To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Odżywianie - Versele Laga

Szura - Nie Sie 21, 2011 16:58

Bezsenna, w karmach w stylu Megan to notoryczne, jeśli sklep otwiera i sprzedaje różne karmy na wagę, to jak najbardziej trzeba podejrzewać, że larwy 'przywędrowały' z zoologa. Na przyszłość radze kupować nieotwierane opakowania, jestem przekonana, że problem się nie powtórzy. Versele Laga to dobra firma.

z VL polecam Rat Complete, moje szczury na nim ciągle jechały i były zachwycone. Bardzo dobra jakościowo i smaczna karma.

EDIT: Powertowałam ten temat, bo zdziwiła mnie cena, którą zapłaciłaś i chyba mam rozwiązanie Twojej zagadki:

dudzia napisał/a:
Czy znacie może pokarm dla gryzoni VL? w sklepie widziałam w wielkich worach na wagę sprzedawany. niestety nie mogłyśmy z ekspedientką znaleźć składu po polsku wiec wzielam na spróbowanie (możliwe że był pod spodem ale wór ciezki i nie miałyśmy jak tego zobaczyć). (...) przy okazji dodam że cena bardzo przystępna bo 4,50 za kilo, co jest dość podejrzane, choć w tym sklepie ogólnie jedzonko jest dość tanie.


Bel napisał/a:
to nie jest Versele tylko Vitapol. ;) Często na opakowaniach w zoologach sprzedając na kg jest napisane VL i właśnie oznacza to Vitapol :) 4,5 to nawet w hurtowni nie zapłacisz za kg Versele
Nie pytaj co tam jest... ;)


Ewentualnie albo karma przeterminowana, albo:

susurrement napisał/a:

jest taka karma Versele Lagi ogólnie dla gryzoni, sprzedawana w wielkich chyba 15 czy 20 kg paczkach, którą karmią zwierzęta w sklepach. przyglądałam jej się kiedyś, to jakby taka "słabsza VL spod lady", skład wygląda gorzej. ale lepiej niż megan czy inny vitapol.

dudzia - Nie Sie 21, 2011 22:01

parę razy zmieszałam tą karmę z ucztą dla szczura i już się domyślam jaka jest przyczyna tak niskiej ceny,mianowicie szczury nie jedzą (przynajmniej moje) chlebka świętojańskiego i żeby nie mieć syfu w klatce to pewnego dnia siadlam przed tv i przelatywałam karmę oddzielając ten chlebek, uzbierało się go baaardzo dużo. nigdy nie miałam z karmą żadnych niespodzianek i nigdy nie była ona w plastikowej beczce tylko zawsze w dużym worku wykonanym z czegos podobnego do worka od żwirku cat's dream tylko grubszego. widziałam też worek jeszcze nie otwarty wiec to na pewno ta karma a nie przesypana. ostatnio jej nie kupuję bo wkurza mnie ten chlebek w kosmicznej ilości, oddzielać mi się już nie chce i miałam ogromny syf w klatce przez to, ale jakbym była w pobliżu tego sklepu to zrobię zdjęcie jak to wygląda i jak mi się uda to składu.
Bezsenna - Nie Sie 21, 2011 22:11

Szura
Właścicielka sklepu podała pełną nazwę firmy i to była Versale Lage, nie Vitapol (który notabene znam) i wydaje mi się, że na pojemniku była też nalepka z nazwą. Kobita została wprowadzona w błąd przez hurtownię?
Nie mam innych doświadczeń z produktami tej firmy, ale widziałam, że moim dziewczynom mieszanka smakowała jak żadna inna i to jest dla mnie istotny wyznacznik.
Pierwszy raz kupiłam jedzenie na wagę i pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło aczkolwiek nie jestem przekonana, że kupowanie karm w opakowaniach nieotwieranych uchroni od problemu moli spożywczych.
Tak jak pisałam, przerabiałam kiedyś tą kwestię i wiem, że larwy moli spożywczych są w stanie dostać się do próżniowo pakowanych produktów. Folia czy tekturki nie są dla nich problemem.
Po prostu można mieć pecha i trafić na felerną paczkę.

Dudzia
Moje panny chyba mają inne upodobania, bo zarówno tą zarobaczoną (jak się później okazało) karmę jak i kolby z chlebkiem świętojańskim były pochłaniane w ekspresowym tempie, jak żadne inne jedzonko .

Szura - Nie Sie 21, 2011 22:30

Bezsenna, pewnie że można, ale tu chyba znaczenie ma jakość i sposób przechowywania składników przed pakowaniem? Dlatego w dobrych firmach, jak VL, to się praktycznie nie zdarza.
dudzia - Nie Sie 21, 2011 22:39

mi podejrzane wydaje się samo to że karma była w plastikowej beczce. a poszłaś do tego zoologa powiedzieć że miałaś larwy? może baczniej by się przypatrzyli temu co sprzedają.
Bezsenna - Nie Sie 21, 2011 23:01

Szura,

Jeśli chodzi o mole spożywcze, to one mogą zapaskudzić karmę/jedzenie już w zoologu właśnie z tego powodu, że bez trudu radzą sobie ze standardowymi opakowaniami.

Co jakiś czas pojawiają się w prasie artykuły na temat plag moli w marketach (jako że to dla nich dobre warunki do rozmnażania).

dudzia,

dlaczego beczka jest podejrzana? W zoologu nie byłam, bo nie miałam kiedy. Namierzyłam to robactwo w piątek po południu, a wjeżdżałam na weekend.
Ale na pewno pofatyguję się z informacją przy najbliższej okazji. Nie sądzę, żeby kobita miała świadomość (chyba, że już ktoś jej powiedział) i specjalnie sprzedawała badziewie. To osiedlowy sklepik i pewnie stali klienci.

BTW to jak to w końcu jest z tym skrótem. VL = Vitapol, czy Versele Laga :> ?

fen - Nie Sie 21, 2011 23:05

Off-Topic:
Mi ostatnio z Vitacrafta z kolb wyleciały trzy mole kuchenne. Ponieważ były porządnie zapakowane to musiały się dostać już u producenta.

dudzia - Nie Sie 21, 2011 23:18

Bezsenna, dlatego podejrzane że widzialam te karmy na wagę VL (Versele Laga) dla gryzoni i dla królikow bodajże i obie były w workach.
fen, mole mają to do siebie że one jakoś dostają się do tych nawet dobrze zapakowanych produktów. jak kiedyś mialam mole w domu to pamiętam że nic suchego się nie uchowało nawet jak było dopiero co kupione, to trzeba było od razu zużywać bo mole zaraz tam były. chociaz opakowania wyglądały na nietknięte. więc równie dobrze mole mogły się w sklepie zagnieździć.

Bezsenna - Śro Sie 24, 2011 18:12

Zajrzałam dziś do zoologa w którym kupiłam tą zarobaczoną karmę. Pani wpadła mi w słowo z informacją o tym, że jedzenie było z molami, przeprosiła, a w ramach rekompensaty dostałam inną mieszankę w takiej samej ilości.

Robale dostały się do jedzenia prawdopodobnie w hurtowni.
Zapytałam o te beczki i wyszło, ze w hurtowni przesypują, bo wygodniej, czy coś takiego, a producent pakuje w worki.

Anomalia - Śro Sie 24, 2011 18:21

Odkąd kupuję tą karmę (czyli od ponad roku), to nigdy nie miałam w niej larw owadów.
Moje szczuraki ją uwielbiają, jest jej dużo, jest bardziej urozmaicona, a wcale nie jest droga, w porównaniu z karmą Vitakraft...

Bezsenna - Śro Sie 24, 2011 19:30

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że sprawę należy potraktować incydentalnie.
Karma ma dobre opinie, a najbardziej adekwatną oceną dla mnie jest tempo w jakim jedzenie znikało z miseczek :)

Pewne opory na razie jeszcze mam, ale że w najbliższym czasie będę realizowała gruperowe (hehe) kupony w świecie karm więc zrobię drugie podejście do jedzenia tej firmy i zobaczymy.

Nashi - Śro Sie 24, 2011 20:49

Bezsenna, chodzi o rat nature? Kupiłam ostatnio w Świecie Karm właśnie 2,5kg i nie ma żadnego robactwa, więc mogę polecić. Tylko chyba ostatnie takie opakowanie kupiłam, bo zaraz potem stało się niedostępne. ;) Szkoda, że jak do tej pory nie widziałam u siebie w zoologach VL (ani żadnej innej szczurzej karmy) na wagę nie widziałam. Cena za kilo jest bardzo dobra.
radek - Śro Sie 24, 2011 22:37

"fen"Mi ostatnio z Vitacrafta z kolb wyleciały trzy mole kuchenne. Ponieważ były porządnie zapakowane to musiały się dostać już u producenta.
FEN ,masz na mysli "vitacraft" przez "c" czy Vitakraft z niemiec? ..cos juz wczesniej slyszalem nieprzychylnie o tej nazwie .Tylko nie wiem ,czy piszemy o tej samej ..

Bezsenna - Czw Sie 25, 2011 12:21

Nashi,
ta felerna karma o której mowa, nie była dedykowana dla szczurów, ale takie sytuacje wzbudzają u mnie niechęć nie tyle do danego rodzaju produktów, co do firm w ogóle.

A w świecie karm wybiorę jedzenie dla ogonów :) . W opiniach o rat nature pojawiała się informacja, że jest w niej dużo chrupków. Prawda li to? Bo moje nędze to raczej niechętnie za takie żarełko się łapią.

radek napisał/a:
"vitacraft" przez "c" czy Vitakraft z niemiec


a jest "vitacraft" przez "c"? bo prawdę mówiąc nie kojarzę

aneczka1-13 - Czw Sie 25, 2011 12:30

Nashi napisał/a:
Bezsenna, chodzi o rat nature? Kupiłam ostatnio w Świecie Karm właśnie 2,5kg i nie ma żadnego robactwa, więc mogę polecić. Tylko chyba ostatnie takie opakowanie kupiłam, bo zaraz potem stało się niedostępne. ;) Szkoda, że jak do tej pory nie widziałam u siebie w zoologach VL (ani żadnej innej szczurzej karmy) na wagę nie widziałam. Cena za kilo jest bardzo dobra.



A ja widziałam w Poznaniu karmy VL. Całkiem nie dawno otworzyli zoologiczny na 28 czerwca. I tam maja VL więc możesz zajrzeć. Jakbyś miała problem żeby znaleźć to nawet możemy się spotkać i cię zaprowadzę :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group