Pytania, porady i dyskusje - Dawna ekipa Oazy - lekarze i opinie
Nisia - Czw Mar 20, 2008 10:11
AngelsDream napisał/a: | wyraźne zaniedbanie doktor Kacprzak |
Właśnie... Co się dzieje z Kacprzak?
Anonymous - Czw Mar 20, 2008 11:28
O rany, zaraz ukrzyżujecie Kacprzakową. A ona przecież wyraźnie powiedziała, że to jej odpowiedzialność. AngelsDream napisał/a: | bo chyba widzą kogo biorą na praktyki to po raz. | z tego co pamietam mówiłaś, że był tam drugi dzień, czy drugi raz. Ja nigdy nie spotkałam nieomylnego pracodawcy, nie oczekujmy cudów. Nisia napisał/a: | Co się dzieje z Kacprzak? | pewnie to o czym rozmawiałyśmy na gg. Ma znacznie mniej czasu, bo ma dziecko, może jest tez znacznie mnie zaangażowana emocjonalnie w pracę. Efekt jest... jaki jest.
AngelsDream - Czw Mar 20, 2008 11:45
Viss, dla mnie mógł być pierwszy - ważne, że ostatni. Szkoda mi tylko szczura. I może trochę opinii lecznicy, ale sami na nią pracują.
Nisia - Czw Mar 20, 2008 13:13
Viss napisał/a: | Ma znacznie mniej czasu, bo ma dziecko, może jest tez znacznie mnie zaangażowana emocjonalnie w pracę. |
I może wpada w rutynę.
Ale ja nadal uważam, że z powodu jednego praktykanta nie ma co skreślać całej lecznicy i wszystkich pracujących w niej wetów. Jest to działanie wywołane emocjami i niesprawiedliwe.
AngelsDream - Czw Mar 20, 2008 13:41
Nisia, pewnie, że podyktowane emocjami - pytanie, jakie emocje wy byście mieli, jakby szczur wrócił z lecznicy w takim stanie i jeszcze by wam kręcili co się z nim stało. Czy naprawdę każdy siliłby się wtedy na sprawiedliwość?
Oli - Czw Mar 20, 2008 14:01
Nisia napisał/a: | Olimpio, przepraszam Cię, jesli przypadkiem urażę, ale jeśli studenci weterynarii (na ogół) są podobni do studentów medycyny, to mnie wcale nie dziwi takie olewcze podejście. |
Student to nie to samo co praktykant, ale o tym już pisałam w temacie państwa AA. Z resztą tam jest cała moja opinia o sprawie. Czekam na wieści po rozmowie i mam nadzieję, że nie będzie ona złą czy na niekorzyść.
AngelsDream - Czw Mar 20, 2008 14:17
Olimpia, rozmowa się odbyła. Nie powiem, żeby wiele wniosła - tylko kolejną wersję, co mogło się stać i w sumie tyle, a i wyjasnienie, że faktycznie zabieg kosztował 106 złotych tylko my zapłaciliśmy 60, bo tyle nam powiedziała Kacprzak. Dla mnie to w zasadzie już koniec tego tematu. Co miałam zrobić, to zrobiłam.
Oli - Czw Mar 20, 2008 14:19
AngelsDream napisał/a: | Olimpia, rozmowa się odbyła. Nie powiem, żeby wiele wniosła - tylko kolejną wersję, co mogło się stać i w sumie tyle, a i wyjasnienie, że faktycznie zabieg kosztował 106 złotych tylko my zapłaciliśmy 60, bo tyle nam powiedziała Kacprzak. Dla mnie to w zasadzie już koniec tego tematu. Co miałam zrobić, to zrobiłam. | Szkoda.
Nisia - Czw Mar 20, 2008 16:07
Olimpia napisał/a: | Student to nie to samo co praktykant |
Aczkolwiek praktykant wyrasta ze studenta Tak gwoli wyjaśnienia.
AngelsDream - Czw Mar 20, 2008 16:27
Dla zainteresowanych odpowiedź Oazy na moje zapytanie o karty stałego klienta/rabaty: http://www.lecznica-oaza....bfe6ba9802#5267
Mała Mi - Czw Mar 20, 2008 16:33
Off-Topic: | Cytat: | Prawda jest taka, że jak ktoś chce mieć dużo zwierząt, to musi się liczyć z tym, że koszty ich leczenia będą większe niż gdyby miał tylko jedno. To jest chyba oczywiste i nie wymaga tłumaczenia. | wyczuwam nutkę ironii...ale to może tylko moje odczucia... |
Oli - Czw Mar 20, 2008 16:36
Taki urok właścicielki lecznicy.
AngelsDream - Czw Mar 20, 2008 16:52
Olimpia, dobrze napisane : urok.
Nisia - Czw Mar 20, 2008 17:18
Olimpia, urok jako osoby, czy urok bycia właścicielką (a więc opłacania czynszu, rachunków, sprzętu, badań (też tych bezdomnych zwierzaków), płacenia pracownikom...)?
AngelsDream - Czw Mar 20, 2008 17:25
Nisia, czy bycie właścicielem czegoś oznacza, że należy potencjalnych klientów traktować z góry, jeśli tylko pytają o coś niewygodnego? Bo jeśli tak, to ja chyba mam inne pojęcie o właścicielach jakichkolwiek interesów.
|
|
|