Pytania, porady i dyskusje - Dawna ekipa Oazy - lekarze i opinie
Anonymous - Sob Lut 24, 2007 23:35
Chciałam pochwalić dr Jałonicką. Bardzo się stara, nie boi się powiedzieć, że czegoś nie wie i spytać bardziej doświadczonych, wspaniałe podejście do szczurków, Ryjcia poznała od razu i powitała cieplutko. Jestem bardzo zadowolona
Oli - Sob Maj 12, 2007 01:18
Wczoraj w nocy 11.05.2007 dr Kasia urodzila sliczna córeczke Zosie.
Anonymous - Sob Maj 12, 2007 01:20
Zocha! Świtne imię. Pozdrów dr od pacjentów i ich właścicieli
AngelsDream - Sob Maj 12, 2007 01:21
Olimpia, dokładnie - pozdrów od bezogoniastego - jego na pewno pamięta
Nisia - Śro Cze 13, 2007 11:54
Dr Lewandowska wróciła do regularnego praktykowania.
Jej godziny przyjęć (na Potockiej):
Cytat: | Od 21.05.2007 przyjmuję:
w:
PONIEDZIAŁKI 15.00 - 19.00
CZWARTKI 15.00 - 19.00
WTORKI 11.00 - 15.00
PIĄTKI 11.00 - 15.00
Ze względu na ograniczenia czasowe OBOWIĄZUJĄ WCZEŚNIEJSZE ZAPISY TELEFONICZNE!
|
Zdaniem dr Wojtyś Lewandowska jest równie dobra jak ona sama.
Anonymous - Śro Cze 13, 2007 12:26
No proszę. To sie niedługo przekonam ile ona warta. I nie omieszkam napisać.
AngelsDream - Śro Cze 13, 2007 12:29
Ja po dwóch rozmowach z nią stwierdzam, że to dobry fachowiec w teorii. W praktyce jeszcze nie sprawdzałam. Szczury lubi, chociaż odnosi się z dystansem do rodowodowych - szczególnie do tych mniej zwyczajnych. Ogólnie osoba dość miła, potrafiąca przekazać wiedzę w sposób przystępny.
jokada - Sob Lip 28, 2007 11:15
Byłam w Oazie
wrażenie miłe - miłe lekarka, fajny stosunek do zwierzaków
ale więcej nie pójde
odrobaczeniei przeglad 4 szczurow kosztowało mnie prawie 70 zł
bede jezdzić do swojej poprzedniej wetki przez pół warszawy
i zapłace najwyżej 30zł...
AngelsDream - Sob Lip 28, 2007 11:22
jokada, jak już wielokrotnie mówiłam ludziom - to niestety czasem się dostaje taki rachunek, jeśli się trafi nie na tego lekarza, co trzeba, ew. jak szefowa jest... Prawda taka, że ja wolę zapłacić więcej i mieć pewność, że ktoś leczący moje szczury ma na ich temat jednak większą wiedzę niż ja i w tym momencie pieniądze są dla mnie sprawą drugorzędną.
jokada - Sob Lip 28, 2007 11:34
Wiem, dlatego bron boshe pretensji nie mam
i też zdrowie ogonów jest dla mnie najwazniejsze - dlatego nie zdecydowałam sie na osiedlowego weta
ale przyznam sie szczerze że za odrobaczenie itp oczekiwałm tak do 50 zł...
AngelsDream - Sob Lip 28, 2007 11:36
Off-Topic: | jokada, mogę tylko powiedzieć, że miałaś pecha, ale to średni argument. W sumie nigdy nie pytałam czemu różnice w cenie są tak skokowe za to samo. |
Anonymous - Sob Lip 28, 2007 13:04
Jestem zdziwiona szczerze... Ja w życiu, za nic! nie zapłaciłam tak dużo... Prócz kastracji oczywiście, ale to co innego. Za leczenie max 50 zł i to przy kilku szczurach. Mam wrażenie, że to kwestia bycia stałym klientem. Nie raz i nie dwa lek kosztował np. 30 zł, a w sumie tyle płaciliśmy za całą wizytę plus lek do domu.
AngelsDream - Sob Lip 28, 2007 13:10
Viss, ja powiem tak - zadzwoniłam, wiem kto jest na dyżurze i dla mnie wszystko jasne się stało. Oaza nie jest tania, ale jak się człowiek nauczy do kogo ma jeździć, to się spokojnie wychodzi na swoje.
jokada - Sob Lip 28, 2007 15:16
przykre że trzeba tak kombinowac
a powiedzcie ile kosztuje - jak sie dobrze trafi - kastracja ?
AngelsDream - Sob Lip 28, 2007 15:20
jokada, koło 110 zl ze wszystkim. Gwarancja, że szczur ma opiekę po zabiegu i nie leży pod kaloryferem, żeby mu było ciepło tylko w inkubatorze.
|
|
|