Alloszczur

[waste]

Mamy dwie matki dumbo double rex z małymi. Wiek maluchów ponad 4 tygodnie oraz ponad 2 tygodnie. Starsze (3 panny) już są bardzo sprawne, wspinają się, biegają i są niezłymi urwisami. Młodsze (4 panny + 2 kawalerów) otworzyły oczy 2-3 dni temu, ale poznają świat bardzo chętnie (intensywnie choć krótko - potem się męczą i idą spać).

Nasuwa się pytanie, kiedy możemy połączyć rodziny w jednej klatce?
(Pomijam płeć maluchów. Samców trzeba oddzielić po 4,5 tyg. i to jest jasne.)

Matki to siostry, znają się od dziecka. Malce raczej się nie pogryzą. Matka starszaków nie jest agresywna, dzieciaki się już usamodzielniły. Matka młodszych jeszcze się stresuje i broni stadka ale też coraz rzadziej, a krwawych walk nigdy nie było. Czasami jedna zawędrowała do klatki drugiej jak były na wybiegu, to się potarmosiły ale bez rozlewu krwi.

Mamy dwie matki dumbo double rex z małymi. Wiek maluchów ponad 4 tygodnie oraz ponad 2 tygodnie. Starsze (3 panny) już są bardzo sprawne, wspinają się, biegają i są niezłymi urwisami. Młodsze (4 panny + 2 kawalerów) otworzyły oczy 2-3 dni temu, ale poznają świat bardzo chętnie (intensywnie choć krótko - potem się męczą i idą spać).

Nasuwa się pytanie, kiedy możemy połączyć rodziny w jednej klatce?
(Pomijam płeć maluchów. Samców trzeba oddzielić po 4,5 tyg. i to jest jasne.)

Matki to siostry, znają się od dziecka. Malce raczej się nie pogryzą. Matka starszaków nie jest agresywna, dzieciaki się już usamodzielniły. Matka młodszych jeszcze się stresuje i broni stadka ale też coraz rzadziej, a krwawych walk nigdy nie było. Czasami jedna zawędrowała do klatki drugiej jak były na wybiegu, to się potarmosiły ale bez rozlewu krwi.

[aneczka1-13]

Myślę że jak te młodsze skończą 4 tyg to będziesz mógł je połączyć do jednej klatki.

[L.]

Ja myślę, że w wieku około 4 tygodni, ale najpierw przeprowadziłabym spotkania zapoznawcze.
Co z tego, że matki miotów są siostrami - hormony oraz własne dzieci bardzo dużo zmieniają.

[waste]

OK dzięki za odpowiedzi. Starsze maluchy są już akceptowane przez "przeciwną" matkę bo codziennie są na wybiegu razem, tylko te młodsze kluski siedzą w domku póki co (dopiero zaczynają zwiedzać własną klatkę).

W takim razie jak tylko młodsze będą wychodzić z klatki to będziemy je sobie przedstawiać i dopiero jak się obejdzie kilka dni bez bójek zaaplikujemy wspólne mieszkanie.

OK dzięki za odpowiedzi. Starsze maluchy są już akceptowane przez "przeciwną" matkę bo codziennie są na wybiegu razem, tylko te młodsze kluski siedzą w domku póki co (dopiero zaczynają zwiedzać własną klatkę).

W takim razie jak tylko młodsze będą wychodzić z klatki to będziemy je sobie przedstawiać i dopiero jak się obejdzie kilka dni bez bójek zaaplikujemy wspólne mieszkanie.

[waste]

Zgodnie z propozycją postanowiliśmy zapoznać rodziny ze sobą żeby zobaczyć w jakiej są komitywie już teraz. Jak się okazało szczury są bardzo przyjaźnie nastawione do siebie. Ze strony matek ani małych nie zaobserwowaliśmy żadnych agresywnych zachowań. Przez dwa dni obserwowaliśmy sytuację na długich wybiegach - najpierw się zakotłowało (ale bez bójek, raczej z ciekawości), wszystkie sobie wchodziły na głowę, biegały po całej klatce, blatach i stołach, aż ostatecznie poszły spać.

Dzisiaj podjąłem decyzję o przeprowadzce skoro tak się dobrze dogadują. Od kilku godzin szczurasy są w jednej dużej klatce (100x100x58). Początkowo matka młodych nie mogła znaleźć sobie miejsca, ale ostatecznie ulokowała się w rurze, wyłożyła gniazdo ręcznikami papierowymi i poprzenosiła małe, które zresztą ciągle jej wyłażą, a ona z nieziemskim uporem zanosi je znów na miejsce.

Wygląda na to, że problem rozwiązany.

Zgodnie z propozycją postanowiliśmy zapoznać rodziny ze sobą żeby zobaczyć w jakiej są komitywie już teraz. Jak się okazało szczury są bardzo przyjaźnie nastawione do siebie. Ze strony matek ani małych nie zaobserwowaliśmy żadnych agresywnych zachowań. Przez dwa dni obserwowaliśmy sytuację na długich wybiegach - najpierw się zakotłowało (ale bez bójek, raczej z ciekawości), wszystkie sobie wchodziły na głowę, biegały po całej klatce, blatach i stołach, aż ostatecznie poszły spać.

Dzisiaj podjąłem decyzję o przeprowadzce skoro tak się dobrze dogadują. Od kilku godzin szczurasy są w jednej dużej klatce (100x100x58). Początkowo matka młodych nie mogła znaleźć sobie miejsca, ale ostatecznie ulokowała się w rurze, wyłożyła gniazdo ręcznikami papierowymi i poprzenosiła małe, które zresztą ciągle jej wyłażą, a ona z nieziemskim uporem zanosi je znów na miejsce.

Wygląda na to, że problem rozwiązany.

[aneczka1-13]

To cieszę się że wszystko jest w porządku i kciukam żeby dalej tak było

[Majszczur]

ależ to musi rozkosznie wyglądać
Kciukasy, za familijną atmosferę w stadzie!

[Sebaj]

Witam,
Adoptowałem. Dwie samiczki aktualnie w wieku około 2 i 3 miesiace.. Jak się okazało starsza chwilę przed odbiorem musiała zostać zapłodniona bo po 3 tygodniach urodziły się małe kluski. Samice oddzieliłem do osobnych klatek. Zmierzam do pytania kiedy mogę połączyć starsze szczurki do jednej klatki.. Młodsza nie miała kontaktu jeszcze z małymi natomiast wypuszczam ją razem z matką i jest spokoj.

[mmarcioszka]

Sebaj, matki możesz trzymać w jednej klatce, gdy malce będą miały 5tygodni i chłopcy zamieszkają osobno (będą już płodne w tym wieku).

[Sebaj]

Matką jest tylko jedna starsza ale rozumiem że to nic nie zmienia (podłączyłem się pod ten temat bo jest podobny a nie chciałem zakładać kolejnego). Czyli jak oddzielę chłopców po ok 4.5 tygodnia to mogę połączyć matkę z córkami z druga samiczką?

[mmarcioszka]

Sebaj, tak. Gdy chłopcy będą już mieszkać oddzielnie możesz dołączyć drugą samicę do matki z córkami