Ogonowy offtopic - Historie szczurów znalezionych na dworze
CzarneSłoneczko - Sob Sty 02, 2010 17:20
No w istocie masz racje, czymś ukrytym może zarazić, no ale tez z drugiej strony trzymać ją samą te x czasu podczas kiedy ona jest taka znerwicowana, to niech chociaż się trochę psychicznie podleczą. Nie ma żadnych widocznych znamion, wiec mielmy nadzieje ze wszystko ok. będzie, póki co jest grzecznie i wydaje mi się ze to dobry wybór bo Sylwia wykazuje zainteresowanie Ginger, takie pozytywne. Na nastepną kontrole zabiorę je obie i niech obie dostaną cos na wzmocnienie
marlena85 - Sob Sty 02, 2010 17:36
Off-Topic: | trzymam kciuki, aby wszystko dobrze się potoczyło i cieszę się, że reakcja na towarzyszkę jest pozytywna |
CzarneSłoneczko - Sob Sty 02, 2010 18:09
ja tez nie zbieram nieżyjących zwierząt, ale martwy domowy szczur na dworze to coś niecodziennego
Jakbym ja olała to bym miała moralniaka, musiałam ja wziąć
CzarneSłoneczko - Nie Sty 03, 2010 00:31
to nie tyle moja zasługa co jej, dała mi szanse:)
Zdjęcia zrobię i wkleję w dzień bo teraz ciemno i nieładne wyjdą
Anonymous - Nie Sty 03, 2010 00:35
Cola napisał/a: | ja nie zbieram wszystkich martwych zwierząt | kurcze, to samo sobie omyślałam. To jak całkiem spory cud, że ją wzięłaś, że przeżyła.
Bardzo za was kciukam i śledzę wątek z opadem szczęki.
pixel - Nie Sty 03, 2010 01:19
CzarneSłoneczko, piękne i godne naśladowania, swoim prostym czynem uzdrowiłaś więcej istot niż Ci się zdaje.
baradwys - Nie Sty 03, 2010 07:29
ja od dziś będę zbierała wszystkie chyba normalnie zwierzęta...
iskra - Nie Sty 03, 2010 10:16
CzarneSłoneczko... wielki ukłon dla Ciebie
Oby więcej było takich ludzi, którzy nie przechodzą obojętnie !!!
Layla - Nie Sty 03, 2010 10:53
Co tam u szczęściary? Może nowe foty?
CzarneSłoneczko - Nie Sty 03, 2010 11:37
Jedno narazie takie "artystyczne" bo sie bardzo śpieszę, za 5 minut wychodzę ale wklejam jeszcze żebyście z głodu nie umarli tutaj:)
cytryn007 - Nie Sty 03, 2010 11:54
niezwykła historia, wstyd mi się zrobiło bo zapewne mimo poruszenia nie dotknełabym 'martwego' zwierzęcia leżącego na dworze...a Ty urwatowałaś jej życie, choć zamiar miałaś inny to równie wielki...
Sylwia jest naprawdę piękna , będę tu zaglądać
CzarneSłoneczko - Nie Sty 03, 2010 17:51
Ja od dziecka robiłam pogrzeby zwierzętom znalezionym na podwórku, w piachu pod trzepakiem:)
W tamtą zimę o mało nie zostałam pogryziona przez kunę kiedy się zatrzymałam przy „martwej” na drodze. Okazała się trochę zamroczona, nie było mowy by ją zabrać ale udało mi się ją za pomocą parasolki zgonić na pobocze
Jeszcze wcześniej znalazłam martwą fretkę, ale ona już naprawdę była martwa
Obiecane zdjęcia:
Ah i jeszcze taka dygresja – juz wiem w jakim sklepie są takie szczury, to znaczy były niedawno.
baradwys - Nie Sty 03, 2010 18:21
CzarneSłoneczko, to zapytaj czy mięli takie...
marlena85 - Nie Sty 03, 2010 21:25
przecudowna jest Wielki Szacun, zrobiłaś coś pięknego
Off-Topic: | u mnie nawet każda rybka miała swój pogrzebik, ale chyba bym nie zabrala martwego zwierzaka z dworu, dlatego jestem pełna podziwu |
Bel - Pon Sty 04, 2010 09:11
CzarneSłoneczko, gratuluję strasznie mi mojego Pucka przypomina
|
|
|