie dobrać dwa szczury. I chce te nowe zwierzęta na siłę zaprzyjaźniać z psem i wyprowadzać razem z nim na spacer! Screenshot dzisiejszej wypowiedzi z kafeterii: http://i.imgur.com/6LGnf2m.jpg . Psa traktuje prawdopodobnie dobrze, poza pozwalaniem na przebywanie w jednym mieszkaniu z troglodytą, ale wszystkie inne zwierzęta jak zabawki, które można wyrzucić. Przyjmowała i oddawała szczury, świnki, królika i kota, kilka zwierząt natomiast zmarło w dosyć młodym wieku. Ona jest dosyć wylewna na tamtym forum, dlatego wiele wiadomo. Tematy o niej można z łatwością znaleźć, na żądanie mogę przysłać linki i screenshoty niektórych ciekawszych wypowiedzi. Nie można dopuścić, żeby jakikolwiek gryzoń trafił w ręce tej osoby. Pozdrawiam.